Podsumowanie promocji w Rossmannie
Co kupiłam?

11 maja 2016


Promocja w Rossmann'ie już się zakończyła, a to wiążę się z chwilową ulgą dla portfela i brakiem tysiąca ludzi przed szafami w drogeriach. Nie mam się co odzywać, bo sama wydawałam i sama tam stałam haha, ale z drugiej strony, dlaczego by nie skorzystać z takiej promocji -49%? Poniżej macie trzy posty polecające, na każdy tydzień promocji:


I tak oto część z nas wydała pewnie niemałe pieniądze w Rossmann'ie. Jak raz byłam w drogerii z koleżanka to szłyśmy do kasy z myślą: 'Eeee, przecież taka promocja to nie wydam fortuny', co przy kasie szybko okazało się bardzo mylne haha, ale wierzę, że wszystkie te produkty nam się przydają. Dziś chciałabym się z Wami podzielić kosmetykami, które zakupiłam w czasie promocji. Nie jest ich sporo, tym bardziej, że w pierwszym tygodniu promocji nie pojawiłam się w Rossmann'ie ani razu (taak! duma mnie rozpiera :)). Nie zaszalałam też w tych dwóch ostatnich tygodniach, chciałam skupić się bardziej na droższych produktach, co nie oznacza, że te tańsze nie wleciały do mojego koszyka ;). 


L'oreal Paris Mascara Volume Million Lashes; 60,99zł na promocji ok. 31,11zł
Tuszy do rzęs mam sporo, znajdą się nawet dwa kolorowe, ale brakowało mi takiego ulubieńca, który stosowałam najchętniej codziennie, a w moich zbiorach nie ma takiego niestety. Wstępnie chciałam sobie kupić wersję False Lash Wings, ale jak zobaczyłam szczoteczkę na żywo to zwątpiłam haha. Poza tym praktycznie przed samym wyjściem koleżanka poleciła mi te wersję i ją uwielbiam! Jest cudowny, idealny i nie mam mu kompletnie nic do zarzucenia. Idealnie rozczesuje rzęsy, nadaje im cudowną czerń, ja już go uwielbiam ;).

Wibo Mascara Volume Extreme Lashes; 10,99 na promocji ok. 5,61zł
Chciałam sobie kupić zieloną wersję tuszu od Wibo, ta o której wszyscy gadają itd., ale niestety nie było go. Przy okazji jak byłam w Rossmannie z koleżanką pokazała mi ten różowy, kupuje od zawsze i jest z niego mega zadowolona, więc 'a, co tam! zaszaleję'. Jeszcze nie używałam, ale zobaczymy, dam znać na pewno :)

Rimmel Scandaleyes cień w kredce; 21,59zł, na promocji ok. 11,01zł
Z Rossmannowych postów wiecie już, że ostatnio uwielbiam cienie w kredkach, bo bardzo szybko można dzięki nim zrobić fajny, ale i szybki makijaż. Większość moich kredek są w różnych kolorach brązu, od ciemnego, po jasny, czekoladowy, takie, które pasują na każdą okazją. Kupiłam czarną żeby trochę podkreślić lekko makijaż :). Wiecie akcja w stylu, jak przerobić makijaż na dzień w wieczorowy ;).

Eveline Lovers Rouge pomadka w kredce; 16,49zł na promocji ok. 8,41zł
Chyba ostatnio mam bzika na punkcie wszystkie, co jest w kredce. Przed chwila pisałam o cieniach do powiek, a teraz pomadka w kredce. Mam wrażenie, że niektóre są niebo wygodniejsze od zwykłych pomadek, dla mnie to produkt dwa w jednym: kredka i pomadka, a ta ma przepiękny kolor, numerek 03 jak coś. Jest przepiękny! :)

Lovely Creamy Color pomadka do ust; 10,99zł na promocji ok. 5,61zł
Nie miałam pojęcia o jej istnieniu dopóki w samej drogerii nie zobaczyłam jej koloru. Jest przepiękny, a ja uwielbiam takie ciemne bordo wpadający w brąz. Kolor jest pięknym, formuła pomadki jest mega delikatna i jakby nawilżająca. Niedługo sprawdzę ją na jakieś wyjście i wtedy się okaże ;).

Bourjois Rouge Edition Velvet; 55,59zł na promocji ok. 28,35zł
Te pomadki to po prostu mistrzostwo, nic dodać nic ująć. najbardziej uwielbiam je za trwałość oraz za kolorystykę, którą spokojnie można stopniować w zależności od własnych preferencji. Praktycznie nigdy nie noszę czerwonego na ustach, ale z możliwością stopniowania odcienie myślę, że krok po kroku będę się przekonywać, a z taką trwałością mogę chyba nosić każdy kolor ;)

Cieszę się, że nie jest tego tyle, co w poprzednich edycjach promocji. Tym bardziej, że mam jeszcze produkty, które zakupiłam na ostatniej, czy nawet przedostatniej 'promce w rossku'. Miałam momenty, ze wrzucałam, wrzucałam i wrzucałam do koszyka, bo tanie, ale całe szczęście szybko się ogarniałam i odkładałam z powrotem na półkę. 
A jak Wasze zakupy? :)


31 komentarzy:

  1. Żałuję, że nie kupiłam tej pomadki Bourjois Velvet Edition, ale przyszalałam na poprzednich promocjach i już na usta nie wystarczyło tyle pieniędzy, ile bym chciała ;) Ale też się "obłowiłąm" ;) Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Też kupiłam tę pomadkę w kredce, tylko bardziej czerwoną ;) szkoda tylko, że tak szybko się ściera ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat nic nie znam, ale tusze loreala lubię:)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja kupiłam nową paletkę z Lovely, jeden Colour Tattoo, 2 eyelinery i kilka lakierów do paznokci :) jestem zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  5. Zaszalałaś! Pomadkę z Bourjois posiadam od dawna i jestem z niej bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja tym razem skromnie bo jedynie tusz i podkład z Rimmel Wake Me Up :)

    OdpowiedzUsuń
  7. O ciekawe zakupy, wszystko bardzo przydatne :) Na te szminki Bourjois skuszę się na następnej promocji, bo narazie nie ma co robić zapasów jak jeszcze mam szminki :) Kupiłam tylko Rimmel szminkę w kredce. Tę kredkę z Rimmel do oczu również zakupiłam, bardzo ją lubię. Pozdrawiam ciepło miłego dnia

    OdpowiedzUsuń
  8. Miałam nic nie kupować na tej promocji ale.. skusiłam się na pomadkę Bourjois, lakier Rimmel i odżywkę Sally Hansen :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ja jakoś nie zaszalałam, byłam na każdych ale nic mnie nie skusiło :D

    Pozdrawiam i życzę miłego tygodnia :)
    Anru,

    OdpowiedzUsuń
  10. Też chciałam sobie kupić szminkę Bourjois, ale nie było już ładnych kolorów ;/

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja kupiłam tylko odżywkę do paznokci Eveline 8w1 ;-)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się bardzo ograniczyłam i kupiłam tylko ten pierwszy tusz :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Nie udało mi się kupić wszystkiego, co zaplanowałam...

    OdpowiedzUsuń
  14. też się obkupiłam w Rossmannie podczas promocji! :D ta pomadka jest zabójcza, uwielbiam wszelkie kosmetyki do ust :D
    obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Chyba żaden z kosmetyków, które pokazałaś nie trafił w moje ręce ;d

    OdpowiedzUsuń
  16. rozsądne zakupy, ja w ogóle nie byłam w rossannie, do kolorówki mam na szczęście zdrowy stosunek i niczego mi nie brakuje, pielęgnacji miałam w nadmiarze ale już powoli udaje mi się wszystko na bieżąco zużywać i nie gromadzić.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja unikałam Rossmanna podczas promocji, mogłoby to się skończyć bardzo źle, szczególnie dla mojego portfela :)

    OdpowiedzUsuń
  18. ja też się cieszę, że nie kupiłam zbyt wielu rzeczy :) A kupiłam podkład z L'oreal, zestaw korektorów z Wibo, bronzer z Astora, ulubiony tusz z Lovely i dwie szminki - Wibo i Maybelline ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja na tej promocji w Rossmannie nie kupiłam nic.

    OdpowiedzUsuń
  20. ja nawet nie poszłam do Rossmana;D

    OdpowiedzUsuń
  21. U mnie również jest tego znacznie mniej niżeli w ubiegłych edycjach! :D Post o tej tematyce u mnie pojawi się w sobotę ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Faktycznie, kolor pomadki z Lovely jest obłędny po prostu *.*

    OdpowiedzUsuń
  23. Rossmann ma świetne te promocje :) Lubimy tą drogerię :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja w tym roku nie kupiłam kompletnie nic, wszystkiego u mnie pod dostatkiem :D

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie mam żadnego z tych produktów :) ale wyglądają ciekawie :) ja zaszalałam przy promocjach i zapas jest chyba na rok :D

    OdpowiedzUsuń
  26. Creamy Color kupiłam i ja ;) Jest fantastyczna

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja uwielbiam szminki w kredce,o wiele bardziej niż te "normalne"
    Zapraszam do mnie na nowego posta o fajnej polskiej marce kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Oou zapomniałam sobie kupić tą szminkę od Bourjois ;(

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja podczas trwania całej promocji kupiłam tylko dwa podkłady ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD