Bieeeszczady

07 sierpnia 2012

Witajcie Kochani :). Wróciłam z cudownych Bieszczad wypoczeta i pełna wrażeń. A wydarzyło sie tam tyle w ciągu tych 4dni, że aż to niemożliwe. Szkoda, że czas w górach tak szybko płynie. Było i dobrze i źle, ale co zrobić. Ważne, że ostatecznie jest dobrze ;). Pokochałam ejszcze bardziej kilka osób, było mnóstwo śmiania i darcia się, a nawet śpiewania haha.
Powiem Wam, że ja jako miłosniczka Tatr, mam teraz ciężko, bo Bieszczady gonią i gonią Tatry nieźle. Jest sporo różnic, największe to mniej ludzi i jest tam bardziej zielono ;). Wiadomo: oba miejsca maja w sobie coś cudownego ;). Co więcej zauważyłam to tam kac jest niemożliwy! Hahaha, poważnie ile się nie wypije to następnego dnia można spokojnie iść na cały dzień w góry! 
Jeśli ktoś z Was byłby zainteresowany pobytem w Bieszczady polecam miasteczko w Wetlinie o nazwie Krzywe. Tutaj jest strona internetowa. Mogę Wam powiedzieć, że jesli była nas tam 10, a miejsc w domku jest 8 to mielismy wszystko tlyko dla siebie. dwie kuchnie, dwie łazienki i każd apara miała swój pokój. Sztućce, talerze, lodówki, czajniki, a nawet mikrofalówka! Właścicielka tego miejsca jest przemiła i naprawdę wszystko dla nas ;). Co prawda do wiekszych miast, jak np Cisna czy Kalnica jest aż 7-9km i to tam jest najbliższy sklep dopiero, ale da się przeżyć ;).
Najsmieszniejsze jest to, że razem z dziewczynami nabrałyśmy cieni do powiek, jakichś sukienek, balerin itd., a tak na prawdę nie było tam nawet mowy o malowaniu się, czy w moim przypadku, o prostowaniu włosów. Po prostu się nie opłacalo ;), ale za to kondycja moich włosów dzięki tym kilku dniom o dziwo się porpawiła 0o. Więc jest dobrze ;D. Okej koniec mojego gadania ;) Zobaczcie zdjęcia :
Zrobiliśmy własną choinkę ;)

Żołądek, jelito grube i cienkie ;D hahaha

Zgony po nocnej podróży w PKS :)

Nasza pełna lodówka ;) Druga była tak samo napełniona ;)


Zakapiory xD







W poszukiwaniu studni xDDDD





Jedliście, widzieliście? Sie podjarałam, jak to tylko zobaczyłam ;DDD.


4listna koniczynka, która typowała numerki do Lotka ;)

Korba <3 Pies sąsiadów ;) Była cudowny, przychodził po nas nad strumyk, odprowadzal nas i sobie chodził z nami ;) Cudownaaaa <3, prawda, że wygląda jak pluszak ;)?


W sumie to, co do naszych podbojów bylismy jedynie na Połoninie Wetlińskiej i Smereku ;) Mielismy wchodzić na Małe i Duże Rawki, ale ucieklismy bo straszne chmury były na niebie.. ;)

!!! A i przy okazji bardzo proszę o pomoc... Parę dni temu właśnie w Bieszczadach usiadłam na gorącej papie i mam teraz ubrudzone spodenki na tyłku :(. Wiecie może czym to sprać? Żałuje, że od razu się tym nie zajęłam.. Próbowałam juz środkami chemicznymi - Vanish i masłem.. Znacie może jakiś inny sposób na smołę itp?

47 komentarzy:

  1. A móóóówiłam, że Bieszczady są cudowne! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale Ci zazdroszczę tej wyprawy :D
    Dlaczego zrezygnowałaś?

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam serdecznie na sesję w takim bądź razie ;PP A w Bieszczady może w końcu kiedyś mi się uda pojechać :))

    Zawsze, gdy jest dobra zabawa, czas niestety cholernie szybko płynie... Dobrze wiedzieć, iż "kac jest tam niemożliwy", jak się w końcu wybiorę, to przynajmniej nie będę się obawiała, by nie robić sobie dużych zapasów ze znajomymi :D
    Drogo wyniósł Was ten domek za dobę? :)
    Z tego, co piszesz, wydaje się być to naprawdę idealne miejsce, by móc odpocząć i przestać się czymkolwiek przejmować :D
    Frugo lód?! Niemożliwe staje się możliwe :D :P
    Kurcze ciężko z tymi spodenkami, nie wiem, czy w ogóle można cokolwiek z tym zrobić szczerze powiedziawszy, bo to mogło już się weżreć w materiał, że tak powiem...

    Pozdrawiam i do usłyszenia miejmy nadzieję, poetrydetail.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Alkoholu w lodówce najwięcej, pijaki :D
    Co do tej smoły. Może włożyć do zamrażalnika, a jak zastygnie to jakoś zeskrobać? Nie wiem, tylko taki pomysł wpadł mi do głowy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dwie lodówki w procentach, alkoholizm się szerzy, mój Boże :D

      Usuń
  5. Nie jestem pewna ,ale jak usiadłam na smołę to moja mama chyba właśnie dała dużo masła albo płynu do naczyń.Kilka godzin trzymała to na tym i wrzuciła do pralki.Po smole ani śladu :)
    Widzę ,że wyjazd udany ;) Uwielbiam góry :)

    OdpowiedzUsuń
  6. musiało być super! ja uwielbiam góry i takie wycieczki ;D ooo i widze że FRUGO pychaa;p

    OdpowiedzUsuń
  7. świetne zdjęcia :)
    uwielbiam chodzić po górach^^

    zapraszam do mnie.
    nowa notka!

    OdpowiedzUsuń
  8. chciałabym pojechać w bieszczady.. w tych górach jeszcze nie byłam :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Bieszczady to moje miejsce na ziemi:) kocham je
    szkoda, nie wiedziałam, że będziesz tutaj:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zazdroszczę Ci wyjazdu ze znajomymi, ja w tym roku byłam na Mazurach z rodzicami i też było całkiem okej, ale wiadomo rodzice rodzicami, ze znajomymi lepiej :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Czyli wyjazd udany! ;]
    Fajne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  12. No ja pamiętam poznałam go przez to, że obejrzałam filmiki z nim i na jednym powiedział, że wpadł w ogóle na to przypadkiem i w ogóle, dlatego mu się to spodobało... No ma koleś łeb niesamowity, kompletnie nie wiem jak on to robi :P No to rzeczywiście nie dużo, jak przy takich standardach, domku całym dla siebie i w ogóle :))

    OdpowiedzUsuń
  13. uwielbiam takie widoki.A co do samych gor...kazde moje wakacje spedzalam w Kroscienku nad Dunajcem...w samym sercu Pienin

    OdpowiedzUsuń
  14. aaaaaa Ty nie miałaś do Włoch jechać?D:

    OdpowiedzUsuń
  15. ale mialas udany wyjazd - przepiekne krajobrazy..... wow!!! z mila checia sobie takie fotki obejrzalam :)))) sliczny en piesek - Korba:))))) milutki.....
    nie mam pojecia co z tak plama zrobic - bo to chyba smola na papie byla??? moze sproboj jeszcze tak jak z guma do zocia oblozyc kostkami lodu albo nawet zamrozic na chwile w zamrazalniku i potem czyms ostrym ta wykruszyc..... pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. oo, to wtedy co zaczęłam pracować to temu przegapiłam;p ale właśnie cofnęłam się do notki sprawozdawczej :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Uwierz, że ja również... Wpadłam na niego przypadkiem, gdy czytałam o nowej wersji Photoshopa, do którego zaprojektował okładkę, że tak powiem... Ale zobaczyłam te prace i mimo iż są chwilami przerażające, to zafascynowały mnie na maksa, może właśnie ze względu na swoją inność i oryginalność :P

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyjazd super, weź mnie na następny haha :D
    I wódeczka w lodówce?? DO ZAMRAŻALNIKA!

    OdpowiedzUsuń
  19. powiem Ci szczerze, że mam podobnie, gdy modelka odwołuje zdjęcia, tak mi wtedy tego brakuje, że szok.

    OdpowiedzUsuń
  20. udany wyjazd - cudne fotki i wspomnienia

    OdpowiedzUsuń
  21. Bieszczady są piękne! Świetne zdjęcia.

    Pozdrawiam (:

    OdpowiedzUsuń
  22. piękne miejsca, ja też uwielbiam góry i wyjazd dopiero przede mną!

    OdpowiedzUsuń
  23. o jakie fajne fotki :D u mnie na blogu giveaway, żeby nie było że nie mówiłem :PP

    OdpowiedzUsuń
  24. W lodówce widziałam wszystko to co potrzeba hehe :) Piękne widoki i śliczny piesio :)
    Niedojże niesamowite wspomnienia to i włosy troche odpoczeły od prostownicy :) Szczęściaro :)

    OdpowiedzUsuń
  25. sliczne zdjecia
    widac ze wyjazd udany

    OdpowiedzUsuń
  26. jak maslo nie pomaga to juz nie wiem... :P może w necie poszukaj odpowiedzi..
    świetna wyprawa, zazdroszczę! :)

    kochana a do ombre potrzeba zaledwie 4 kolorów :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Najlepszy prowiant na drzwiach lodówki :D

    OdpowiedzUsuń
  28. Ale zazdroszczę:) wyjazd większą grupką zawsze musi się udać, uwielbiam wypady za znajomymi:))

    OdpowiedzUsuń
  29. Zdjęcia oddają świetny pobyt i zabawę:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Widać ze pobyt byl udany:) Piesek jest uroczy:) No i trafiliście na dobra pogodę:)

    OdpowiedzUsuń
  31. piękne zdjęcia. i te widoki! ;) zazdroszcze Ci/. ;*

    OdpowiedzUsuń
  32. tutaj nie będę tego pisała, ale przed Ustrzykami

    OdpowiedzUsuń
  33. Miałam raz tak, że umówiłam się z modelką, a ona nie raczyła mnie poinformować, że jej nie będzie i czekałam jak głupia na nią około pół godziny. ;/

    OdpowiedzUsuń
  34. Wow ! Jak ja ci zazdroszczę takich wakacji to szoook :) Te 4 dni musiały być z tego co piszesz i widać na zdjęciach genialne ! :)

    OdpowiedzUsuń
  35. piękne zdjęcia i widoki!
    też bym pojechała sobie w góry;D

    OdpowiedzUsuń
  36. Fajne fotki, i widzę że dobrze się bawiłaś, z fajnymi osobami :)
    Fajny piesek :)
    Lody frugo-uwielbiam ! :)

    OdpowiedzUsuń
  37. Oj zazdroszczę ;)


    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  38. to musisz teraz zaplanowac wycieczkę po Gdańsku! :)

    OdpowiedzUsuń
  39. jak Vanish nie pomógł to nic nie pomoże!

    OdpowiedzUsuń
  40. Nie wiem, jak ci pomóc...
    Bieszczady ♥

    OdpowiedzUsuń
  41. no i się prawie popłakałam że mnie tam nie ma.
    jak ja bardzo chcę w góry ! :( zazdroszczę ci kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  42. ale ty jesteś pozytywną osóbką ;*


    zapraszam na konkurs ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD