Spray - regeneracja w olejku, schwarzkopf gliss kur

21 września 2018


Dzień dobry! Nie będę przedłużać, bo nawet nie ma co opowiadać za bardzo. Ale niedługo na pewno zasypię Was wiadomościami, bo zbliżają się miesiące, w których praktycznie każdy weekend będzie zajęty. I tak aż do listopada, ale wtedy zacznie się już na całego moja przedświąteczna mania, więc będzie i wtedy co robić. Dzisiaj będzie znowu o włosach! Walczę o nie cały czas, tym bardziej po rozjaśnianiu, o którym teraz piszę za każdym razem recenzując produkty do pielęgnacji włosów. Kiedy za drugim razem je rozjaśniłam, potrzebowałam czegoś wow, żeby nie musieć ich znowu obcinać, czegoś co w szybki  w łatwy sposób mi pomoże i czegoś, co będę mogła używać bardzo często. I tak o to znalazłam! Więc zapraszam!:)


 * upiększający olejek do blasku i miękkości *
* regenerująca formuła ze spajającym włókna włosa OMEGAPLEX dla odbudowy włosa od środka, poprzez naprawę uszkodzeń strukturalnych *
* regenerująca formuła z kompleksem TRI-PROTEIN INFUSION napełni Twoje włosy mocą i znacząco zwiększy ich odporność *

Wskazówka: Przed użyciem należy wstrząsnąć. Spryskaj osuszone ręcznikiem lub suche włosy. Nie spłukuj! Należy chronić oczy,a produkty należy chronić przed światłem słonecznym i chłodem.

SCHWARZKOPF, GLISS KUR, FIBER THERAPY
SPAJAJĄCY SPRAY REGENERACJA W OLEJKU

Skład: Aqua, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Magnesium Chloride, Magnesium Citrate, Amodimethicone/ Morpholinomethyl Silsequioxane Copolymer, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Dimethiconol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Polyqyaternium-16, Lactic Acid, Parfum, Cetrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Hexyl Salicylate, Trideceth-5, Limonene, Linalool, Geraniol, Citronellol, Benzyl Alcohol, Alpha-Isomethyl Ionone, Cl 19140, Cl 16035, Cl 15985.

SCHWARZKOPF, GLISS KUR, ULTIMATE RESIST
SPRAY REGENERACJA W OLEJKU

Skład: Aqua, Cyclomethicone, Phenyl Trimethicone, Hydrolyzed Keratin, Panthenol, Cocodimonium Hydroxypropyl Hydrolyzed Keratin, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Dimethiconol, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Polyquaternium-16, Parfum, Lactic Acid, Cetrimonium Chloride, Sodium Benzoate, Linalool, Benzyl Salicylate, Limonene, Alpha-Isomethyl Ionone, Benzyl Alcohol, Citronellol, Cl 19140, Cl 16035, Cl 15985.

Olejki znajdują się w fajnym, poręcznym opakowaniu, które jest mega wygodne w użytkowaniu, nie wypada, ani nie wyślizguje się z rąk. Atomizer również działa bez zarzutu, rozpyla idealną mgiełkę na włosy, która nie przetłuszcza i nie skleja włosów. Oba olejki pachną ładnie. Fioletowa wersja jest bardziej perfumowana, kwiatowa i cięższa, kojarzy mi się z jakimiś fajnymi perfumami, z kolei pomarańczowa ma bardziej słodki i owocowy zapach. Olejki używam na mokre włosy zaraz po umyciu, a także na suche włosy kilka razy dziennie, więc zapach jest wyczuwalny.


Jeżeli chodzi o działanie to nie zauważyłam różnicy między tymi olejkami. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy moje włosy mają odbudowane uszkodzenia strukturalne wewnątrz włosa, bo nie wiem jak miałabym to sprawdzić. Ale to nie jest dla mnie takie ważne. Najważniejsze dla mnie jest to, że włosy są nawilżone, mięciutkie, lśniące, gładkie i miłe w dotyku. Używam namiętnie tych produktów już od jakichś 6 miesięcy i muszę przyznać, że moje włosy są w nienagannym stanie. Końcówki nie są rozdwojone ani zniszczone, ale nie są też zespolone, czy jakoś sztucznie sklejone. Są naprawdę w świetnym stanie i super kondycji. Potwierdza to fakt, że u fryzjera ostatnio muszę jedynie odświeżać końcówki, nie ma potrzeby ich ścinania, ze względu na zniszczenia.
Jedyne co im mogę zarzucić to fakt, że mega ciężko jest mi je znaleźć! Rzadko kiedy są dostępne w Rossmannie, a raz dorwałam je w biedronce. W moim przypadku też są niesamowicie niewydajne, ale ja zużywam jedno opakowanie w 3-4 tygodnie, bo ich nadużywam, więc to jest zrozumiałe.

Znacie te produkty? :)) Dajcie znać, jakimi sposobami Wy ratujecie swoje włosy :)!


17 komentarzy:

  1. Nie znałam wcześniej tych produktów. Używam od jakiegoś czasu tylko kosmetyków naturalnych jeśli chodzi o pielęgnacje włosów i jeśli sięgam po olejek to tylko kokosowy :) MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  2. Nigdy nie korzystałam z produktów tej marki. Niby taka znana, ale wiecznie wpada coś innego :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hehe myślę, że prawdziwie kozackie to jest np. to: http://mrsfox.pl/?p=7147 ;)

    uszkodzona struktura włosa jest już podobno nie do odbudowania, olejki zapewniają tylko warstwę ochronną i 'robią efekt', też lubię używać chociaż tych z Twojego posta akurat nie próbowałam

    OdpowiedzUsuń
  4. Kojarzę te produkty z drogerii, chętnie bym sięgnęła po wersję fioletową kusi mnie perfumowany zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Też mam problem z włosami po rozjaśnianiu, koniecznie muszę wypróbować te olejki.

    OdpowiedzUsuń
  6. miałam coś od nich ale nie specjalnie lubiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie przepadam za olejkami ale co do marki Schwarzkopf nic nie mam ;)

    Mój blog Miszczak.photography

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ten spajający i jestem zadowolona!

    OdpowiedzUsuń
  9. These products look very interesting!
    Hugs ♥

    OdpowiedzUsuń
  10. Znam markę i serię, ale tych produktów nie miałam. Przyjrzę się im bliżej :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie lubię i nie używam tego typu produktów do włosów. Ale z Gliss Kur miałam odżywki i szampony, odzywki były całkiem ok ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Niestety nie znam tego produktu, specjalnie nie używam zanychż specyfikowdo pielęgnacji włosów, chodź muszę to zmienic..;)

    OdpowiedzUsuń
  13. U mnie sprawdzają się domowe kosmetyki ☺

    OdpowiedzUsuń
  14. O tym produkcie nie słyszałam, ale podobno odzywki maja bardzo dobre :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Ta mocniej pachnąca, fioletowa wersja byłaby dla mnie :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD