#26 kinomaniak, czyli ostatnie filmy, jakie oglądałam

03 października 2018



Dzień dobry! Kolejna część kinomaniaka, tak jak mówiłam w tym tygodniu uświadczycie u mnie tylko filmy. Dzisiaj będę pisać o przeróżnych filmach, także myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie ;). Będą komedie romantyczne, a także polskie filmy, za którymi zazwyczaj nie przepadam, ale obejrzeć - obejrzę, bo zawsze mogę zmienić zdanie.


Powiedz tak (2001) 'The Wedding Planner' komedia romantyczna

Lubię Jennifer Lopez i filmy z nią. Są przyjemne, nie są jakichś górnych lotów, nie sprawią, że zmieni się mój światopogląd, ale sprawią, że się zrelaksuję i odpocznę, a mój umysł zostanie zresetowany. I takie filmy też są potrzebne, żeby się wyłączyć i nie musieć za bardzo myśleć. Kolejna komedia romantyczna, ona ma wszystko poza miłością, on ma już kogoś, przez przypadek się spotykają i iskrzy, aż tu nagle bach ich drogi się krzyżują i wszystko szlag trafia, bo wychodzi na jaw, że on już jest zajęty. Ale wiadomo. Prędzej czy później będą razem. W sumie oglądałam bardzo podobną francuską komedię z niemal identyczną fabułą.

Pokojówka na Manhattanie (2002) 'Maid in Manhattan' komedia romantyczna

To już chyba Was nie dziwi, że jak mam banię na jakiegoś aktora czy aktorkę to lecę po kolei ze wszystkimi filmami, w których występuje. Kolejna komedia romantyczna z J. Lopez. Kolejna przyjemna komedia, która jest bardzo typowa - nic odkrywczego, nic nowego. Ona biedna, on bogaty, ona ma problem ze znalezieniem miłości, a on już ma kogoś, ale wiadomo happy-end znajdziecie tam na pewno.

Sędzia (2014) 'The Judge' dramat, kryminał

To jest jeden z tych filmów, który Was poruszy,sprawi, że będziecie siedzieć wgapieni w ekran i będzie Wam ciężko od niego odejść. Bo czasem różnie się dzieje, obrażamy się, wkurzamy i denerwujemy i nie ma nic silniejszego od złości, nawet więzi rodzinne. Ale, każdy w ważnych dla nas momentach potrafi wybaczyć, zapomnieć i jakoś się dogadać. Rewelacyjny dramat, w którym sam sędzia zaczyna mieć problemy i syn, który nie chce z nim utrzymywać kontaktów - zaczyna walczyć o niego. Dla mnie rewelacja.

Sztuka kochania. Historia Michaliny Wisłockiej (2017) biograficzny, dramat

Jedyny polski film, na który czekałam z ogromnym zniecierpliwieniem. Nie miałam nawet pojęcia, co ja będę oglądać. Coś tam słyszałam, coś tam wiedziałam, ale ani się nie wczytywałam, ani bardziej się nie interesowałam. Ale z tego powodu na maksa się cieszę, bo przynajmniej oglądałam film z  takim zaciekawieniem, że szok. Wszystko było dla mnie mega ciekawie, intrygujące, zaskakujące i naprawdę - każdy powinien obejrzeć ten film, poznać tę historię, bo jest niesamowita i jedyna w swoim rodzaju.

Porady na zdrady (2017) komedia romantyczna

Polska komedia romantyczna, średnia jak większość, ale mimo wszystko jakoś, coś miała w sobie. Inaczej podchodzę do filmów inspirowanych prawdziwymi historiami, bo to jest zawsze dużo ciekawsze. Aktorzy całkiem spoko, gra też, na muzykę nigdy nie narzekam, fabuła fajna, ciekawa. Trochę intryg, zbiegów okoliczności i oczywiście zwrotów akcji. Standardowo happy end musi być, ale od tego są komedie romantyczne, żeby ostatecznie wszyscy byli szczęśliwi i zakochani. Jak na polską komedię, ja się pozytywnie zaskoczyłam.

Zielona Mila (1999) 'The Green Mile' dramat

Czasem mam tak, że do obejrzenia jakiegoś filmu zbieram się i zbieram nawet dobrych kilka lat - tak też było z Zieloną Milą. Zawsze dużo o niej słyszałam, widziałam nawet jakieś urywki, ale z jakiegoś powodu nigdy nie obejrzałam całości. Ale jak już obejrzałam to przepadłam. Nie wiem, czy jest ktoś jeszcze podobnie nieświadomy do mnie, ale jeśli tak to koniecznie musicie nadrobić zaległości. Bo to jest tak magiczny film, tak wciągający, z tak piękną historią, że wow. Po prostu - włączcie go.


8 komentarzy:

  1. Fabuła "Powiedz tak" coś mi mówi, ale na pewno nie ten film oglądałam xD
    Pokojówkę znam od daawna i widziałam nieraz. "Sztuka kochania" do nadrobienia a "Zielonej mili" chyba w całości nie widziałam...

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście kojarzę tytuły, ale filmów jeszcze nie widziałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Zielona MIla to kanon w filmach. Znanie go jest obowiązkiem ^^

    OdpowiedzUsuń
  4. O kilka nawet znam:) Muszę obejrzeć "sztuke kochania" ale ostatnio jakoś częściej wybieram ksiązkę niż flm.

    OdpowiedzUsuń
  5. Zieloną milę oglądałam dawno temu ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Powiedz tak, Pokojówkę i Porady na zdrady oglądałam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD