Witam! Macie czasem tak, że opadacie z sił? że wszystko Was męczy 3 razy bardziej, a jedyne na co Was stać to siedzenie, leżenie i totalne 'nicnierobienie'? że nic nie sprawia Wam przyjemności i wszystko irytuje? Ja tak miałam przez ostatni ponad tydzień. Życie mnie chyba przytłoczyło i za dużo rzeczy mam do ogarnięcia, do zrobienia, do załatwienia i do przemyślenia. Mieliście tak, że życie Was męczy? Powiem Wam szczerze, że wczoraj wieczorem byłam już lekko przerażona, bo za długo to trwało, na szczęście dzisiaj wszystko się zmieniło. Wyspałam się, wstałam bez budzika i jakoś tak zaczęłam działać, sprzątać, wypisywać, co muszę robić i jestem nawet tutaj. W końcu mam wrażenie, że to ja zaczynam mieć kontrolę. Chłodne, jesienne powietrze działa na mnie motywująco i fakt, że coraz bardziej zbliża się obrona mojej pracy magisterskiej lekko mnie stresuje, ale też sprawia, że wiem, że już niedługo zamknę ten rozdział, nad którym pracuję od dwóch latach i się uwolnię od tej myśli, że jeszcze coś tak dużego i ważnego mnie czeka. Czekają mnie ostatnie poprawki i wysyłam pracę i nie mogę się doczekać aż będę już po tym ;).
Trochę sobie pogadałam, dlatego piszcie też co u Was! ;) I tymczasem zapraszam Was na recenzję mleczka ziołowego, nawilżająco-oczyszczającego marki Fitomed! Tak wiem, nie lubię mleczek, dlatego tym bardziej przeczytajcie :).
Fitomed, demakijaż
mleczko ziołowe, nawilżająco-oczyszczające
2w1
Cena: 10zł
Pojemność: 200ml
Od producenta: Głównymi składnikami aktywnymi mleczka są wyciągi z lukrecji i szałwii. Mleczko doskonale zmywa makijaż dzięki zawartym w nim naturalnym substancjom, oczyszczającym oraz saponinom. Wyciąg z lukrecji posiada właściwości nawilżające, obecność szałwii oczyszcza skórę. Dzięki lekkiej konsystencji mleczko nie rozciąga naskórka i nie zatyka porów, utrzymuje dobry poziom nawilżenia. Można je stosować do skóry suchej, mieszanej, a nawet tłustej.
Sposób użycia: mleczko nanieść na wacik i przetrzeć twarz, opłukać tonikiem ziołowym FITOMED. Produkt ziołowy. Nie zawiera parabenów. Dopuszcza się wytrącenie osadu i wahania koloru. Chronić przed słońcem.
Skład: Aqua, Glyzyrrhiza Glabra Root Extract, Salvia Leaf Extract, Vitis Vinitera Seed Oil, Isopropyl Palmitate, Ethylhexyl Palmitate, Glycerin, Caprylic/ Capric Triglyceride, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Panthenol, Tocopheryl Acetate, Trilaureth-4 Phosphate, Allantoin, Parfum
Składniki aktywne: wyciąg z lukrecji i szałwii, alantoina, d-panthenol
Kolejny produkt, który w mojej pielęgnacji nie pojawia się zbyt często, bo jak wiecie nie przepadam za zmywaniem makijażu mleczkami, bo mam wrażenie, że pozostawiają na skórze niefajny tłusty film i że nie zmywają, a rozmazują makijaż. Ale nie powiem, szukam i daje szanse każdemu, bo osłem nie jestem i wiem, że jest szansa, że się w końcu do nich przekonam. Poza tym, podejście do mleczek już trochę zmieniłam, a to za sprawą RLM, która pokazała mi swój sposób na używanie mleczek, który mi się bardzo podoba!