FARMONA MY'BIO, łagodzący żel do higieny intymnej humektantowo - emolientowy

25 kwietnia 2025

 
Dzień dobry, jak się macie? Jak po świętach? Jak humory przed weekendem, a następnie przed majówką? Dużo się teraz dzieje i ja jak zawsze czekam na trochę spokojniejszy okres. Jestem zdecydowanie przebodźcowana, ale widzę też światełko w tunelu, że będzie też więcej opcji na odpoczynek, więcej możliwości zadbania o siebie. No ale na razie zostaje mi trochę ponarzekać na to, co zawsze i mogę sobie poplanować, co i jak. Ale nie oszukujmy się budowa domu to kolejny etap w naszym życiu, który wywrócił wszystko do góry nogami. Powiem Wam, że nie spodziewałam się, że to będzie takie szaleństwo. 
Ale... pozostaje mi cierpliwie czekać aż będziemy coraz bliżej przeprowadzki i już naszego względnego spokoju. A na razie chciałabym Wam przedstawić recenzję pewnego kosmetyku, który ostatnio trafił w moje ręce dzięki Pure Beauty Box. Ja jestem dużą fanką kosmetyków do higieny intymnej i uważam, że nawet niewielka ilość produktu jest wystarczająca, a zawsze lepsza niż nic. Dzisiaj będzie mowa o żelu marki Farmona, który ma w składzie humektanty i emolienty.


Farmona My'Bio humektanty - emolienty
łagodzący żel do higieny intymnej





Żel znajduje się w bardzo fajnym, ale prostym opakowaniu. Butelka posiada pompkę, co jest jej ogromnym atutem! Ta pompka robi robotę, idealnie dozuje kosmetyk, nie za dużo, nie za mało, a jeśli chcecie mieć mniejszą ilość to też nie ma problemu. Nic się nie zacina, nie zatyka - naprawdę super. Na opakowaniu mamy bardzo ładną naklejkę z najważniejszymi informacjami. Wszystko jest fajnie opisane, proste i logiczne. Podoba mi się ta prostota z dodatkiem tej miedzianej zakrętki. Drobny, ale mega efektowny akcent i naprawdę ja jestem zadowolona!
Konsystencja jest kremowa, ale w żelowej formie. Nie mam pojęcia, jak to opisać, ale ta konsystencja jest tak przyjemna, tak miła, taka aksamitna, no jest na maksa cudowna i bardzo fajnie się jej używa. Zapach jest praktycznie niewyczuwalny, trzeba się dobrze wwąchać, żeby coś wyczuć, ale to dobra cecha przy tego typu produktów.


Pisałam już to w ogólnym opisie boxa, ale muszę to powtórzyć. Ten żel do higieny intymnej cudownie otula skórę, jest jak taki opatrunek żelowy albo jakiś aksamitny czy jedwabny delikatny materiał, który dotyka naszej skóry. To jest dla mnie niesamowite, ale pierwszy raz mam taki produkt, który ma takie właściwości. Muszę przyznać, że jest to genialne i ja się nie spodziewałam, że może tak być. 
Ten żel cudownie myje nasze okolice intymne, odświeża, koi podrażnienia i daje jakieś takie ukojenie. Wiadomo, że przy miesiączce, czy w trakcie owulacji można mieć różne problemy, może nie zawsze być przyjemnie, dodajmy sobie do tego noszenie wkładek, podpasek, tamponów czy nawet nieodpowiedniej bielizny w zbyt ciepłe dni. To wszystko sprawia, że bywa różnie i musimy dbać o nasze okolice intymne. Ten żel sobie genialnie radzi z każdym problemem, a jak nie ma problemu to zapobiega powstawaniu jakimkolwiek. Ja od kiedy go używam nie mam żadnych problemów - uwielbiam go! 


Poza tym, ewidentnie widać tutaj zmianę w nawilżeniu miejsc intymnych, mamy widoczną poprawę w stanie skóry, jest lepiej nawilżona, nie jest podrażniona i wszystko stało się dużo przyjemniejsze niż wcześniej. Ja jestem zachwycona! Do tej pory skupiałam się na równowadze PEH tylko na włosach, a wychodzi na to, że to też może zrobić robotę w innej części ciała!
Farmona ma tez wersję proteinową i 'tylko' humektantową - i ja wiem, że na pewno przetestuję je wszystkie, bo warto! Wystarczy kropelka, a różnica jest widoczna od razu, a dzięki temu, że nie wylewamy na rękę wszystkiego, żel jest bardzo wydajny i na pewno wystarczy mi na dłużej. Każdy znajdzie coś dla siebie, a ja bardzo polecam i zachęcam, bo jestem turbo zadowolona!



Przywiązujecie wagę do higieny intymnej, czy jesteście team woda? Znacie te produkty? Może właśnie inna wersja jest Waszą fav? Dajcie znać i życzę Wam wszystkim najwspanialszego weekendu, oby zaczął się jak najszybciej, a skończył jak najpóźniej!


[wpis reklamowy]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD