Witam Was ;)). Jako iż postanowiłam już jakiś czas temu, że chce przebranżować bloga, chcę więcej pisać o sobie tak byście mogli mnie poznać, jak najbardziej się da, a nie żeby był to typowo blog reklamowy. Mimo iż jestem w tyle z paroma recenzjami i chcę to nadrobić ze względu na to, że recenzje mi dobrze wychodzą i na prawdę się świetnie w nich czuję i widzę, że mi się to udaje. No i oczywiście mam zobowiązania względem firm i chce się z nich wywiązać ;). Ale mimo wszystko mam nadzieję, że będziecie zadowolone ;). Aczkolwiek muszę Was uprzedzić, że jak zaczynam pisać to potrafię pisać w nieskończoność, uwielbiam to! :)
Niestety, jak część z Was czytała w ostatniej notce na temat niemieckiego. I niestety nie udało mi się go zdać... 56% a potrzebowałam 65%, jak to powiedziała moja mama 'taka głupia nie jestem', ale fakt faktem wakacje będę mieć nieudane i pełne stresu oraz wyrzutów sumienia, że zawaliłam. Nie czuję się z tym dobrze.. kompletnie. Wiem, że zawiodłam mamę i rodzinę (mimo, że jeszcze nie wiedzą), ale prawda jest taka, że ich kazania nie przebiją tego, co ja czuję w środku. Wielką pustkę i total z**banie. Mogę się pocieszyć tym, że na 40 zdających zaliczyło jedynie 20... Pierwszy raz nie zrzucam winy na innych.. wiem, że to moja wina, że mogłam uczyć się wcześniej i mogłam się przyłożyć... Więc to tylko i wyłącznie moja wina. Czas się wziąć za siebie i zrobić wszystko by we wrześniu to zaliczyć. Mam nauczkę... Jak rozłoże swój 'kram naukowy' na pewno Wam go pokaże ;). Mam już 11 książek do nauki niemieckiego, podręczniki, sama gramatyka, same czytanki itd. Plus jeszcze masę stron internetowych i jak wrócę do domu to lecę do biblioteki. :) Masakra, ale dam radę i we wrzesniu będę wywijać po niemiecku! :) Ale przede mną jeszcze dwa egzaminy, które muszę zaliczyć.
A jeszcze na porpawę humoru chciałabym wtrącić swój wczorajszy sen. Co prawda śniło mi isę mnóstwo rzeczy (pewnie z powodu tych upałów), ale ten jest warty podzielenia się. Więc tak, siedziałam z siostrą u nas w rodzinnym mieszkaniu w salonie. Nagle zauważyłam, że coś spadło na balkon. Początkowo wyglądało to jak dywan. Podchodzę do drzwi balkonowych i widzę... małego czarnego niedźwiadka. WOW ;). Był cudowny więc biegiem po komórkę siostry i zaczynam robić mu zdjęcia ;D. Po paru chwilach, i milionach zdjęć patrzę na niedźwiadka, a ten wyciąga (niewiadomo skąd) swój telefon i robi mi zdjęcia ! xDDD Total, rano jak się obudziłam nie mogłam sie powstrzymać od śmiechu ;).
Iiiii jaram się. Znalazłam w Internecie parę rzeczy, część z nich pewnie już widzieliście, więc to nic nowego, ale muszę! ;)
Dokładnie tak zareagowałam na to zdjęcie i zaczęłam szukać i chwalić się tym po znajomych, jak i na fejsie ;). I dzięki temu koleżanka mnie poinformowała, że w Lublinie w Tesco sa już takie w sprzedaży ;o! Kolorowe róże ;o do tego prawdziwe. Nie wiem, jakim cudem nie interesuje mnie to, jak to dokładnie zrobili jestem mega zakochana, zauroczona i jak tylko będę miała więcej czasu jadę do Tesco tylko po nie ;). Podjarałam się genialnie i już mam masę wizji, jak i gdzie mogłam je postawić lub, co zrobić z ususzonymi kolorowymi płatkami ;). Rewelacja! :)
Iiiii tak na koniec to bardziej dla damskiej części moich czytelników ;). Ja jak to widzę to się oblizuję i zaczynam marzyć ;). <mniam!> Koleżanka stwierdziła, że chyba właśnie tak wygląda niebo ;D. Jesli ktoś nie słyszał jeszcze mojej piosenki numer 1 tooooo bierzcie się do roboty ;D. Jestem pewna, że po przesłuchaniu większość z Was powie 'I call you!!' ;)
yummi! Do następnego ! :)
*Trzymajcie kciuki za mnie w piątek o godzinie 18 ;) Egzamin z gramatyki opisowej :) A po egzaminie odwiedza mnie najwazniejsza osoba w moim życiu i spędzi ze mną cały weekend !
Polecam: InvuuLondon | VintageShop | ZielonyKot | LupoLine | Synesis | Tatuum | Safira | GoldCristal | RollerShop | StyleOfJeans | GaleriaAbrakadabra | ChicoChica | Delia | Merlin | Jadwiga | JellyWatch | La Tienda | Limonkowy Szyk | UrodaiZdrowie |
