o Limonkowym Szyku

30 maja 2012

Na pewno już część z Was słyszała o tym sklepie ;) Jest dosyc popularny wśród blogerek. A jesli ktoraś powie, że nie - to dla mnie mega zaszczyt Wam go przedstawić ;).
Zacznę od tego, że sklep posiada oryginalne rzeczy, które na pewno okażą się wyjątkowe i niepowtarzalne. Co więcej cena wcale nie jest wygórowana! Kolczyki, wisiorki, naszyjniki, czy bransoletki (ogromny i przeróżny asortyment!) znajdziemy w bardzo niskiej cenie. Kolejnym jego plusem jest dbałość o swojego klienta! Zniżki (jesli zamówisz newstseller, czy założysz konto na stronie sklepu), konkursy rabatowe mailowe (mi ostatnio udało się wygrać 40% zniżkę!) oraz kontakt jest na mega wysokim poziomie. Jeszcze się nie spotkałam aby ktos był tak bardzo miły i tak wyciągał rękę w moją stronę ;). Już na pewno zgadłyscie ;) Mówię oczywiście o Limonkowym Szyku!
Co bardzo mi się podoba i zwróciło moją uwagę to fakt, że wygląd strony jest stricte związany z sama nazwą ;). Przez co łatwe do zapamiętania. Na stronie sklepu http://limonkowyszyk.home.pl/ nie można się zgubić. Co będziecie chciały zobaczyć kierujemy się na lewo do Meny, a tam znajdziecie: Kolczyki, Bransoletki, Bransoletki PINS- silikonowe, Naaszyjniki, Wisiory, Komplety, Zegarki, Elementy modułowe i charms, Pierścionki, Broszki, Ozdoby do włosów, Breloki, Zawieszki do telefonu, Zakładki do książek, Opakowania, Zestawy prezentowe, Podział kolorystyczny, SPRZEDANE, Nowości, Promocjei, i czego jesczez dusza ludzka może zapragnąć? Opcja podziału kolorystycznego zdecydowanie ułatwia życie - prawda? :)
Wydaje mi sie, że nie ma co mówić na sucho, to po prostu każda z Was musi zobaczyć na własne oczy. Ja się zakochałam do tego stopnia, że wygrany rabat wykorzystałam jak tylko mogłam ;). I oczywiście nie obyło się bez komenatrzy mojego TŻ: "Po co Ci aż tyle ?!". A teraz zaprezentuję Wam te rzeczy, które mnie uwiodły najbardziej ;)):
  



Zdjęcie zabrane ze strony  http://limonkowyszyk.home.pl/ . Wybrałam naprawdę mniejszą część tego, co mi się podoba ;) Prawda jest taka, że mogłabym mieć wszystko w swojej szafie ;). Czekajcie na stylizację z wykorzystaniem większości powyższych rzeczy :)). Poświęcę się Wam już 22 czerwca <3. Obiecuję. 

Zapraszam aby być na bieżąco z Limonkowym Szykiem ;)
I jakie są Wasze odczucia ;D?

StyleOfJeans i JellyWatch

24 maja 2012

Dziś mam do zaprezentowania stylizację ;D z której jestem zadowolona i chyba to pierwsza taka, nad którą nie musiałam długo myśleć, a mimo to czułam się w niej genialnie ! ;)) Na początek ogłoszenia parafialne, bo mam trochę do powiedzenia ;):

1. Z zegarkiem, który jest zaprezentowany w poniższym secie, jest związany pewien bardzo łatwy konkurs ;). Wystarczy wymyśleć do niego nazwę i napisac ją na facebook'u ;). Najwyższa wartość nagrody to 300zł na zakupy w http://tschaikovsky.pl/ :) Więc chyba warto spróbować, tym bardziej, że czas macie do piątku! ;)) SZCZEGÓŁY - TUTAJ

2. Spodnie pochodzą ze sklepu StyleOfJeans. (notka o nich). I tak samo, jak ich zachwalałam wczesniej to dalej ich zachwalam tak smao. Sklep genialny, spodnie rewelacyjne, oddałabym wszytsko za jeszcze kilkanaście takich par. Dziewczyny nie bójcie się zamawiac przez Internet! ;) Obsługa sklepu jest przesympatyczna, więc z całą pewnością będziecie mogły je wymienić, gdyby rozmiar się nie udał ;).
Ostatnie poprawki - a królik się nudzi xD
Czy uwierzycie, że spodnie, mimo tego, że są o rozmiar za duże (co widać na nogach) to mimo to dalej opinają fajnie tyłek ?! o.O
Wersja już z wysokimi butami :):
I nawet w takiej pozie wyglądają niesamowicie ! ;)) Kocham je ^^ :D.
oversize - H&M / spodnie - StyleOfJeans / okulary - NewYorker / kolczyki - IAm / bransoletka - House / zegarek - JellyWatch / sandałki  - CCC / buty na platformie - kupbuty.com

P.S. Przepraszam za zdjęcia do stylizacji robione w pokoju, ale nie wyrobiłam sobie nawyku robienia ich na dworze, kiedy jest okazja ;).

3. Wysokie buty, na których się skupiłam pod koniec zdjęć pochodzą z genialnego sklepu kupbuty.com ;) Pierwszą swoją parę wygrałam w konkursie blogowym u http://szaroscgwiazd.blogspot.com/ .I od tego się zaczęło, że powoli powoli powoli całe moje miasto obkupuje się właśnie w te buty ;). Ja już mam dwie pary ;) (poniższe to prezent od mamy), moja mama ma 4, a jej koleżanki z pracy zamawiają co jakiś czas kolejne ;). Polecam, tym bardziej, że ich ceny nie są wysokie, a sa po prostu piękne ! ;)

4. Przypominam o konkursie, który trwa na moim blogu TUTAJ i jest sponsorowany przez markę InvuuLondon. Tym razem wygrywają aż 3osoby i myślę, że warto wziąć udział chociażby żeby spróbować !

5. Wszystkim maturzystom życzę udanych najdłuższych wakacji w życiu i żebyście tylko nie narzekali na nude, bo to jest najgorsze ;). A nam - studentom - życze zdania sesji i owocnej nauki mimo tak pieknej pogody za oknem ;). I przy okazji proszę o zrozumienie i przebaczenie mi mojej nieobecności na Waszych blogach. Obiecuję, że jak tylko 22 czerwca wyjde z ostatniego egzaminu od razu popędzę do Was nadrabiać zaległości ;)).

Anatomicals - peeling do ciała

20 maja 2012

Cześć Kochani ;). Na pewno wszystkie znacie zagraniczną markę Anatomicals, któa jakiś czas temu zrobiła niezły szum jeśli chodzi o kosmetyki. Są bardzo oryginalne, mają ciekawe opisy (niepowtarzalne więc ^^), nowoczesny wygląd - aż chce się je mieć ;). Dzisiaj zaprezentuję Wam recenzję peelingu do ciała ;). I zapraszam oczywiście na oficjalną strone marki Anatomicals, a także na ich bloga.




Anatomicals - peeling do ciała



Gruboziarnisty peeling do ciała, Szoruj się umyć
Pojemność: 200ml
Cena: 16zł
'Motto': Don't just clean it woman, scrub it
Zabawne/na pewno warte przeczytania chociażby for fun: Wyobraź sobie, że Twoja skóra jest jak kuchenna podłoga. Czasami zwykłe mycie jej nie wystarczy – od czasu do czasu wymaga zwyczajnie porządnego szorowania. Czas zakasać rękawy i wziąć się do roboty. Czujesz już cudny zapach peelingu? Oj, widzę, że nie myjesz dokładnie! Wiesz, chyba nie byłaby z Ciebie najlepsza gosposia ;)
Od producenta: Gruboziarnisty peeling do ciała skutecznie wygładzi Twoją skórę, delikatnie usuwając martwy naskórek i zanieczyszczenia. Zatopione w peelingu drobiny łagodnie wymasują Twoje ciało wprowadzając Cię w stan relaksu i odprężenia. Słodki, egzotyczny zapach ożywi Twoje ciało i umysł. Najlepsze efekty uzyskuje się przy regularnym stosowaniu peelingu.
Ja: Uwielbiam peelingi i używam ich najczęściej po depilacji nóg lub co około 3dni. Używam go już od około3miesięcy bodajże.
Pierwsze wrażenie: Było to dla mnie coś innego i różniącego się od wszystkich inny peelingów. Zapach przypominający mi coś, ale dalej nie wiem, co to jest i mega, mega delikatny. Aż się zaczęłam zastanawiać, czy to dobrze, czy źle.







Co na plus:
  • ładne, oryginalne opakowanie, z miękkiego tworzywo przez co łatwo będzie rozcinać w razie potrzeby ;)
  • bardzo ciekawa nazwa, ciekawe opisy produktu, mega poprawiające humor! :)
  • poprzez opakowanie widać ile nam jeszcze produktu zostało
  • nie podrażnia
  • nie uczula
  • zapach, jest delikatny i nie utrzymuję się długo - co dla mnie tutaj jest plusem (przypomina mi coś związanego z dzieciństwem, ale nie mam pojęcia co to jest ^^)
  • konsystencja jest dosyć rzadka
  • przez co produkt jest wydajny
  • nogi po jego uzyciu są delikatne w dotyku
  • skóra jest nawet troche nawilżona
  • jest dobry, martwy naskórek usunięty, cięższe zanieszczynie również
  • dla osób lubiących słodkie zapachy mógłby się nadać nawet jako żel codziennego użytku (drobinki są mało wyczuwalne)

Co na minus:
  • opakowanie, niestety u mnie juz się nie da go zamknąć w ogóle (nie wiem czy trafiłam na ferelny produkt czy po prostu tak już ma), ale na pewno nie odważyłabym się go gdzieś ze sobą zabrać
  • kiedy na początku jeszcze dawałam radę go zamknąć to, kiedy znajdował się pod prysznicem na półeczce otwierając musiałam najpierw wylewać wodę, było jej bardzo dużo pod wieczkiem
  • zapach, dobrze że jest delikatny i nie utrzymuje się długo, bo po prostu mnie wkurza (nie wiem czym nie wiem dlaczego), ale dla mojego nosa dla najprzyjemniejszych nie należy
  • jak dla mnie za mało tych drobinek/ziarenek i używając peeling jestem nastawiona na mega tarcie, poneiwaz przy tak delikatnym produkcie zaczynam wątpić w jego działanie

Inne:
  • dostępny jedynie w drogerii http://leri-sklep.pl/
  • cena, mimo iż do wysokich nie należy, ale jak na tak delikatny niepeelingowaty peeling, dałabym zdecydowanie mniej

Ogólna opinia: Kosmetyk sam w sobie nie jest zły. To, co do niego należy to robi. Dla osób o delikatnej skórze, na które każdy mocniejszy i silniejszy produkt kończy się zaczerwieniami a może i nawet bólem to będzie jak znalazł. U mnie chyba działa sama świadomość, że peeling ma byc ostry i szorstki i wtedy mam pewność, że moja skóra jest odnowiona i odświeżona, bez żadnego martwego naskórka. Mimo wszystko używa się go przyjemnie, ale osobiście nie użyłam go ponownie. Dlatego ani nie polecam, ani nie odradzam, wsyztsko zależy do Waszych własnych upodobań i upodobań Waszej skóry ;).
Jeśli ktoś już go używał, chętnie poznam Wasze opinie ;).


Przy okazji pochwalę się Wam zegarkiem od JellyWatch t38, z którym obecnie związany jest konkurs! Zapraszam TUTAJ.
Przepraszam za obkręcenie go w złą stronę xD, nie zauważyłam tego robiąc zdjęcie ;)
I w ostatnich dniach otrzymałam parę drobiazgów od marki QUIZ do przetestowania. Już jestem mega podjarana, bo strasznie mi się podobają, lakiery mają genialne kolory, a cienie same w sobie piękne, no i błyszczyk (jak ja dawno ich nie używałam o.O)! Co chcecie zobaczyć, jako pierwsze ;)?


Polecam:   InvuuLondon | VintageShop | ZielonyKot | LupoLine | Synesis | Tatuum | Safira | GoldCristal | RollerShop | StyleOfJeans | GaleriaAbrakadabra | ChicoChica | Delia | Merlin | Jadwiga | JellyWatch | La Tienda

Szybki konkurs !

18 maja 2012

Witajcie Kochani ;). Na blogu trwa już własnie jeden konkurs (szczegóły tutaj), ale to nie przeszkadza aby ogłosić dla Was kolejny! Im więcej możliwości do uszczęśliwiania Was tym fajniej dla mnie :)

Tym razem konkurs sponsorowany jest przez markę JellyWatch oraz jest na wiele prostszych zasadach. Na pewno wszystkie znacie tę markę i wiecie, czym się zajmują w głównej mierze ;), oczywiście zegaaaarki! A oto parę modeli proponowanych przez markę:

Modeli na stronie znajdziecie aż: 45. Wszystkie są inne, w różnych kombinacjach kolorowych, jedno kolorowych, na cienkim lub szerokim pasku, z cyferkami lub bez, czy nawet mniej lub bardziej zaawansowane bajerami, na prawdę jest w czym wybierać! Co więcej ogromnym atutem tej marki to, że zegarki dobre jakościowo możecie otrzymac juz za naprawdę niewielką cenę ;). Mniej niż 40zł za fajny zegarek to naprawdę nie wiele, a ile możemy dzięki niemu zyskać! ;). Wszystkie zegarki możecie znaleźć na stronie internetowej zjamującej sie sprzedażą: http://tschaikovsky.pl/.

Ale dzisiaj nie musicie płacić -
możecie wygrać dowolny zegarek w konkursie JellyWatch!

Zasady konkursu są banalnie proste, obowiązkowe są jedynie 3kroki!:

1. Polubić fanpage na facebook marki JellyWatchOriginal
(http://www.facebook.com/pages/Jelly-Watch-Original/289926447724748)
 2. Udostępnić post z newsem konkursowym (który z łatwością znajdziecie) z naszego Fanpage'a,
 3. W komentarzu do newsa (który udostępniłyście) nalezy napisać propozycje swojej nazwy dla zegarka t38, czyli dla tego modelu, który znajduje się poniżej:

Liczy się kreatywność i wyobraźnia :) Na branie udział w konkursie macie cały tydzień ! Czyli; życie 'od piątku do piątku' nabiera nowego znaczenia ;)). A wygrywa osoba, która spełni wszystkie 3 powyższe punkty i jej pomysł zbierze najwięcej lajków! :)))


Mamy dla Was aż trzy nagrody*, a jest o co walczyć:
1 Miejsce: 300 zł do wydania w oficjalnym sklepie Tschaikosvky.pl
2 Miejsce: 200 zł do wydania w oficjalnym sklepie Tschaikosvky.pl
3 Miejsce: 100 zł do wydania w oficjalnym sklepie Tschaikosvky.pl
A dodatkowo każdy uczestnik naszej wiosennej zabawy otrzyma 10% kupon rabatowy na zakupy w naszym sklepie


***Osoby biorące udział nie muszą posiadać blogspot'a, ani punktem obowiązkowym nie jest dodanie mojego bloga do obserwowanych, aczkolwiek będzie mi niezmiernie miło jeśli mimo to - to zrobicie ;).

Życzę wszystkim powodzenia i czas na burzę mózgów,
bo jest o co walczyć ;)!