Szlachetna Paczka - kontrowersje i info od opiekunki rodziny

26 listopada 2012


Dwa dni temu umieściłam post na blogu dotyczący blogowej Szlachetnej Paczki. A dokładniej rodziny, która została wybrana, by przygotowac dla niej 'szlachetna paczkę'. Notka wzbudziła wiele pozytywnych opinii, ale znalazły sie też te negatywne. Nawet sie nie spodziewałam, że to może wywołać tyle skrajnych emocji, ale może to i dobrze, że w ludziach budzą sie uczucia i nie boją się mówić nawet o tych złych skojarzeniach na głos. W tej notce chciałabym zawrzeć wszystko to, co zostało powiedziane w komentarzach, żebym już się nie musiała powtarzać. Obstawiam, że niektórych osób i tak nie przekonam, ale chcę zamknąć temat niektórych niejasności i nie powtarzać się w komentarzach, bo widząc kolejny oburzony komentarz brak mi sił, żeby znowu kogoś spróbować przekonywać do swoich racji.
Zaczynając od początku:



Wybór tej, a nie innej rodziny.
Czym kierowałam się wybierając rodzinę, której możemy zorganizować pomoc? Przede wszystkim naszymi możliwościami i tym, żeby ofiarowana przez nas paczka była pełna i nie brakowało w niej niczego. Jestem osobą, która jeśli już za coś się bierze to chce to zrobić perfekcyjnie. Doskonale sobie zdaję sprawę, że są rodziny bardziej potrzebujące i rozumiem stanowisko osób, że ta rodzina wcale nie ma aż tak źle, ale nie wiem czy dalibyśmy radę zorganizować pomoc dla rodziny, gdzie dziecko potrzebuje leków o wartości 1000zł miesięcznie lub drogiego sprzętu AGD. Jest wielu darczyńców, którzy dysponują większymi środkami, a co roku każda rodzina otrzymuje taką paczkę, więc nie mogłabym znieść faktu, że rodzina nie otrzymała najodpowiedniejszych rzeczy, bo nie dałam rady, bo coś się nie udało, a mogła zostać wybrana przez darczyńcę, który ma więcej środków.

Czy ta rodzina naprawdę potrzebuje pomocy?
Tak Kochani. Każda rodzina znajdująca się w bazie potrzebuje większej, czy mniejszej pomocy. Jako wolontariusz dwa lata temu przeprowadzałam wywiad środowiskowy z różnymi rodzinami i zawsze się to odbywało u nich w domu, więc miałam możliwość zobaczyć na własne oczy i ocenić sytuację, jak naprawdę jest. Rodziny, w których są uzależnienia, czy widać, że mogą, ale nie chce im się pracować.. są od razu odrzucane. Oczywiście zdarzają się przypadki rodzin, które oszukują, ale jeśli znacie takie sytuacje to nie piszcie o tym z pretensjami w internecie i na blogach tylko skontaktujcie się z wolontariuszami w Waszym rejonie i ostrzeżcie ich.

Dochód na jednego członka rodziny.
Tak, jak jest napisane w opisie: 'po odliczeniu opłat mieszkaniowych daje 447 zł na osobę miesięcznie. (...) Ciągle narastające długi nie pozwalają rodzinie wyjść z finansowego dołka.' Co prawda prawie 500zł może się wydawać sporo, fakt. Ale jest to kwota jedynie po odliczeniu opłat mieszkaniowych, później jest napisane w tekście, że rodzina ma długi, które zapewne musi regularnie spłacać. Co więcej, my jako osoby z zewnątrz nie mamy pojęcia, jak ta rodzina naprawdę ma i jak żyje i czy rzeczywiście te pieniądze mogą im wystarczyć. Pamiętajcie, że matka robi co może, żeby dzieci mogły się realizować w swojej pasji - muzyce, a to też kosztuje. Jako obecny student mogę potwierdzić, że nie jest to wcale łatwe zmieścić się w takim budżecie (a nie kupuje sobie co miesiąc ciuchów, czy nowych kosmetyków). Przechodząc do kwestii, że dzieci też mogą pracować to jest to temat sporny i tak naprawdę nie wiem, czy ona może, czy nie może, czy ma czas itd.

Wymagania dotyczące odzieży i obuwia. Tak właśnie wygląda ankieta wolontariusza z potrzebującą rodziną, że chce się dowiedzieć i 'wyciągnąć' z niej, jak najwięcej informacji dotyczących rzeczy. To nie jest tak, że rodzina sama mówi 'ta kurtka musi być różowa, bo inaczej wywalimy ją na śmietnik'. Najczęściej to właśnie wolontariusz dopytuje 'A jaki kolor byłby najodpowiedniejszy?'. Kiedy się organizuje taka paczkę, czy pomoc to się robi wszystko, by było to najodpowiedniejsze i najfajniejsze dla tej rodziny. W końcu to im robimy prezent.
I teraz chciałabym przeprosić wszystkich, których mogłam wprowadzić w błąd pisząc, że rzeczy muszą być nowe. Taką wiadomość otrzymałam od v-ce koordynatorki Szlachetnej Paczki w Lublinie. Otóż uwagę zwróciła mi Jagoda, że wcale tak nie jest napisane w regulaminie. Przepraszam Was jeszcze raz i dziękuję za zwrócenie mi uwagi, ale no sama zostałam wprowadzona w błąd.. Cytat:
"Nie musisz zaspokoić wszystkich potrzeb rodziny, zwróć jednak uwagę, że wszystkie wymienione rzeczy
są dla rodziny bardzo ważne. Rzeczy które podarujesz rodzinie powinny być dla niej prezentem. Nie
muszą być one nowe, ale zawsze przygotowane z myślą o drugim człowieku. Przygotuj więc paczkę tak,
by podniosła poczucie własnej wartości u obdarowanych przez Ciebie osób."

Suszarka i maszynka do włosów.
Ta część chyba zaskoczyła (niestety negatywnie) większość osób. Część patrzyła na to w ten sposób, że rodzina potrzebuje pomocy a chcą mieć suszarkę - taki niepotrzebny gadżet. Ale spójrzcie na to z innej strony. Jak źle musi być, że nie stać rodziny na suszarkę, której cena to około 30 zł. Że oni chcą tylko suszarki, a nie jakichś drogich sprzętów AGD. Dla nas to banalna rzecz, która pląta się w łazience, a dla nich to może być szczyt luksusu. Tym bardziej, że maszynka do włosów mogłaby zaoszczędzić kwotę wydawaną na fryzjera. Może było im głupio prosić o jakiś większy sprzęt? Tak naprawdę to o tym wiedzą tylko członkowie tej rodziny. Zresztą nie wspomniano o tych rzeczach w 'Najważniejsze potrzeby', więc to chyba nie jest tak, jak część mówi, że 'samo to, oni potrzebują suszarki itd.'

Gra i kosmetyki, jako specjalny upominek.
Jak sama nazwa wskazuję, ma to być specjalny upominek, czyli coś o czym te dzieci marzą mimo tego w jak złej są sytuacji. Myślę, że wolno im w dalszym ciągu marzyc o grze komputerowej, czy innej wypasionej, droższej rzeczy. A jeśli z okazji świąt możemy spełnić takie marzenie, to dlaczego nie? Święta to zazwyczaj czas cudów, a według mnie taka gra to i tak niewiele, zresztą tak samo, jak w przypadku suszarki nie została wymieniona w 'najważniejsze potrzeby'.

Mają komputer, a nie mają klamki.
Sytuacja rodziny pogorszyła się w ubiegłym roku po śmierci ojca, męża. Najprawdopodobniej wcześniej wiodło im się lepiej. Rozmawiałam o tym z moją mamą i ona mi powiedziała, że nieważne w jak paskudnej sytuacji byśmy byli to nigdy by mi nie odebrała tego, co już posiadam. Myślę, że każda inna matka ma podobne myślenie, że dla swoich dzieci zrobi wszystko. I chwała im za to <3. Zresztą nie wiemy w jakim stanie jest ten komputer.

Oczywiście jeśli jeszcze macie jakies pytanie, myśli, czy coś do powiedzenia w tej sprawie to oczywiście piszcie śmiało. Odpowiem na wszystkie Wasze pytania, a także na komnetarze, wnioski. W dalszym ciągu odsyłam was do notki poprzedniej, w której dowiecie się, co znajduje sie na liście zapotrzebowań, a także jak możecie pomóc! Po szczegóły zapraszam również do mnie na maila: xhopefulx@gmail.com lub gg 4116584.


Po prawej stronie bloga pod bannerem znajdują się informacje, które aktualizuje Wam na bieżąco :). Wraz z wpłatami na konto czy kolejnymi wiadomościami o robieniu samodzielnej paczki ;). Jestem Wam mega wdzięczna za taki odzew! Sama się nie spodziewałam i bałam się niemiłosiernie, że to może nie wypalić, a tu proszę, jakie pozytywne zaskoczenie!! Kocham Was, Uwielbiam i na prawdę jesteście wspaniali! Jak tylko otrzymam pierwsze rzeczy to zrobię notkę dotyczącą tego, co już mamy :). 

Jestem przekonana, że akcja zakończy się ogromnym sukcesem, 
naszym sukcesem - dzięki WAM!

Co więcej rodzina wyraziła zgodę na kontakt z Darczyńcą i Mediami, więc będę miała możliwość przygotowania dla Was fotorelacji, oczywiście jeśli nie zmienią decyzji. < 3

Aha! I zapomniałabym... Rozmawiałam dzisiaj z wolontariuszką, która jest opiekunem tej rodziny i przez telefon mi powiedziała, że opiekuje się trzema rodzinami i na tej zależy, jej najbardziej. Uwierzcie mi.., że mimo nie strasznych wymagań ta rodzina ma bardzo ciężko. Ewelina (opiekunka) mówiła mi, że nie mogła tam siedzieć i widzieć, jak strasznie jest w tej rodzinie... Co do tych wszystkich zapotrzebowań, które zostały wymienione..

  • dzieci bardzo potrzebują tego metronomu.. ponoć na każdych zajęciach muzycznych dostają opieprz za jego brak, a dowiedziałam się już, że jedno z nich gra na akordeonie
  • dzieciakom też bardzo zależy na tym, żeby dostać.. cyrkiel.
  • klamka do drzwi wejściowych jest ponoć bardzo rozwalona, co utrudnia zamknięcie drzwi..
  • suszarka jest potrzebna dziewczynce ponieważ ma bardzo długie włosy, a wiadomo idzie zima, więc łatwo może się przeziębić
  • w domu brakuje garnków, patelni i naczyń.. te które są nie do końca nadają się do użytku, a na patelni ponoć już nic a nic nie można przyrządzić
  • i niestety najgorsze.. w domu panuje cały czas przeciąg, jest zimno, bo mają bardzo stare i nieszczelne okna, a nie stać ich na wymianę.. i rodzina nie wymieniła tego w ankiecie.. mimo, że to jest naprawdę potrzebne...
  • co więcej dzieci niestety z powodu braku pieniędzy do szkoły muszą chodzić na piechotę, czy jeździć na gapę... dlatego fajnym pomysłem byłyby bilety miesięczne przynajmniej na okres zimowy.. Jak myślicie ;))?
Kochani bardzo bym prosiła żebyśmy wyrobili się w dwa tygodnie To nie jest wcale tak mało! Fajnie by było, jakby 9 grudnia nasza paczka mogła zostać dostarczona do tej rodziny.

40 komentarzy:

  1. nie przejmuj się innymi, działaj dalej, bo to co próbujesz zorganizować jest wyjątkowe. rzadko spotyka się ludzi, którzy chcą pomóc innym. ja już wysłałam skromny przelewik, więc życzę Ci powodzenia w dalszej części zbiórki. i trzymam kciuki, żeby się udało :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przejmuj się takimi ludźmi :) Też mnie zdziwiłam ta suszarka,ale podałaś takie wytłumaczenie,że już rozumiem :)
    U nas w szkole miała być kiedyś akcja 'ołówek dla Afryki' ,ale nie wypaliła. Chodziło o kupno przedmiotów potrzebnych do szkoły bądź pieniędzy. Jakbyś kiedyś chciała się podjąć jeszcze jednej akcji to mozesz wykorzystać ten pomysł,bardzo chętnie Ci pomogę :) :D Mi też się marzy zorganizowanie takiej akcji,ale jestem zbyt nieśmiała.
    Już wysyłam maila z prośbą o numer konta :)

    OdpowiedzUsuń
  3. hejj kochana chętnie bym Ci pomogła, ale już pomagam Jagodzie i jeszcze wysyłam komputer do innej rodziny!! super że udało mi się załatwić:D także roztroić się nie mogę, ale na pewno dasz radę! im więcej osób się zbierze tym lepiej.
    jeśli chodzi o skrajne emocje, to...
    JA PIERNICZE!!!!!!!!!!!!!!


    Uwzięliście się niepotrzebnie! Nie zapominajmy, że szlachetna paczka to akcja zorganizowana na święta!!!!!!!!!!! Nawet najbiedniejsi mają marzenia, tak jak już tutaj padło. Jednorazowy prezent nie wyciągnie tych ludzi z biedy! Ludzie opanujcie się.
    A jeżeli myślicie, że 500 zł na osobę to dużo, to chyba jesteście ŚMIESZNI!!! Są takie osoby, które może i nie żyją w nędzy ale stać ich tylko na chleb i rachunki. Też byłam kiedyś w takiej sytuacji... że o prezencie pod choinką, to ja mogłam sobie tylko pomarzyć. To jest piękne, że można komuś pomóc i nie ma w tym żadnej filozofii. Nie szukajmy dziury w całym.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja jak już powiedziałam, pomogę na tyle na ile będę mogła :) I doskonale rozumiem dlaczego akurat ta rodzina, znałam podobną i to wcale nie jest tak, że to 500 zł to dużo a przy długach to wręcz bardzo mało :) Fajnie, że będziemy mogły zobaczyć rodzinę, której pomagamy :)

    OdpowiedzUsuń
  5. myślę, że wołaj o pomoc bardziej wśród znajomych napewno odzew będzie większy. u mnie też robimy paczkę znajomej rodzinie oraz samotnej kobiecie z dzieckiem..

    OdpowiedzUsuń
  6. nie takim ludziom musi być cieżko.. :(
    powodzenia w zbiórce
    zapraszam na giveaway :)

    http://style-frozen-style.blogspot.com/2012/11/giveaway-wygraj-25-par-okularow.html

    OdpowiedzUsuń
  7. ja angażuję się w robienie paczek w mojej gminie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. to jest na prawdę bardzo dobry pomysł, nie robimy nic wielkiego a tak dużo dla kogoś :)
    coraz więcej osób się do tego angażuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Oj tak, jestem z tym tematem dobrze zapoznana:) Również mam już rodzinę dla której zbieram na paczkę:)

    OdpowiedzUsuń
  10. umieściłam informację na moim blogu, mam nadzieję, że to coś da! sama chętnie wezmę udział.
    jeśli możesz, napisz mi maila z adresem i numerem konta (biggroch@wp.pl) :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pewnie, że wiele rzeczy mogło zadziwić- w końcu jako specjalne potrzeby podane zostały rzeczy, które dla nas są normalne, na porządku dziennym. Spoglądam na to takim okiem, jak Ty. Postaram się w czymś pomóc, jak tylko będę mogła!: )

    OdpowiedzUsuń
  12. ja też jestem wolontariuszką :)

    zapraszam na nowy post, www.rubber-balloon.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Postaram sie zrobic co w mojej mocy, ale niczego nie moge obiecac ;( muszę poczekać na jakieś dodatkowe pieniążki, bo przed Świętami jest taki gorący okres... :/

    OdpowiedzUsuń
  14. Fajny blog :):), dodajemy do obserwowanych przez google albo facebook liczymy na rewanż, u nas za to, ze obserwujesz i lubisz na facebooku bierzesz udział w konkursie DO WYGRANIA paczki kometyków CHANEL YSL ETC :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Serio? Popytam, a ja jakoś do babek nie mam zaufania, wolę 1000000x faceta:D

    OdpowiedzUsuń
  16. Zawsze znajdą się przeciwnicy tego co robimy. Nie ma się co przejmować, tylko dalej robić swoje:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kochana, pametam by sie włączyć, zresztą brałam już udział w takiej akcji, popieram, tylko daj mi chwilke czasu, może jutro na spokojnie przeczytam co trzeba :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Rok temu robiłam taką paczkę. Jakoś dałam radę uzbierać wszystko, co rodzina chciała :)
    Na wiecznie narzekających machnęłam ręką, bo jak ktoś wszędzie widzi oszustów, tak żadne argumenty do niego nie trafią ;)
    Tłumaczyć się nie ma z czego.
    Rodzina, której pomogłam rok temu, chciała się spotkać. To ja podjęłam decyzję, że pojedzie jedynie wolontariusz. Po co ja tam? Święty Mikołaj się nie pojawia osobiście - ma swoje dobre elfy :D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  19. kochana, dobrze,że wyjaśniłaś
    powodzenia w tym wszystkim,bo jak widac pomagać nie jest tak łatwo

    OdpowiedzUsuń
  20. O kurcze, szkoda, że nie wiedziałam, bo właśnie kosmetyki dla dziewczynki zamówiłam :o
    Nic to, porozglądam się jeszcze, co mogłabym dorzucić.

    OdpowiedzUsuń
  21. Hej! Fotograsia z bloga fotograsia.blogspot.com - ma rodzinę, której brakuje rzeczy do wykończenia łazienki mni. płyt kartonowych i czegoś tam. Zadzwoniła ona do LEROY MERLIN, przedstawiła się powiedziała, że chce rozmawiać z działem marketingu i .... udało jej się! Obiecali zasponsorować! Może też spróbujesz - z tą klamką - to nie duży wydatek - może jakiś market budowlany typu OBI czy CASTORAMA zechce się przyłączyć? :)

    OdpowiedzUsuń
  22. nie rozumiem ludzi, którzy szukają problemów na siłę tam, gdzie ich nie ma ;/

    OdpowiedzUsuń
  23. pomysl na akcje jest siweny; mysle, ze jedyne zle reakcje mogly wziac sie od tego 'dlaczego oni?!' bo tak naprawde wybor rodziny nie jest taki latwy.. nie przejmuj sie jednak! xxx

    OdpowiedzUsuń
  24. podziwiam Cię, że nie poddajesz się i idziesz do przodu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetna akcja ;)

    Zapraszam na konkurs - do wygrania bony na buty ;)
    Warto spróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. też strasznie mnie zabolały te wszystkie negatywne komentarze pod tamtym wpisem... ale niech każdy sobie robi to co jest w zgodzie z jego sumieniem, nie chcą pomagać to nie, ich sprawa...

    OdpowiedzUsuń
  27. Dobra, to zamiast kosmetyków biorę na klatę rzeczy do zmywania naczyń w takim razie :]

    OdpowiedzUsuń
  28. Tak, podrzucę 8 na warsztaty :)

    OdpowiedzUsuń
  29. tak, to są akurat moje zakupy od dłuższego czasu haha

    OdpowiedzUsuń
  30. Świetnie, że to robisz. Naprawdę cieszę się, że wokół są ludzie jak Ty.

    Zapraszam do siebie! Mam nadzieję, że zajrzysz i zostaniesz na dłużej.
    Pojawiło się ostatnio dużo nowych postów, które czekają na Twoją opinię!
    www-amelia-em.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  31. Kochana nie przejmuj się tymi, co są przeciwko. Jesteś wielka i podziwiam za ogrom trudu i serca włożonych w tę akcję ;*

    OdpowiedzUsuń
  32. krytykujące komentarze do tego typu wpisów nie sa na miejscu...

    OdpowiedzUsuń
  33. mam dużo kosmetyków tej firmy, bo jestem konsultantką ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD