See you in 2016 !

31 grudnia 2015


Nie pamiętam kiedy ostatnio czas leciał mi tak szybko. Dopiero, co robiłam kanapki na Sylwestra 2014/2015, dopiero, co się zbierałam, dopiero co zdawałam sesję (w pierwszym terminie) i leciałam do Anglii, dopiero co mieszkałam z chłopakiem, dopiero co wróciłam i zaczęłam ostatni rok studiów magisterskich, dopiero co skończyłam 23 lata. A teraz już robię paznokcie na dzisiejszą noc, która rozpocznie chyba najbardziej przełomowy i najważniejszy rok w moim życiu, bo coś czuję, że będę musiała w końcu dorosnąć, ale poniekąd chce tego ;). Skład na dzisiejszą noc jest cudowny, będą prawie wszyscy, których uwielbiam i mega się z tego cieszę. Głównie dlatego, że spędzę go z moją najlepszą przyjaciółką, ostatniego wspólnego sylwestra miałyśmy 5 lat temu, a od Sylwestra zaczęła się nasza przyjaźń, więc to będzie bardzo specjalna noc pod wieloma względami ;). Co prawda jestem chora, ale nie poddajemy się i dzisiejsza noc będzie nasza ! Będę się faszerować lekami, a zarazem bawić, bo mogę i nic mnie nie powstrzyma haha. 

Nie planuje w tym roku żadnych większych podsumowań czy postanowień, chyba że takie ogólne, ostatnio każdy kolejny rok jest coraz lepszy i tego się trzymam ;). Cieszę się, że miałam okazję tyle zrobić w 2015, że odważyłam się na tyle nowych rzeczy i doświadczeń, oczywiście planuje parę nowych, przełomowych na 2016, więc trzymajcie kciuki, żeby było wszystko po mojej myśli i żebym się odważyła na niektóre z nich. 

I tego samego życzę Wam! Nie poddawajcie się nigdy, róbcie to co kochacie, jeśli chcecie zmienić diametralnie swoje życie, to nie bójcie się, to jest Wasze życie i od Was zależy, jak ono będzie wyglądało. Spełniajcie marzenia, róbcie to, na co zawsze mieliście ochotę, a było Wam głupio, wstydziliście się albo coś. Co nas nie zabiję, to nas wzmocni. Bądźcie szczęśliwi, a dziś pożegnajcie ten rok z rozmachem, bo od jutra zaczynamy od nowa i możemy sobie pozwolić ;). 
Szczęśliwego Nowego Roku wszystkim ! :)


Do zobaczenia w 2016 :)!


MoodMatcher 12Hour Lip Color
Red

29 grudnia 2015


Czas leci przeraźliwie szybko. Mi jeszcze zostało półtora tygodnia wolnego, a chciałabym żeby to trwało jeszcze jakieś dodatkowe 2 tygodnie haha. Muszę pisać pracę, o której w sumie zapomniałam, ale gdzieś tam mam w głowie to, że muszę to zrobić.. + parę tłumaczeń mnie czeka i ogarnięcie na zajęcia... Żyję wolnym, żyję Sylwestrem, na który nic jeszcze nie mam, więc dziś i jutro będę uskuteczniać shopping i mam nadzieję, że kupię większość, bo inaczej będzie słabo. A jak wam minął ten świąteczny czas? <3 Mam nadzieję, że spokojnie, rodzinnie i pozytywnie! :)
Zapraszam dziś na recenzję pomadki, której u mnie na blogu chyba jeszcze nie było, ale będzie coraz częściej, bo w końcu się do nich przekonałam! :)

MoodMatcher 12 Hour Lip Color
Red


Cena: 24,50 zł
Pojemność: 3,5g

Opis: Szminka nadaje ustom piękny, niepowtarzalny kolor. Pomadka reaguje na pH naszej skóry, natychmiast nadając jej odcień dopasowany do nastroju i karnacji. Pomadka utrzymuje się na ustach do 12 godzin bez poprawek. Bardzo wytrzymała, nie rozmazuje się. Dzięki zawartości Aloe Vera zapewnia ustom optymalne nawilżenie.

Brzmi pięknie prawda? Miałam kiedyś pierścionek, który ponoć zmieniał kolor w zależności od nastroju, ale tak naprawdę reagował tylko na pogodę, a dokładniej na temperaturę. Kolor wizualnie bardzo mi się podobał i zastanawiałam się czy będzie faktycznie przybierać różne odcienie.

Upominki z Blogowigilii !

27 grudnia 2015


Prezenty, prezenty, co ciekawego dostaliście z okazji Świąt od Waszych bliskich? Zazwyczaj tego nie robię, ale tym razem się pochwalę, ze dostałam wymarzone słuchawki nauszne, w dodatku białe od mojego M. i to jeden z najlepszych prezentów ever ! Jestem też na maksa zadowolona z prezentów, które dałam i powtórzę się 20-ty raz, że uwielbiam kupować i dawać ludziom prezenty. Już mam masę prezentów praktycznie dla każdego na przyszły rok haha.
Chwalenia się ciąg dalszy, bo na ostatnim spotkaniu dostałam też sporo genialnych prezentów i nie mogę o nich nie wspomnieć :). 
  • Najpierw prezent od mojego Mikołąja <3 Nie wiem, kto nim był, ale bardzo bardzo dziękuję ! Skarpetki najsłodsze, herbata przepyszna, już przetestowana, świeczka cudowna i lakier, zawsze chciałam przetestować Essie - no i mam! :)


Dalej upominki od naszych cudownych sponsorów <3:

Blogowigilia!
19.12.2015r. Rzeszów

25 grudnia 2015


Moją grudniową przygodę z blogerskimi spotkaniami mogłam zakończyć w najlepszymi możliwy sposób, czyli naszą wspólną Blogowigilią. Nie mogłam się jej doczekać i do Rzeszowa przyjechałam już ponad godzinę przed czasem i czekałam niecierpliwie na dziewczyny :). Oczywiście nasza kochana organizatorka Asia elegancko się spóźniła <3, ale nie mogłyśmy jej tego nie wybaczyć ;). 
Blogowigilia odbyła się w Kryjówce, niedaleko Rynku w Rzeszowie. Polecam Wam to miejsce, ale uważajcie na godziny tłoku w porze obiadowej. Dużo ludzi i możliwe niedociągnięcia. Co prawda ja byłam zadowolona, moja sałatka była przepyszna. Ogólnie miejsce bardzo polecam, bo jest przyjemnie, tanio i smacznie. Jedyne co to dla tych naprawdę uzależnionych od internetu, to w piwnicach jest na maksa słaby zasięg, co prawda nam to wyszło na dobre, ale wolę uprzedzić ;).

Wszystkie piękne uczestniczki od lewej:
Asia, Ja, Asia, Gabrysia, Kasia, Kasia, Karolina, Beatka, Kornelia, Kasia i Kasia, jeszcze była Aga, ale niestety musiała uciekać przed zdjęciami :<. 

Merry Christmas !

24 grudnia 2015



Z okazji Świąt chciałabym Wam życzyć oczywiście wszystkiego najlepszego, zdrowia, szczęścia i miłości, tej rodzinnej i każdej innej. Spełnienia wszystkich marzeń i spędzenia tego wolnego czasu w gronie najbliższych.. bez kłótni, bez niedomówień, po prostu w radości, cieszcie się sobą! Bo to jest magiczny czas, który może pomóc wam coś zmienić; relacje, stosunek do czegoś czy kogoś, więc korzystajcie z tego ;).
Uśmiechu, optymizmu, cudownych prezentów, smacznego jedzenia, nie przejmujcie się kilogramami i czego tam tylko sobie zapragniecie! Zróbcie wszystko żeby przyszły rok był lepszy od 2015 roku ;).

Pewnie jeszcze i tak będę mieć okazję, ale przy okazji udanego Sylwestra! <3 
Jakie macie plany? :)

Sinful Colors Professional
Starry Night

23 grudnia 2015


Choinka ubrana, ciasta się powoli robią albo przynajmniej przymierzamy się do tego, z sałatkami jest taka sama historia xD, zaraz też zacznę sprzątać, więc w sumie wszystko naraz, tylko śniegu za oknem brak. Mi to szczerze nie przeszkadza. Wolę to niż jakąś ciapę, deszcz i błoto, Więc jest okej. Niby mam dużo wolnego, a ja i tak się nie wyrabiam z niczym. Pisze powoli notki na bloga, chciałabym mieć już wszystko napisane przynajmniej do końca roku. Byłabym zadowolona, bo mogłabym się z czystym sumieniem zająć tym uczelnianymi rzeczami. Tak, blog jest ważniejszy haha, bo i przyjemniejszy niż pisanie pracy magisterskiej. Co zrobić? Hahaha.  Pieczcie, szykujcie się i pamiętajcie, że święta to zbyt pozytywny czas, żeby to psuć przez mało ważne kłótnie, dąsy itd. :)
A dziś mam dla Was recenzję pewnego kosmetyku z Ameryki. Wowowow.

Sinful Colors
Professional Nail Enamel
Starry Night


Cena: 21,45zł
Pojemność: 15ml

Opis: Sinful Colors - lakiery do paznokci na każda okazję. Nie zawierają formaldehydu, toluenu ani DBP.


Lakier z początku wydaje się taki zwykły. Nic specjalnego, niczym się nie wyróżnia, poza ceną, bo mimo wszystko dla mnie jest już dosyć wysoka, jak na lakier. Ah te amerykańskie kosmetyki. Kolor w butelce mi się bardzo podoba. Wydaje się taki świąteczny, czy karnawałowy, a ja takie lubię, tym bardziej, że zawsze na moich paznokciach długo wytrzymują. A czarne lakiery też dosyć lubię, więc mogła się narodzić z tego miłość.


Ale, ale, ale...

Upominki ze spotkania w Przemyślu!

21 grudnia 2015


Spotkanie odbyło się już dobry tydzień temu, a ja jeszcze nie pokazałam Wam upominków z tego spotkania ;). Nie było tego wiele, ale mi taki stan rzeczy bardzo odpowiada, bo i tak mam już za dużo kosmetyków i staram się wyznawać zasadę im mniej tym lepiej, ale mimo wszystko cieszę się z tego, co dostałyśmy. 

Najpierw prezencik od mojego tajemniczego Mikołaja. Nie wiem, kto nim był, bo nikt się nie przyznał, ale szczerze prezent okazał się całkowitym strzałem w 10. A te Mikołajki były trochę utrudnione, bo wiedziałyśmy tylko, czego nie chcemy dostać, więc jeszcze raz dziękuję <3.


No i dalej jeśli chodzi o naszych sponsorów to:

Wyniki Zoellowego Rozdania !

20 grudnia 2015


Spotkanie zakończyło się jakiś czas temu, ja niestety nie za bardzo miałam czas umieścić informacje o tym, kto z Was zgarnie ten cudowny zestaw kosmetyków mimo iż wiedziałam już o zwycięzcy parę dni. Zresztą na chwilę obecną to zwycięzca też już wie :). Zaraz i Wy się dowiecie !

Najpierw chciałabym Wam wszystkim serdecznie podziękować, bo zgłosiło się Was naprawdę mnóstwo! Jak spisywałam wszystkich i przydzielałam głosy to myślałam, że to się nigdy nie skończy. Było Was spokojnie ponad 100, a przydzieliłam ponad 800 losów? Masakra, ale cieszę się i mam nadzieję, że Ci co do mnie dołączyli, nie odłączą się zaraz po wynikach, ponieważ to nie koniec takich rozdań ;). 

Nie przeciągając oficjalnie chciałabym pogratulować Asi z bloga Joanna Lifestyle <3 !
Gratuluję <3 i mam nadzieję, że będziesz pachnieć, niuchać, smarować, używać i, że w końcu otworzyć te kosmetyki! haha <3


Spotkanie Blogerek na Kresach!
12.12.2015r. Przemyśl

18 grudnia 2015


Jak już zdążyliście się przekonać grudzień to zdecydowanie miesiąc spotkań. Nie wyrabiam przez to z recenzjami, czy z pisaniem relacji, bo tak się składa, że jutro wybieram się na kolejne spotkanie, ostatnie już w tym roku, najbardziej świąteczne ze wszystkich, ale o tym będzie mowa niedługo.


LashVolution, zakończenie
3miesięcznej kuracji

15 grudnia 2015


Czas zakończyć 3-miesięczną kurację serum pobudzającego do wzrostu rzęs od LashVolution. Serum dostałam jakoś pod koniec wakacji i starałam się bardzo systematycznie używać. Wiadomo czasem się zdarzało, że używałam, bo albo zapomniałam wziąć ze sobą do domu na weekend, a to byłam chora, więc i tak z zapłakanie to nie miałoby sensu. Więc mimo wszystko, jak na takie używanie prawie systematycznie to ja z efektów jestem naprawdę zadowolona. Zresztą zaraz sami zobaczycie ;).


Jeżeli nie wiecie o co chodzi to zapraszam do poprzednich postów:

Upominki ze spotkania blogerek w Chełmie!

13 grudnia 2015


Miałam plan, miałam rozpiskę na posty, ale niestety, jak zawsze wyszło inaczej. A to nie miałam internetu, a to się źle czułam, a to w ogóle robiłam co innego. Wróciłam do domu w piątek i dopiero teraz włączyłam komputer, tak to jest. Ale to nic. Jutro organizujemy naszą grupową wigilię i już myślę tylko o jedzeniu;). Na razie robią się muffiny i ja powoli rozpakowuje się w domu na święta, bo za tydzień przywiozę kolejną część rzeczy :).
W międzyczasie byłam na jeszcze innym spotkaniu w Przemyślu, ale o tym napiszę następnym razem. teraz chciałabym się jeszcze pochwalić kolejnymi mikołajkowymi upominkami od firm z wcześniejszego spotkania w Chełmie <3.




Mikołajkowe spotkanie blogerek!
05.12.2015r. Chełm Ranczo Budrysa

08 grudnia 2015


W grudniu mam zajętą praktycznie każdą sobotę Spotkaniami Blogerek! Czyli najlepszy grudzień ever, nie mogłam sobie tego lepiej wyobrazić, aż żałuję, że nie robię Vlogmas'ów i nie będę mogła tego przeżyć raz jeszcze. Zdjęć mam sporo, ale wiadomo, że to nie to samo. Ale przejdźmy do magicznego spotkania, w magicznym miejscu z cudownymi osobami ;).

Całe zamieszanie zostało spowodowane przez Martę i Klaudię, czyli nasze główne organizatorki i muszę powiedzieć, że organizacja to była pierwsza klasa ;), lepiej być nie mogło, wszystko było dopieszczone, załatwione i jeszcze raz dziękuję, że mogłam być tam z Wami! :) Cieszę się, że miałam okazje zobaczyć znajome już twarze, ale muszę przyznać, że było dużo osób, które widziałam pierwszy raz w życiu i mega się z tego cieszę, że miałam taką możliwość! :)

Wszystkie najcudowniejsze: Monika, Wiola, Karolina, Emilka, Sylwia, Sylwia, Milena, Kasia, Monika, Magda, Kasia, Gosia, Sylwia, Marta i Klaudia 

Lirene krem intensywnie nawilżający dzień + noc

06 grudnia 2015


Ho! Ho! Ho! Był u Was Mikołaj? Zostawił jakieś smakołyki, prezenty? Ja chyba jestem za stara już na takie rzeczy i nic nie dostałam albo jest też opcja, że była niegrzeczna haha - prędzej. Ale wczoraj byłam na cudownym spotkaniu blogerek w Chełmie, w jeszcze lepszym miejscu. Nie mogę się doczekać, aż będę mogła napisać dla Was relację i pokazać to cudowne miejsce (najpierw muszę pokraść zdjęcia dziewczynom ^^), ale Ranczo Budrysa - polecam ;). Dzisiaj mam jeszcze w planach dokończyć moje zakupy świąteczne, żeby na dniach to wszystko popakować. Muszę skorzystać z okazji, że rodzice przyjadą w piątek do Lublina i będę mogła naładować tyle rzeczy ile mi się tylko podoba! :D No, zapraszam Was do recenzji, ja się powoli ogarniam do działania, żeby w końcu jakaś niedziela nie była na maksa 'przeleżana' :).


Lirene Krem intensywnie nawilżający 
dzień + noc

Cena: ok. 17zł
Pojemność: 50ml

Od producenta: Podstawą działania kremu jest nowatorskie połączenie Technologii ciekłych Kryształów oraz unikalnych właściwości błękitnych alg,zapewniające intensywne,dogłębne nawilżenie. Zawarte w formule dodatkowe składniki aktywne przeciwdziałają utracie wilgoci i wydłużają efekt działania:
- stabilizujący nawilżenie Kompleks HydroCorn,
- zapewniający długotrwałe nawilżenie wyciąg z trawy azjatyckiej.

Efekty stosowania kremu: *intensywnie oraz dogłębnie nawilża przez 24h, *poprawia komórkowa równowagę wodna, *zapobiega procesowi utraty naturalnego zapasu wilgoci, *przywraca skórze jędrność i elastyczność, *wygładza i nie pozostawia na skórze tłustej warstwy.

Odpowiedni do każdego typu cery,zwłaszcza odwodnionej i przesuszonej. 

Sposób użycia: Nakładaj krem rano i wieczorem na oczyszczoną skórę twarzy i szyi. Delikatnie wmasuj. Nie pozostawia tłustej warstwy. Stanowi idealną bazę pod makijaż. Aby uzupełnić pielęgnację stosuj pozostałe produkty z serii Lirene Aqua Cristal:
  • Nawilżający płyn micelarny do demakijażu twarzy i oczu
  • Krem nawilżająco-przeciwrodnikowy na dzień
Produkt objęty jest Dermoprogramem Lirene, opracowanym przez Ekspertów Laboratorium Naukowego Lirene, gwarantującym bezpieczeństwo i skuteczność.
Przebadano dermatologicznie.

Skład: Aqua, Isononyl Isononanoate, Glycerin, Polyglyceryl-3 Methylglucose Disterate, Cyclopentasiloxane, Dimethicone, Glyceryl Stearate, Ceytl Alcohol, Cyclohexasiloxane, Metyhyl Gluceth-20, Glyceryl Polyacrylamide, Imperata Cylindrica Root Extract, Allantoin, Disodium EDTA, Polycarylamide, Ethylexlglycerin, C13-14 Isoparaffin, PEG-8, Laureth-7, Carbomer, Sorbitiol, Algae Extract, Phenoxyethanol, Diazolidinyl Urea, Potassium Sorbate, Parfum, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Benzyl Salicylate, CI 42090.

Całkiem szczerze to używałam tego kremu dłużej niż cokolwiek innego, głównie dlatego, że był on u mnie w domu, a ja w trakcie studiów w tamtym semestrze nie wracałam za często, więc i też nie miałam zbytnio kiedy go zużyć. Nawet nie chcę pisać ile go miałam, bo aż wstyd haha. I cieszę się niesamowicie, że już go wykończyłam! :)

#1 Pomysł na prezent
Dekoracyjny: plakat

04 grudnia 2015


Zbliżają się święta, Mikołajki już w niedzielę, a pewnie i tak zbliżają się czyjeś urodziny czy imieniny, czy masę innych okazji, na którą przydałoby się przynieść coś, jakiś prezent, mniejszy, czy też większy upominek. Osobiście uwielbiam kupować ludziom prezenty, kiedy ich dobrze znam, bo sprawia mi to taką przyjemność, kiedy coś widzę i wiem, że to się tej osobie spodoba i nie mogę się doczekać jej miny. Też tak macie?

Dlatego też chciałam przyjść do Was z małym pogotowiem ratunkowym. Kiedy coś mi przyjdzie do głowy dosyć uniwersalnego to po prostu dam Wam znać, może komuś się przyda. I tak mnie zainspirował właśnie jeden z upominków, który dostałam na ostatnim spotkaniu od EPlakaty




Osobiście uwielbiam wszelkie motywacyjne teksty, czy inspirujące obrazki. U siebie w pokoju mam mnóstwo różnych, krótszych, dłuższych, ładnych albo po prostu napisanych na kartce. To sprawia, że wnętrze staje się bardziej nasze, a jeśli mamy dookoła siebie rzeczy, które maja na nas pozytywny wpływ to lepiej być nie może.

Upominki z listopadowego spotkania blogerek
BueBue, Rzeszów

02 grudnia 2015


Dzisiejszy post będzie zawierał sporo zdjęć i będzie pełny kosmetycznych cudowności. Standardowo wracałam z pełnymi rękami, torbami, a mama z siostrą nie mogły się napatrzeć. Zresztą ja też, kiedy przeglądałam to nie mogłam się nadziwić :).
A jeżeli nie wiedzieliście, że byłam na takim spotkaniu i pominęliście poprzedni post to zapraszam TUTAJ :). 


Przy okazji strasznie przepraszam za jakość zdjęć, ale mój aparat za cholerę nie chciał współpracować ze mną w sobotę. Już dużo lepiej radzi sobie mój telefon i zastanawiam się nad zrezygnowaniem z aparatu i nad zakupem jakiegoś lepszego aparatu... Ale, przejdźmy do upominków ;).

Listopadowe 'prawie Mikołajkowe' spotkanie blogerek!
28.11.15r. Rzeszów, BueBue

30 listopada 2015


W ostatnią sobotę, 28 listopada miałam przyjemność pojechać do Rzeszowa spotkać się z moimi kochanymi podkarpackimi blogerkami i zacząć sezon mikołajkowych spotkań odliczając do świąt. Spotkałyśmy się w świetnym miejscu; klubokawiarni BueBue, gdzie miałam już okazję być wcześniej z przyjaciółką i niesamowicie się ucieszyłam, bo uwielbiam to miejsce ;). Oczywiście na miejscu okazało się, że jestem ostatnia, ale mam nadzieje, że dziewczyny długo na mnie nie czekały :3.

Uczestniczki spotkania:

Mariola , Aldona , Asia , Gabi , Kasia , Magdalena , Asia , Asia , Kasia

Jadwiga, peeling naturalny
z mikrocząsteczkami z wosku jojoba

22 listopada 2015


Taka niedziela, taki weekend. Miał być jednym z najbardziej pracowitych weekendów ever, ale ja nie potrafię pracować bez internetu, a w moim akademiku ostatnio co chwilę go brakuje. Już mnie krew powoli zalewa, ale też powoli przyzwyczajam się do tego i zaczynam się uczyć funkcjonować bez internetu. Dziwnie to brzmi, ale chyba wiecie o co mi chodzi. Poza tym, mega się cieszę, bo zaczęłam już kupowanie prezentów gwiazdkowych, mikołajkowych na różne spotkania, czy wymianki i idzie mi całkiem nieźle. Dla blogerek już prawie wszystko mam, jeśli chodzi o rodzinę to z tym jest trochę gorzej, ale ważne, że ogólny zarys jest! :D A jak Wam idzie kupowanie prezentów świątecznych? :) Czy czekacie z tym do 20 grudnia :)?
Dziś zapraszam was na recenzję peelingu naturalnego do twarzy z mikrocząsteczkami z wosku jojoba (ta nazwa jest niesamowicie długa xD). peelingu uwielbiam i zawsze używam, no to ciekawe czy przy tym zostanę ;).

Jadwiga Peeling Naturalny 
z mikrocząsteczkami z wosku jojoba

Cena: 22,5zł
Pojemność: 50ml

Od producenta: Skutecznie usuwa suchy naskórek z twarzy, szyi, dekoltu i ciała; działa wygładzająco, oczyszczająco, nawilżająco; rozjaśnia i odświeża skórę. Ułatwia wchłanianie substancji odżywczych. Mikrocząsteczki wosku sa okrągłe, nie mają ostrych kątów, dlatego peeling jest bardzo bezpieczny i skuteczny.
Zastosowanie: Zmyć skórę mleczkiem kosmetycznym, stonizować tonikiem ziołowym, nałożyć niewielką ilość preparatu; lekko wmasować opuszkami palców, pozostawić na 10 minut; zmyć letnią wodą. Można stosować 2 razy w tygodniu.

Skład: Aqua, Glycerin, Propylene Glycol, Sodium Hydroxide, Hydrgenated Jojoba Oil, Polyacrylic Acid, Methylparaben, Propylparaben. 


Peeling otrzymałam na ostatnim Spotkaniu Blogerek w Łańcucie. Mogłam sama go sobie wybrać i powiem szczerze, że miałam co do niego wysokie wymagania. No i ciekawe... :)


Sleek MakeUp I-Divine
Ultra Mattes V1 Brights

18 listopada 2015


Jestem za bardzo przyzwyczajona do życia w biegu, bo nie potrafię odpocząć, usiąść i nic nie robić (wiem ostatnio pisałam o tym samym, yolo), ale to sprawia, że na chwilę obecną nie ogarniam, a jestem zmęczona jakbym nie spała przez tydzień. Środek tygodnia, a ja chcę już weekend. I kolejny weekend. Bo od kolejnego weekendu zaczynam spotkaniowe tournee, które będzie też dla mnie aktywnym relaksem z najlepszymi dziewczynami, odliczaniem do świąt, do długiego wolnego i do fajnego czasu <3. Ale obecnie muszę się zadowolić korepetycyjnym weekendem, siłownią, więc w sumie nie mam na co narzekać. Ale jeszcze równy miesiąc i będą święta, wiecie? ;)
Ok nie smęcę, zapraszam na paletkę <3.


Sleek MakeUp I-Divine
Ultra Mattes V1 Brights

Cena: 39,99zł
Pojemność: 12x 1,1g

Opis: Mocno napigmentowane cienie do oczu znanej brytyjskie firmy Sleek MakeUp. Jakościowo są porównywalne do kosmetyków firmy MAC.
Cienie są bardzo trwałe. Nałożone na powiekę zaskakują głębią koloru oraz łatwością mieszania poszczególnych odcieni. Wysoka jakość sprawia, że cienie nie blakną i długo utrzymują się na powiekach. Cienie mają przyjemną, aksamitna konsystencję, doskonale się rozprowadzają. Można stosować samodzielnie poszczególne kolory, ale najpiękniejsze efekty uzyskasz łącząc ze sobą poszczególne odcienie. Bogactwo kolorów sprawia, że z łatwością wykonasz dzienny, bardziej dyskretny makijaż oraz wieczorowy - mocniejszy, bardziej zdecydowany i nasycony.
Opakowanie zawiera aplikator oraz lusterko.


Spa&Fit
Ceano Cosmetics Truskawkowy Jogurt do ciała

13 listopada 2015


Powiem Wam szczerze, że dzisiaj oszalałam. Ostatnio moje życie leciało szybciej niż cokolwiek innego. Cały czas musiałam coś robić. Cały czas gdzieś leciałam, ogarniałam, załatwiałam, że nie miałam czasu tak dobrze siąść na dupie i zjeść. W środę przyjechał do Lublina mój TŻ i od wczorajszego wieczora mam wolne. Dzisiaj byłam tylko na zajęciach, ale korepetycje odwołałam i nie mam żadnych obowiązków obecnie. Szczerze, chyba nie potrafię tak żyć. Stałam się małym pracoholikiem, który musi co chwilę coś. Tak, jak dziś położyłam się i pół godzinie stwierdziłam zdenerwowana, że jak tak można bezczynnie marnować czas? Dlatego tez siadłam do tej notki, żeby coś zrobić mimo, że na spokojnie, bez pospiechu, to coś zrobić. I czuje się lepiej [?] Brzmi to trochę strasznie, ale ja chyba lubię działać. Dlatego zaraz gdzieś idziemy, bo nie ma co siedzieć w domu ;).
A Was zostawiam z recenzją smacznego jogurtu do ciała :). I przy okazji udanego i pozytywnego piątku 13-tego! :)

Ceano Cosmetics
Truskawkowy Jogurt do Ciała

Cena: ok. 20zł
Pojemność: 150g

Od producenta: Niesamowicie lekki, wielowitaminowy jogurt do ciała nadający się do każdego rodzaju skóry po kąpieli. Nawilża, wygładza, odżywia oraz chroni skórę przed przedwczesnym starzeniem się oraz przed szkodliwymi czynnikami środowiska. Poprawia kolor skóry oraz wspiera naturalny balans hydrolipidowy. Skóra staje się gładka, elastyczna oraz jędrna.

Sposób użycia: Aplikować na suche ciało.

Skład: Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Glycerin, Parfum, Sodium Polyacrylate, PPG-1-PEG-9 Lauryl Glycol Ether, Panthenol, Aloe Barbadensis Extract, Lecithin, Ascorbyl Palmitate, Helianthus Annuus Seed Oil, Tocopherol, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Anise Alcohol, Citronellol, Limonene, Cl 16255.


Dla mnie jogurt, to tylko taki do jedzenia, z musli, albo nawet bez niczego. Nigdy nie miałam czegoś takiego do ciała. Więc ciekawe, jak nasz truskawkowy jogurt (wolę waniliowe :<) się sprawdził.


Zoellowe Rozdanie!
09.11 - 12.12.2015r.

09 listopada 2015


Dawno nie było żadnego rozdania, a ja się zbieram do tego i zbieram już od początku października. Ale w końcu wzięłam się w sobie i dziś ogłaszam Zoellowe Rozdanie! Nie wiem, czy kojarzycie brytyjską youtube'rkę Zoellę Sugg, jeśli nie to polecam jej kanał, bo osobiście ja uwielbiam tak samo, jak i uwielbiam jej kosmetyki! Na szczęście byłam w Anglii i mogłam się obkupić w jej kosmetyki, ale też chce się nimi z Wami podzielić! :)

Zoellowe Rozdanie :)
09.11 - 12.12.2015r.

W paczce ode mnie znajdziecie kosmetyki Zoelli z jej drugiej serii, która według mnie ma o niebo ładniejszy zapach od wersji podstawowej ;). W skład zestawu wchodzą: 
  • mini przeurocza kosmetyczka, 
  • balsam do ciała, 
  • żel pod prysznic, 
  • fizz bar do kąpieli, 
  • peeling do ciała, 
  • perfumy, 
  • balsam do ust 

<3. (część z nich już używałam i naprawdę uwielbiam !)

Co zrobić żeby wziąć udział w rozdaniu?
*Obowiązkowo (razem 1 los)
  • zostać publicznym obserwatorem tego bloga
  • pozostawić komentarz pod tym postem według wzoru (na końcu posta ;))


*Dodatkowo
  • zalajkowanie mojego facebook'a (+2los)
  • zaobserwowanie konta na instagramie (+1los)
  • dodanie mnie do snapchat'a @indeciseee (+1los)
  • baner, informacja w notce, w pasku bocznym (gdziekolwiek, cokolwiek chcecie) (po +2los za każdy)


Wzór komentarza:
Nick pod jakim obserwuję bloga: [nick]
Mój E:Mail: [e:mail]
Lubię Facebook, jako: Tak/Nie, jako [nazwa]
Obserwuję Instagram, jako: Tak/Nie, jako [nazwa]
Snapchat, jako: Tak/Nie, jako {nick]
Inne (banery, pasek boczny itd.): [napiszcie i podajcie linki]

No to życzę Wam powodzenia! :)) I zapraszam też do zapoznania się z kanałem Zoelli :3.



P.S. Jeśli będzie was sporo myślę, że może być więcej wygranych :3
P.S.2. Mini regulamin.
1. Organizatorem rozdania jestem ja, BecomingBeauty. Nagrody są sponsorowane przeze mnie lub są to kosmetyki nieodpowiednie dla mnie, otrzymane podczas spotkań blogowych lub mam czegoś bardzo dużo ;D;).
2. Udział w rozdaniu jest dobrowolny, każdy z Polski może się zgłaszać (osoby zza granicy, jeśli pokryjecie koszty przesyłki częściowo - różnicę, nie ma problemu! :)). Jeśli już się zgłaszasz, oznacza to, że akceptujesz ten regulamin.
3. Konkurs nie podlega przepisom Ustawy z dnia 29 lipca 1992 roku o grach i zakładach wzajemnych /Dz. U. z004 roku Nr 4, poz. 27 z późn. zm. 
4. Wszystko będzie sprawdzane, więc proszę nie oszukiwać.
5. Osoby, które naruszą regulamin nie będą brały udziału w rozdaniu.
6. Zgłaszać się można tylko pod tą notką od dziś do 12 grudnia 2016 roku, włącznie.
7. Wyniki podam maksymalnie 14 grudnia, osoba, która wygra dostanie informację na maila, przesyłkę wyślę, jak najszybciej.
8. Zastrzegam sobie prawo do dodania komuś losu przez moje 'widzimisię', np. z powodu uwielbiania czyjegoś bloga lub częste racjonalne komentowanie mojego bloga przez tę osobę.
9. Jeśli jakieś pytania lub wątpliwości: PISZ xhopefulx@gmail.com

Biała Perła - System w 5 dni!

06 listopada 2015


W końcu się zebrałam na nowy post. I mam nadzieję, że w końcu uda mi się uporządkować czas tak, żebym miała czas na wszystko. Dobrze, że jest weekend, który i tak będzie zalatany, bo jutro jadę do koleżanki do Warszawy, a w niedzielę, mam zamiar ogarniać wszystko na raz, tym bardziej, że mój TŻ wrócił z Anglii już na stałe do Polski i trzeba się nacieszyć <3. A w dalszym ciągu chodzi za mną poprawa I rozdziału magisterki. Naprawdę, nigdy nie miałam aż tak zapełnionego tygodnia. Ciągle coś trzeba zrobić, ale jutro się zrelaksuję i nie będę myśleć o tym wszystkim, przynajmniej tyle.
A dziś o wybielaniu zębów w 5 dni :).

Biała Perła 
System w 5 dni!

Cały zestaw Białej Perły, System 5dni, ja niestety zapomniałam o takim całościowym zdjęciu, więc wzięte ze strony http://bialaperla.com.pl/
Cena: ok. 60zł

Od producenta: Biała Perła® PLUS SYSTEM 5 DNI to profesjonalna kuracja wybielająca zęby w warunkach domowych oparta o nowoczesną, 1-fazową formułę wybielania oksydacyjnego zębów, która umożliwia wybielenie głębokich przebarwień oraz enzymy, które zapewniają oczyszczenie z powierzchniowych nalotów na szkliwie.
Biała Perła® PLUS SYSTEM 5 DNI umożliwia wybielanie zębów aż do 8 odcieni w krótkim czasie (5—14 dni) poprzez aplikację żelu w indywidualnie formowanych aplikatorach (nakładkach).
SYSTEM 5 DNI został przebadany w testach klinicznych pod kątem skuteczności i bezpieczeństwa stosowania.
Dla poprawienia efektu kuracji, w opakowaniu SYSTEM 5 DNI znajdują się dodatkowo pasta wybielająca do umycia zębów przed wybielaniem i płyn do płukania do odświeżenia ust po wybielaniu zębów.

SYSTEM 5 DNI to:

  • Intensywne wybielanie zębów – aż do 8 odcieni
  • Krótki okres kuracji – tylko 5 -14 dni
  • Długotrwały efekt – przy właściwej pielęgnacji zębów po zakończonej kuracji
  • Ochrona szkliwa i dziąseł
  • Wygodna w stosowaniu kuracja nakładkowa

Zawsze chciałam sobie wybielić zęby. Standardowo marzę o śnieżno białym uśmiechu i chciałabym razić ludzi po oczach haha. Dlatego propozycja od Bialej Perły była mi bardzo na rękę, żeby wypróbować i sprawdzić ;). Jak myślicie udało się?


Lambre, Płyn micelarny

31 października 2015


Jestem w domu i jak zawsze jest najlepiej. Jutro święto, nawet podwójne, a ja już się nie mogę doczekać spotkania z rodziną i najlepszych gołąbków mojej babci ;). Tylko uczelnia za mną chodzi, muszę zrobić tłumaczenie, poprawić ten rozdział i poogarniać jeszcze co nie co, żeby mieć spokój na tygodniu. Przynajmniej w końcu mogę na spokojnie to wszystko zrobić, w Lublinie jak jestem to najpierw jedno, potem drugie i potem jeszcze na szybkości coś innego, żeby się wyrobić. A więc uciekam, bo im szybciej tym lepiej, a was zapraszam do recenzji :).

Lambre
Płyn Micelarny

Cena: 25zł
Pojemność: 120ml

Od producenta: Płyn micelarny, stworzony z wykorzystaniem specjalistycznej formuły SPHINGOSOMES™ MOIST – zaawansowane oczyszczanie - stosuje się do demakijażu twarzy i oczu. Stanowi alternatywę mleczka do demakijażu i żelu do mycia twarzy. Formuła pozwala na uzyskanie w płynie micelarnym LAMBRE świeżości wody i funkcjonalności oleju dla dokładnego oczyszczenia skóry z zachowaniem odpowiedniego poziomu nawilżenia.
Zawiera neutralne cząsteczki micele, które mają własności przyciągające wodę z zewnątrz. Wnętrze miceli natomiast jest hydrofobowe, odpychające wodę i doskonale łączące się z tłuszczami. Płyn micelarny LAMBRE dzięki tym właściwościom efektywnie usuwa tłuste zanieczyszczenia, zbierając je do wnętrza miceli (np. łój, wodoodporny tusz), a pozostałe zanieczyszczenia rozpuszczane są w roztworze wodnym.
Płyn micelarny LAMBRE posiada w swoim składzie Phytofoam- substancję myjąca, pochodzenia naturalnego, będącą kombinacją trzech roślin o różnym pochodzeniu: orzechów Shikakai, drzewa Balanites aegyptiaca, korzenia Gipsówki. Dzięki bogatej recepturze płyn micelarny LAMBRE efektywnie oczyszcza pory, reguluje wydzielanie sebum, przywraca oraz utrzymuje równowagę i jasny kolor skóry.
Płyn micelarny LAMBRE zawiera delikatne roślinne detergenty, nie wywołuje podrażnień i alergii. Delikatnie i dokładnie myje, jednocześnie nawilżając twarz. Posiada lekką formułę i nie pozostawia tłustego filmu na skórze.
Sposób użycia: Stosować codziennie rano i wieczorem w celu demakijażu twarzy i usunięcia zanieczyszczeń wywołanych kontaktem ze środowiskiem zewnętrznym (nadmiar sebum, pył, kurz i td.). Nadaje się do usuwania makijażu twarzy i oczu (nawet kosmetyków wodoodpornych). Nie podrażnia delikatnej skóry wokół oczu. Należy uważać, aby nie wprowadzić płynu do worka spojówkowego. Nie wymaga spłukiwania. Systematyczne stosowanie płynu micelarnego LAMBRE zapewnia promienny i zdrowy wygląd skóry.

Zawsze jakoś pozytywnie podchodziłam do samej marki Lambre, więc bardzo się ucieszyłam, że mam możliwość przetestowania i płynu micelarnego, które uwielbiam ;).


LashVolution, serum pobudzające wzrost rzęs
Efekty po miesiącu stosowania!

28 października 2015


Dzisiejszy post jest ściśle powiązany z moim jednym z najpopularniejszych wpisów, więc myślę, że będziecie wiedzieć o czym dokładnie będzie dziś mowa ;). Oczywiście o serum pobudzającym wzrost rzęs od LashVolution. Notkę wstępną, w której znajdują się podstawowe informacje możecie przeczytać TUTAJ, a dziś już chciałabym Wam zaprezentować trochę spóźnione efekty po pierwszym miesiącu stosowania! Jesteście ciekawi?


Serum znajduje się w bardzo estetycznym opakowaniu. Wiecie, że ostatnio jakoś bardzo mam słabość do bieli, dlatego ładnie się na nie patrzy. Wygodnie się odkręca, a pędzelek, którym aplikujemy serum na linię rzęs jest bardzo cienki i precyzyjny, dzięki temu nie mamy większych problemów z nałożeniem produktu. Konsystencja jest dosyć lejąca się i ja i tak jeszcze staram się nabrać, jak najmniej serum na pędzelek, żeby nie dostało mi się ono do oka, ani nie rozlało nigdzie indziej. Przyznam szczerze, że od kiedy używam tego serum moje oczy stały się bardziej wrażliwe niż zwykle, ale nie jest tak, że łzawią mi non stop bez powodu czy bezpośrednio po nałożeniu tego serum. Jakoś tak czuję, że są lekko wrażliwsze niż zwykle i muszę po prostu na nie uważac. Serum nie wywołało u mnie jakichś innych podrażnień, zaczerwień czy chorób oka (przed, którymi część osób mnie przestrzegała), więc jestem zadowolona.


Jeśli chodzi o efekty to są widoczne. Rzęsy mi się głównie zagęściły. Co mnie cieszy to to, że w kącikach w końcu mam jakiekolwiek rzęsy. Poza tym rzęsy mi się bardziej podkręcają, nie są już tak proste jak były kiedyś, co wiąże się z tym, że nie muszę aż tak liczyć na zalotkę. Wzrost zauważyłam, nie jest on jakiś spektakularny, ale jest ;). Osobiście jestem zadowolona, bo zależało mi na większej ilości rzęs, bo długość już i tak jest dla mnie zadowalająca. Poza tym rzęsy mi przestały wypadać. Od kiedy używam tego serum nie zauważyłam ani jednej rzęski :). A zobaczymy, co będzie się z nimi działo jeszcze przez kolejne 2 miesiące do zakończenia stosowania serum LashVolution.

A oto efekt na zdjęciach. Różnica w kolorach jest spowodowana już naszą piękną, złotą i polską jesienią. Widać, że są odrobinę bardziej uniesione dlatego tez i nie widać ich przyrostu ale są wyraźnie zagęszczone, co bardzo mnie cieszy <3.

 
Po lewej: tak wyglądały na początku stosowania serum, a po prawej: około tydzień temu ;).

Sens.us Maska
dyscyplinująca ułatwiająca układanie

25 października 2015


Hej, hej, heeej ;). Niedziela, miła niedziela u mnie w domu, w Nisku ;). To miejsce jest dla mnie naprawdę najlepsze, zawsze jak tu jestem, jestem jakaś szczęśliwa, wszystko mi się podoba, wszystko mnie cieszy, więc lepiej naprawdę być nie może. Tutaj mam czas na wszystko, pisze notki, nadrabiam zaległości , odpisuję na maile, spotykam się ze znajomymi. Jutro już wracam do Lublina, ale za tydzień będę tu znowu i to na cały weekend. Cieszy, i nie przeszkadza mi to, że mam cały 1 rozdział do poprawki z mojej magisterki, a po co?!


SENS.US
Maska dyscyplinująca, ułatwiająca układanie


Cena: ok. 50-60zł
Pojemność: 200ml

Od producenta: Maska dyscyplinująca, ułatwiająca układanie. Wzbogacona nagietkiem, białkami mleka i wyciągiem z gardenii, dyscyplinuje włosy wnikając do ich wnętrza i eliminuje efekt nieładu, pozostawia je miękkie i jedwabiste.

Sposób użycia: Po dokładnym spłukaniu szamponu So Smooth, nałożyć maskę równomiernie na długości i na końce. Wmasować, przeczesać i pozostawić na około 5 minut, a następnie dokładnie spłukać.

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Cetrimonium Chloride, Cocos Nucifera Oil, Gardenia Tahitensis Flower, Calendula Officinalis Extract, Sodium Glutamate, Hydrolyzed Milk Mrotein, Hydroxypropyltrimonium Hydrolyzed Casein, Gossypium Herbaceum Seed Oil, Theobroma Cacao Butter, Trimelthylsilylamodimethicone wet hoxy PEG/PPG-7/3 Aminopropyl Dimethicone, C11-15 Pareth-5, C11-15 Pareth-9, Benzyl Alcohol, Citric Acid, Propylene Glycol, PEG-5 Cocomonium Methosulfate, Methylchloroisothiazolinone, Methylisothiazolinone, Sodium Cocoyl Glutamate, Xanthan Gum, Hydroxypropyl Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum.

Tę maskę miałam naprawdę długo. Nawet nie pamiętam, kiedy ją dostałam, ale wiem, że lubiłam do niej wracać, co jakiś czas, a dlaczego?


Upominki z Podkarpackiego Zlotu Czarownic!

22 października 2015


Na ostatnim spotkaniu było cudownie. O czym możecie przeczytać TUTAJ :). Oczywiście dziewczyny zaskoczyły nas niesamowitymi upominkami od firm, a także aukcją, na której udało mi się kupić naprawdę świetne rzeczy! :) W tym poście się chwalę, bo mam czym! A i nie zapomnę mojego powrotu z tymi torbami, bólu rąk następnego dnia i momentu kiedy zaczęłam to wszystko pakować do torby, żeby zabrać ze sobą do Lublina, bo takie cudeńka ciężko zostawić! 

Na początek rzeczy, które dostałyśmy of firm :)

Pat & Rub masło do ciała
żurawina i cytryna

17 października 2015



Kolejny weekend, kolejna sobota. Nie mogę uwierzyć, że ten czas tak szybko leci.. naprawdę. Coś niesamowitego, ale w sumie fajnie, dobrze mi z tym ;). Dzisiejszy dzień jest bardzo deszczowy, ale cieszę się, że mimo wszystko ogarnęłam to, co chciałam, czyli siłownia, zakupy spożywcze i torebka <3. Szukałam jakiejś już od dwóch miesięcy i w końcu się znalazła. A i na uczelni też ogólnie jest bardzo dobrze ;). Biorę się za sprzątanie i ogarnianie na przyszły tydzień, żeby było jak najlżej ;)).


Pat & Rub
Masło do ciała Żurawina i cytryna

Cena: 69zł
Pojemność: 250ml

Od producenta: Seria Rewitalizująca to pielęgnacja mająca na celu zatrzymanie pięknego wyglądu skóry na dłużej. Kosmetyki z tej linii zawierają ekstrakt z żurawiny, która ma działanie anti aging. Pachną przyjemnie i orzeźwiająco: cytryną.
Rewitalizujące Masło do Ciała ma konsystencję tortowego kremu i z łatwością wchłania się w skórę.
Bogactwo i wysokie stężenie naturalnych maseł i olei roślinnych sprawiają, że nawet bardzo sucha skóra jest znakomicie nawilżona i uelastyczniona. Doskonały kosmetyk naturalny do skóry suchej i wymagającej odnowy.
Efekt widoczny już po pierwszym użyciu.
Masło do Ciała tworzy na powierzchni skóry nietłustą warstwę ochronną, zapobiegającą utracie wody. Zawiera naturalny filtr UV. Żurawina opóźnia procesy starzenia (stymuluje produkcję kolagenu, zwalcza wolne rodniki) i wzmacnia skórę. Olejek cytrynowy poprawia wygląd skóry: wygładza ją i oczyszcza, a jego aromat orzeźwia umysł.

Kompozycja: ekstrakt z żurawiny* – zwalcza wolne rodniki, regeneruje, wzmacnia / olejek cytrynowy* – odświeża umysł, poprawia wygląd skóry: wygładza i oczyszcza / masło shea* – nawilża i zmiękcza / masło kakaowe* – natłuszcza i uelastycznia skórę, łagodzi podrażnienia / masło oliwkowe* – wygładza i koi / olej babassu* – uelastycznia, nawilża, jest naturalnym filtrem UV / ekstrakt z cytryny* – działa ujędrniająco i przeciwzapalnie / squalane* (z oliwy z oliwek) - nawilża / naturalna witamina E* – wygładza, ujędrnia, natłuszcza i nawilża / gliceryna roślinna* – nawilża / inne roślinne substancje natłuszczające i  nawilżające*
*surowce naturalne i z certyfikatem ekologicznym

Sposób użycia: Masło może być stosowane zaraz po prysznicu lub kąpieli, nawet na lekko wilgotną skórę. Używaj hojnie dla nawilżenia i odżywienia skóry oraz dla energetyzującego odświeżenia umysłu.

Skład: Aqua, Butyrospermum Parkii, Caprylic/Capric Triglyceride, Theobroma Cacao (Cocoa) Seed Butter, Orbignya Oleifera Seed Oil, Citrus Limon (Lemon) Fruit Extract, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil, Hydrogenated Olive Oil, Myristyl Myristate, Vaccinium Macrocarpon (Cranberry) Fruit Extract, Glyceryl Stearate, Stearic Acid, Cetearyl Glucoside, Squalane, Parfum, Dehydroacetic Acid, Benzyl Alcohol, Sodium Phytate, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Citrus Medica Limonum Peel Oil, CitralGeraniolCitronellolLinaloolLimonene