Nowość NIVEA, lekki olejek w balsamie idealny na lato

09 sierpnia 2018


Hej! Ostatni narobiłam tyle zdjęć i napisałam tyle recenzji, że aż lżej i milej na sercu, kiedy wiem, że mam co wrzucać i o czym pisać. Taka ulga, że mam rzeczy zrobione do przodu, dzięki czemu mogę skupić się na pozostałych sprawach do ogarnięcia. Na razie szykuję się na weekend w Lublinie i mam nadzieję, że prognozowany deszcz nas jednak nie zaskoczy, a pogoda będzie idealna. Mam też w planach większe zakupy i cieszę się na myśl spędzenia dwóch godzin w busie, bo przynajmniej będę miała czas żeby ogarnąć, co potrzebuję i co muszę kupić.  Miało być bez zbędnego gadania, a jak zawsze się rozpisałam, więc koniec tego i zapraszam Was na recenzję nowości marki Nivea, a mianowicie olejku w balsamie o zapachu Kwiatu Pomarańczy 

Nivea, olejek w balsamie
kwiat pomarańczy i olejek awokado


Olejek w balsamie szybko się wchłania i rozpieszcza orzeźwiającym zapachem kwiatu pomarańczy do skóry normalnej i suchej.
Nivea dzięki swojemu 100-letniemu doświadczeniu w pielęgnacji skóry stworzyła balsam zawierający drogocenny olejek awocado, który został starannie połączony z balsamem. Energetyzujący i świeży zapach pobudzi Twoje zmysły. Balsam ma za zadanie zapewnić głębokie, 24-godzinne nawilżenie bez uczucia lepkości, nie powinien pozostawić po sobie tłustego filmu. Skóra po zastosowaniu będzie gładka i promienna. 

Skład: Aqua, Glycerin, Dicaaprylyl Ether, Alcohol Denat., Glyceryl Stearate SE, Isopropyl Palmitate, Cetearyl Alcohol, Persea Gratissima Oil, Dimethicone, Carbomer, Sodium Cetearyl Sulfate, Sodium Hydroxide, Trisodium EDTA, Phenxyethanol, Limonene, Linalool, Citronellol, Benzyl Alcohol, Parfum.
Tolerancja dla skry została potwierdzona dermatologicznie, a składniki zostały starannie wyselekcjonowane z zachowaniem najwyższych standardów jakości.

Sposób użycia: olejek w balsamie należy stosować przy codziennej pielęgnacji całego ciała.


Balsam znajduje się w fajnej buteleczce, bardzo poręcznej, która zwęża się ku górze, co w pewien sposób ułatwia używanie i wygodniej trzyma się ją w dłoni. Na opakowaniu znajduje się wszystko, co najważniejsze. Dodatkowo estetyka i kolorystyka jest typowa dla marki Nivea, co mega mi się podoba. Proste, ale jednak przykuwa uwagę. Poza tym, zamknięcie jest bardzo solidne i trwałe, nie ma opcji, żeby samo się otworzyło i w trakcie stosowania też się nie luzuje. 
Olejek w balsamie ma niesamowicie lekką konsystencję, nie jest tłusta, lejąca się ani gęsta. Bardzo lekka i rzadka, którą idealnie rozsmarowuje się po ciele. Zapach jest genialny; mega orzeźwiający, kwiatowo - owocowy i intensywny, ale wszystko jest utrzymane w idealnych proporcjach. ie przypomina pomarańczy ani awocado, ale i tak jest spoko. Bardzo letni i pachnie mega. Zapach idealny na lato i przez jakiś czas utrzymuje się na skórze, co jest mega fajne.


Balsam wchłania się w ekspresowym tempie, wystarczy chwila spędzona na jakimś ogarnianiu łazienki czy myciu zębów i już można się ubierać, bo po balsamie nie ma śladu na skórze. Ale nie oznacza to, że balsam nic nie robi. Nawilża i odżywia skórę, przy okazji lekko chłodzi. Używałam balsamu co jakiś czas również po poparzeniu słonecznym i był w stanie dać mi idealną ulgę, łagodził podrażnienia, a także rozluźniał mocno napiętą skórę. Dzięki niemu skóra była cały czas nawilżona i w bardzo fajnym stanie, dodatkowo gładka i miękka przez cały czas. Olejek w balsamie wnikał bardzo głęboko w skórę, co dało się odczuć.


Osobiście jestem mega zadowolona z działania tego balsamu. Kilka dla mnie najważniejszych cech zostało spełnionych, czyli szybka wchłanialność, piękny zapach, nawilżenie oraz odżywienie, jak i również nie pozostawia po sobie żadnego tłustego filmu na skórze, mimo iż z nazwy ma coś w sobie z olejku. Ja bardzo polecam i strasznie chcę wypróbować pozostałe wersje zapachowe, bo coś czuję, że mogą pachnieć fenomenalnie.


13 komentarzy:

  1. Ciekawa jestem tych olejków, ale mam taki zapas mazideł do ciała, że te z Nivea będą musiały poczekać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zapach z pewnością by mi się spodobał, choć wątpię, aby kiedyś do mnie trafił :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja bym go z chęcią wypróbowała. Wpadnij i do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hmmm u mnie w takim razie dziwnie się zachowuje, o zostawia nieprzejemną klejącą się warstwę

    OdpowiedzUsuń
  5. Miałam kilka mleczek i balsamów do ciała Nivea i zawsze byłam zadowolona :) ta wersja też mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  6. uwielbiam zapach kremowego żelu pod prysznic o zapachu kwiatu pomarańczy od nivea więc po ten balsam też koniecznie muszę sięgnąć

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem bardzo ciekawa zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dawno już nie miałam mazidła do ciała z Nivea

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD