Safira - mleczko kosmetyczne do twarzy

26 lipca 2012

Już dłuższy czas temu otrzymałam od Safiry parę kosmetyków i teraz jestem w stanie je skomentować i zrecenzować ;). Mam nadzieję, że będziecie zadowolone, bo czeka Was spooooro recenzji kosmetyków tej firmy, której ja jestem osobiście ogromną fanką ;). Ale czas przybliżyć Wam kolejny kosmetyk marki Safira ;).




SAFIRA BEAUTY LINE
Mleczko kosmetyczne do twarzy

Cleansing Face Milk

Kod: 161109
Pojemność: 150 ml
Cena katologowa: 20.90 PLN

Od producenta: Mleczko doskonale zmywa makijaż i oczyszcza skórę. Ze względu na zastosowany wyciąg z aloesu, olej z orzeszków macadamia oraz glicerynę odżywia, nawilża oraz chroni ją przed utratą wody. Delikatna nuta zapachowa sprawia, że mleczko jest bardzo przyjemne w użyciu. Stosowane regularnie pozwala zachować skórze twarzy i szyi zdrowy i świeży wygląd. Odpowiednie dla każdego rodzaju cery, także wrażliwej.
Sposób użycia: 
Niewielką ilość nanieść na płatek kosmetyczny i zmyć makijaż z oczu i twarzy. Następnie zaleca się użycie toniku. Tylko do użytku zewnętrznego.
Składniki (INCI): Aqua, Caprylic / Capric Trigliceride, Glyceryl Stearate, Ceteareth-20, Ceteareth-12, Cetearyl Alkohol, Cetyl Palminate, Ethylhexyl Stearate, Cyclometicone, Paraffinum Liquidum, Macadamia Ternifolia, Glycerin, Aloes Barbadiensis Extract, Parfum, Citric Acid, Ethyl Paraben, Methyl Paraben , Propyl Paraben..








Wzorek przypadkowy ;DD
 
TEST:

    



Co na plus:
  • opakowanie, jak widać jest estetyczne i ładne
  • widać przez opakowanie ile kosmetyku nam jeszcze zostało
  • używa się go bardzo wygodnie
  • zapach ma genialny :) uwielbiam go i przez jakiś czas utrzymuje się na skórze
  • konsystencja też bardzo fajna i odpowiednia
  • mnie nie uczulił, nie podrażnił
  • nie wysusza, a nawet trochę nawilża
  • jest bardzo dleikatny dla oczu
  • z grubsza ze zmywaniem kosmetyku radzi sobie bardzo dobrze
  • z łatwymi zabrudzeniami radzi sobie świetnie
  • nie trzeba trzeć ani używać dużej ilości siły by sobie poradzić z demakijażem
  • nie rozmazuje tuszu czy cieni ani nie powoduje efektu pandy
  • kosmetyk jest bardzo wydajny
  • a przez to cena wydaje się w porządku ;)
Co na minus:
  • ciężko jest wydobyc odpowiednia ilość produktów, jeśli za dużo to za bardzo się ciapie, z kolei jeśli za mało to trze po skórze, co nie jest przyjemne
  • co do testu to prawda jest taka, że mleczko usuwa kosmetyk z grubsza, co prawda wydaje się, że skóra jest czysta, ale jesli użyje się potem toniku to widać ile jeszcze kosmetyków na twarzy zostało
  • trzeba być przygotowanym na to, że jednego wieczoru potrzeba użyć go conajmniej ze dwa razy (w zależności od intensywności makijażu)
  • skóra po jego użyciu jest natłuszczona
Inne:
  • praktyka czyni mistrza i wszystkiego można się nauczyć tak samo, jak i odnalezienia odpowiedniej ilości kosmetyku dla siebie
  • spotkałam się również z negatywnymi, jak i pozytywnymi opiniami na jego temat
  • co do kwestii drugiego minusu to kosmetyku trzeba nauczyc się używac i się z nim oswoić. Im dłużej go używam, tym lepiej radzi sobie z demakijażem praktyka czyni mistrza, tylko szkoda, że trochę to trwa
  • jest koneiczność użycia po tym mleczku czegoś jeszcze - chyba że komuś odpowiada to 'uczucie'

Moja opinia: Ja osobiście ten kosmetyk polubiłam mimo tych wszystkich minusów. Jestem cierpliwa i zawsze po mleczku używam jeszcze peelingu czyszczącego, więc nie przeraża mnie to, że mleczko nie usuwa w całości makijażu. Jakos nie mam zaufania do mleczek do demakijażu, więc i tak to mleczko z Safiry radzi sobie nieźle, ale idelany to on nie jest. Mi on w zupełności wystarcza (biorąc pod uwagę, że używam jednego wieczoru niejednego produktu do oczyszczenia twarzy), aczkolwiek jesli chodzi o demakijaż wolę płyny micelarne. Ciężko jest mi sporo napisać ostateczną opinię na jego temat dlatego każda z Was sama musi zadecydować czy byłby on w porządku :). (w razie jakichkolwiek pytań piszcie w komentarzach)

(byłoby mi miło gdybyś wpisał/a mój mail polecający xhopefulx@gmail.com)


Polecam: InvuuLondon | VintageShop | ZielonyKot | LupoLine | Synesis | Tatuum Safira | GoldCristal RollerShop | StyleOfJeans GaleriaAbrakadabra | ChicoChica Delia | Merlin | Jadwiga | JellyWatch | La Tienda | Limonkowy Szyk UrodaiZdrowie | AmbasadaPiękna

Jakby ktoś nie widział mojego sprawozdania z Grecji, a się nudzi i ma dużo czasu ;) zapraszm do poczytania ;)) TUTAJ

31 komentarzy:

  1. Ja wolałabym aby mleczko od razu oczyszczało

    OdpowiedzUsuń
  2. może być całkiem fajne:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mleczka używam jedynie do demakijażu oczu, skórę na buzi myję zwykłym żelem do twarzy lub peelingiem. Niestety, mleczko ostatnio zaczęło podrażniać mi skórę wokół oczu, przy demakijażu szczypie mnie pod oczami, więc będę musiała się przerzucić na jakiś płyn, np. z Ziai.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ciekawe jak by się u mnie to mleczko sprawdziło, polubiłam się z kosmetykami Safiry;D
    Dzięki za uzupełnienie zgłoszenia!

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama nie wiem czy bym go kuPila patrzac na minusy, uzywam garnieraninjestem zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nigdy nie mialam tego mleczka

    OdpowiedzUsuń
  7. uuu może być ciekawe
    czas zrobić zakupy w Safira

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla mnie najlepsze mleczko do demakijażu to , to z Biedronki :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Niezłe. Dodałam do obserwowanych :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Uhhh...jak dawno mnie u Ciebie nie było:)
    Jeśli chodzi o mleczka do demakijażu to zgadzam się, że chyba każde nie usuwa całego makijażu:)

    OdpowiedzUsuń
  11. też nie mam zaufania do mleczek w sumie nawet od jakiegoś czasu ich nie używam. :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Pomimo minusów może być wporządku:) zawsze warto jeszcze skontrolować buźkę tonikiem po mleczku, więc luzik:)

    OdpowiedzUsuń
  13. jak mnie tu dawno nie było <3 co u ciebie? ^^

    OdpowiedzUsuń
  14. Świetna i bardzo przydatna recenzja ;>
    ODP. Pracuję jako kelnerka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. chyba wypróbuję, bo po moim płynie do demakijazu z loreala mam wysypke ;/

    OdpowiedzUsuń
  16. Zapraszam do mojego nowego bloga: http://the-little-library-of-alison-hale.blogspot.com/, jeśli tylko lubisz książki :) Dopiero zaczynam, ale z czasem mam nadzieję, że wszystko się polepszy :) Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  17. Połowa klasy? :o Niee, jadę ja z moją najlepszą przyjaciółką, Kluska, Jola i nie wiem czy ktoś z chłopaków i tyle:D

    OdpowiedzUsuń
  18. ja też nie przepadałam za czytaniem ale po pewnej książce zaczęłam czytać:)
    Nie posiadałam jeszcze tego mleczka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Za tem zapraszam do zarejestrowania się z mojego linku polecającego ;D W sumie ja używam z Biedronki ostatnio mleczka do demakijażu bądź chusteczek do demakijażu/nawilżających ale potem i tak używam peelingu czy toniku :)

    OdpowiedzUsuń
  20. nigdy tego nie uzywalam.. ale jednak mleczko powinno zmywac dobrze makijaz z oczu. bardzo polubilam plyn dwufazowy z ziaji i mleczko z lirene do cery naczynkowej +tonik + woda termalna to wspanialy zestaw:) skora po takim demakijazu jest naprawde oczysczona.

    OdpowiedzUsuń
  21. Muszę wypróbować ;)

    Zapraszam do mnie :

    http://streetfashionforeveryday.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. oo, mleczko wygląda na fajne :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Zatem jeżeli masz ochotę to zarejestruj się z mojego linku polecającego ;D

    OdpowiedzUsuń
  24. ja używam mleczka ( rzadko, o ile się pomaluje) z nivea . tego nie miałam więc nie wiem jaki jest, ale z opinii chyba dobry? :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja tam nie znalazłam żadnego mleczka idealnego :(

    OdpowiedzUsuń
  26. wierna ogórkowemu mleczku ziaji pozostanę :)

    OdpowiedzUsuń
  27. jeszce go nie mialam!!
    ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥ ♥
    CAŁUSY I ZAPRASZAM DO MNIE:):*

    OdpowiedzUsuń
  28. ja mam lenia codziennie, haha :))

    OdpowiedzUsuń
  29. O tak ja też kiedyś będę musiała ich wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  30. nie używam mleczka, ale to wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD