zawsze 'Have a great hair day!' z suchym szamponem, Nivea

20 sierpnia 2018


Witam po weekendzie! Jak tam? W Krasnymstawie były Chmielaki, czyli Święto Piwa. Chwalić się kto z Was był! Ja na tej imprezie byłam tylko raz, kilka lat temu, ale na pewno tam pojadę jeszcze kiedyś. Ten weekend miałam mega chillowy. Cały spędziłam z narzeczonym nad wodą, oglądając filmy i spędzając razem czas, także możecie się domyślać w jak genialnym nastroju dziś jestem. Zabieram się do działania, bo na mojej liście 'to do' jest całkiem sporo rzeczy do zrobienia, a im szybciej skończę tym szybciej będę mogła odpoczywać i zająć się innymi rzeczami.
Dzisiaj mam dla Was recenzję suchego szamponu marki Nivea, który wyróżnia się na tle innych zapachem, konsystencją i innymi właściwościami, więc koniecznie musicie się z nim zapoznać!


Nivea, Fresh Revive
Suchy szampon


Marka Nivea zadbała tym razem nie tylko o nas, ale zarazem o nasz czas, żebyśmy mogły wykorzystać cały dzień, od rana do wieczora. A wiadomo ile potrafi nam zejść z  umyciem, wysuszeniem, wystylizowaniem włosów, a nawet nie będę wspominać o ewentualnym olejowaniu, odżywce, masce itp. Suchy szampon Fresh Revive gwarantuje nam 3 produkty w jednym; delikatnie oczyści i odświeży nasze włosy bez podrażnień, doda im objętości, a ponadto podkreśli ich naturalny kolor. Wystarczy spryskać nasze włosy, a w ekspresowym tempie zyskają świetny look na cały dzień. 
Są trzy dostępne wersje: różowa dla szatynek, żółta dla blondynek oraz niebieska dla brunetek.

Skład: Butane, Isobutane, Propane, Oryza Sativa Starch, Alcohol Denat., Quaternium-26, Propylene Glycol, Cetrimonium, Chloride, Linalool, Alpha-Isomethy Ionone, Citronellol, Geraniol, Limonene, Parfum.

Sposób użycia: Należy mocno wstrząsnąć szamponem i rozpylić z odległości ok. 30 cm na podzielonych pasmach włosów u nasady. Następnie należy wmasować produkt we włosy, aż stanie się niewidoczny. W przypadku, gdy produktu jest za dużo można go wyczesać.


Standardowe opakowanie przypomina suche szampony, czy lakiery; moje posiada różowe kolory, które jest przeznaczone  jest dla szatynek. Mega podoba mi się napis 'Have a great hair day!' jest mega przemyślane i od razu wiem, że jak użyję tego suchego szamponu to moje włosy zyskają drugie życie a ja w szybkim tempie będę mogła się zebrać, ogarnąć i ruszać podbijać świat. Zakrętka się nie psuje, tak samo, jak i atomizer. Nie ma problemów z naciskaniem, wszystko działa bez zarzutu i nie zacina się. Atomizer rozpyla idealnie produkt na włosy dokładnie tam, gdzie chcemy.


Produkt pachnie pięknie, połączenie słodyczy i kwiatów fajnie współpracuje, a mi bardzo pasuje i utrzymuje się dosyć długo na włosach. Zazwyczaj suche szampony pachną sztucznie i są zbyt intensywnie, ten na szczęście taki nie jest. Poza tym, mój narzeczony nie wiedząc czego użyłam od razu stwierdził, że włosy mi pięknie pachną  Także dziewczyny, jeżeli macie mało czasu na zebranie się przed randką to nie musicie się o nic martwić. Nie dość, że facet nie będzie musiał na Was długo czekać to w dodatku na pewno Was skomplementuje!


Po spryskaniu włosów suchym szamponem, początkowo produkt jest biały, który po chwili zmienia się w lekko brązowy kolor. Przy moich sombre włosach się to idealnie sprawdza, bo nie jest ani za biały, ani za brązowy. Wmasowuje produkt we włosy i dla pewności wyczesuje resztki szczotką. Nie zdarzyło mi się jeszcze, żeby produkt był widoczny na moich włosach. 
Włosy od razu są czystsze, świeższe i oczyszczone, jakbym dopiero co je umyła. Poza tym, odbijają się od razu u nasady, a objętość jest dużo większa niż wcześniej. Włosy od razu wydają się być grubsze i jest ich więcej z czego jestem mega zadowolona. Efekt utrzymuje się spokojnie cały dzień, a na upartego myślę, że nawet dłużej w jakichś bardzo kryzysowych sytuacjach. Ponadto, włosy nie stają się szorstkie, nie plączą się, cały czas są gładkie, lśniące i miłe w dotyku. 


Ja jestem mega zadowolona. Przetestowałam już dużo suchych szamponów i zawsze coś mi nie pasowało. A to zapach, konsystencja, nie dało się go wyczesać z włosów i pozostawiał po sobie jakieś dziwne coś. Ten suchy szampon daje mi wszystko, co potrzebuję; pięknie pachnie, oczyszcza i odświeża włosy, dodaje im objętości i fajnie wygląda. Zdarza mi się, że używam tego produktu tylko po to, żeby dodać im właśnie objętości i je podnieść, jeżeli przed jakimś ważniejszym wyjściem zależy mina pełnej fryzurze. Poza tym, ten suchy szampon na tle innych tego typu produktów jest też bardzo tani i łatwo dostępny. Znajdziemy go w internecie i w drogeriach, które są wszędzie; w Rossmannie ma właśnie swoją premierę. Fajnie też, że są wersje dopasowane do koloru włosów. Musicie go wypróbować, a będziecie mega zadowolone.


26 komentarzy:

  1. Suche szampony nie są niestety dla mnie moja skóra głowy się z nimi nie lubi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś często sięgałam po suchy szampon, teraz praktycznie w ogóle go nie używam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Niestety nie rozpłynę się w zachwytach. Miałam wersję "Dark Tones" i ten produkt wcale mnie nie zachwycił. Pomijając fakt, że jego kolor nie miał wiele wspólnego z ciemnymi włosami.

    OdpowiedzUsuń
  4. NIe uzywałam suchego od NIVEA jeszcze, ale na razie jestem wierna Batiste :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Czytam o tym szamponie dużo pozytywnych recenzji. Ja jednak nie lubię się jakoś z formą suchych szamponów, wiec daruję sobie jego kupno

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie miałam okazji skorzystania z suchych szamponów, chyba czas najwyższy :)

    OdpowiedzUsuń
  7. U mnie Wszelkie suche szampony odpadają bo każdy podrażnia skóre głowy i swędzi. Próbowałam z kilku firm i stwierdziłam że już więcej nie będę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. nie używam suchych szamponów;)

    OdpowiedzUsuń
  9. A ja nie lubię suchych szamponów, zamiast pomagać pogarszają wygląd moich włosów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Lubię suche szampony w awaryjnych sytuacjach, niestety tego jeszcze nie miałam okazji używać :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja używam suchych szamponów z Batiste, dlatego na razie nie będę zmieniać :)MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  12. Hehe niestety nie byłam na tym 'swięcie' Mam suchy szampon, ale nie od Nivea. Jeśli skończy się mój, z pewnością wypróbuję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Mój jest cały czas biały, ale można go wyczesać, dobrze odświeża i ładnie pachnie.

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdecydowanie wolę umyć włosy i znaleźć na to czas ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. gdybym miała krótkie włosy znajdywałabym czas nawet dwa razy dziennie żeby je umyć :P

      Usuń
  15. Nie uzywam, ale jakoś nie jestem zwolenniczką takich szamponów.

    OdpowiedzUsuń
  16. Koniecznie muszę go przetestować :)
    https://fasionsstyle.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. O widzisz mój z Batiste właśnie się kończy, to sobie teraz kupię z Nivea☺

    OdpowiedzUsuń
  18. Akurat tego szamponu nie miałam, ale generalnie używam tego typu produktów. Ja bardzo lubię z Batiste wersję neon light- pachnie obłędnie! ❤️

    OdpowiedzUsuń
  19. Szampon jest świetny ;) Testowałam dokładnie tą samą wersję. Ale ja tu po to aby wspomnieć o talerzu we flamingi <3<3

    OdpowiedzUsuń
  20. A wiesz że NIGDY nie używałam takiego kosmetyku? Zdecydowanie muszę to zmienić:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie stosowałam jeszcze takiego szamponu spróbuję z ciekawości:)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie mogę się przełamać do stosowania suchego szamponu, pomimo wielu rewelacyjnych opinii, ciągle mam obawy przed tym białym proszkiem we włosach
    :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Mialam jeden, a drugi podkradalam tesciowej :D to dziala! pozdrawiam, zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Choć nie przepadam za SUCHYMI SZAMPONAMI,to ten wyjątkowo dobrze się u mnie sprawdza :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD