Bioliq, intensywne serum rewitalizujące

10 stycznia 2018


Dzień dobry! Trochę mnie tu mniej ostatnio, ale już w sobotę nasze Spotkanie Blogerek, więc dlatego jestem cały czas w biegu, w ogarnianiu i dopinaniu wszystkiego na ostatni guzik. W sumie nawet nie wiedziałam, że organizacja takiego spotkania może przynieść mi tyle frajdy, złości, rozczarowań i wszystkich możliwych emocji :D. No cóż, nowe doświadczenie, zawsze się czegoś można nauczyć. Co do spotkań, od dzisiaj ruszyły zapisy na konferencję Meet Beauty, dajcie koniecznie znać w komentarzach czy się zgłaszacie! :)
A dzisiaj zapraszam Was na recenzję:

Bioliq, intensywne serum rewitalizujące


Serum zawiera ekstrakt z kawioru, który jako bogate źródło protein, lipidów, witamin i minerałów, intensywnie stymuluje rewitalizację skóry, aktywnie regeneruje, nawilża i odżywia, dzięki czemu wygląd i kondycja cery jest znacząco poprawiona. Kolejny składnik aktywny wyizolowany z korzeni tarczycy bajkalskiej sprawia, że serum poprawia jędrność oraz elastyczność skóry, a tym samym hamuje starzenie się komórek skóry na drodze enzymatycznej, zwiększając liczbę podziałów komórkowych. Ponadto, serum oddziałuje na metabolizm predipocytów i adipocytów, znacząco modeluje owal twarzy, redukuje podwójny podbródek i wpływa ogólnie na kontur twarzy. Dodatkowo serum wyrównuje koloryt skóry, rozjaśnia przebarwienia i niewielkie plamy.

Skład: Aqua, Glycerin/ Butylene Glycol/ Carbomer/ Polysorbate 20/ Palmitoyl Oligopeptide/ Palmitoyl Tetrapeptide07/ Sodium Lactate, Glycerin/ Coco-Glucoside/ Caprylyl Glycol/ Alcohol/ Glaucine, Propylene Glycol/ Glycein/ Hydrolyzed Caesalpinia Spinosa Gum/ Caesalpnia Spinosa um, propanediol/ Scutellaria Baicalensis xtract, Glycerin/ Hypoxis Rooperi Rhizome Extract/ Caesalpinia spinosa Gum, Polysorbate 80, Phnoxyethanol/ Ethylhexylglycerin, Propylene Glycol/ Caviar Extracy, Acrylates/ C10-30 Alkyl, Acrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Disodium EDtA, Lactic Acid, Parfum.


O marce Bioliq już sporo słyszałam, na szczęście dzięki Drogerium i ich boxu 'Czego pragną kobiety' mam okazję testować produkty, których jakoś nigdy nie było mi po drodze kupić. Tak też w końcu doczekałam się serum, jestem blogerką z 7-letnim stażem i nigdy nie miałam jakoś możliwości stosowania serum, ale na szczęście się udało i dzisiaj mogę się z Wami podzielić moją opinią na jego temat.
Osobiście stosowałam serum na rożne sposoby, czasami na noc, czasem pod wieczór, zazwyczaj pod maseczki i inne mocne kremy albo kiedy chciałam lekko orzeźwić skórę albo pozbyć się napięcia.


Serum znajduje się w szklanej przeźroczystej buteleczce. Wykonana jest z grubego i matowego szkła, przez co jest trochę ciężka, ale bardzo fajnie trzyma się w dłoni. Jest poręczna i naprawdę wygodna. Co najważniejsze mamy pipetę, z której ja uwielbiam korzystać, dużo fajniej nakłada mi się produkt od razu na twarz i potem rozsmarowuje.
Serum pachnie przepięknie; tak wiosennie, świeżo, lekko owocowo, trochę kwiatowo. mam wrażenie, że wszystkie najpiękniejsze możliwe zapachy składają się na to serum. Na mnie działa orzeźwiająco i aż chce mi się powrotu pięknej, słonecznej wiosny. Poza tym, konsystencja jest bardzo wodnista, osobiście spodziewałam się czegoś bardziej oleistego, ale pozytywnie się zaskoczyłam. Serum jest zarazem bardzo wodniste i naprawdę niewiele wystarczy, żeby nałożyć na twarz, szyję i dekolt. Chwilę się wchłania, ale w tym czasie zawsze znajdę sobie jakieś zajęcie w łazience, więc nawet lepiej ;).


I teraz działanie. Kiedy stosowałam go tylko na noc, czułam niedosyt. Mimo, że przepięknie mi pachniał to nawilżenie było średnio zaspokajające potrzeby. Ale muszę przyznać, że cudownie działał pod innymi produktami. Nakładałam go pod różne maski i jakieś bardziej nawilżające kremy wtedy czułam, że produkty dużo lepiej działają jakby ze wspomaganiem. Stosuję już dłuższy czas to serum i zauważyłam, że skóra jest bardziej miękka, gładka, nawilżona i odżywiona. Poza tym, też cera została lekko rozjaśniona, więc to fajnie. Nie wiem co z owalem twarzy, podbródkiem i starzeniem się skóry, bo chyba jeszcze nie czas dla mnie żeby to oceniać, ale ogólnie ja jestem zadowolona.

W Internecie można go znaleźć za coś ponad 20zł. A jest niesamowicie wydajny, mi została jeszcze jego połowa, a w sumie zdarza się, że nakładam go nawet parę razy dziennie. Ale na pewno się w niego zaopatrzę latem, kiedy będzie dawał fajne odświeżenie i orzeźwienie skóry.



15 komentarzy:

  1. Skusiłaś mnie, na pewno kupię to serum

    OdpowiedzUsuń
  2. Działanie fajne i w sumie jak na serum, to nie jest drogie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cena bardzo przystępna. Może się skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  4. ooo może i u mnie by się sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Tym zapachem to mnie skusiłaś muszę przyznać :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Będę miała na uwadze to serum :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Najwazniejsze, ze jestes zadowolona. Juz przymknelabym oko na to ze sie wchlania dlugo ;) pozdrawiam i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak za 20 zł, to całkiem ciekawy produkt :) Miałam ich krem pod oczy 25+ i byłam zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Brzmi zachecajaco, chyba sie skusze :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawa jestem czy by się u mnie sprawdziło. Ja rozważam Meet :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U mnie fajnie nawilżał, ale szału nie robił ;/

    OdpowiedzUsuń
  12. Muszę powiedzieć, że troszeczkę mnie Twoja wypowiedź nie zadowoliła. Spodziewałam się szerszej relacji. I tak i tak miałam spróbować z tym sebum, więc dziękuję za ten wpis, wiem czego mam się spodziewać. Właśnie w sieci jest dużo tańszy niż w drogeriach kosmetycznych, nawet o około 10 zł jak się orientowałam..

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD