Dermedic, ultranawilżenie dla skóry odwodninej i bardzo suchej

02 września 2018


Dzień doby! Jak minął Wam weekend? I jeżeli są tu jacyś uczniowie to dajcie znać, czy jesteście gotowi na nowy rok szkolny! Zazdroszczę Wam, że możecie kupować sobie te piękne zeszyty, długopisy i inne pierdoły szkolne, które niby mogą Wam się przydać, a ostatecznie i tak nikt tego nie używa, ale przynajmniej są bardzo ładne! Ja jestem w okolicach Warszawy od piątku, bo zrobiliśmy sobie wycieczkę przy okazji wczorajszego wesela mojej koleżanki ze studiów. Powiem Wam, że było wspaniale, ale na pewno mieliście okazję widzieć co nieco na moich social media. Szkoda, że weekend dobiega końca, ale było naprawdę świetnie.
Dzisiaj zapraszam Was na recenzję bardzo ciekawego kremu do twarzy, który ma super nawilżyć naszą skórę, która jest sucha i odwodniana. jeżeli jesteście posiadaczami takiej cery, to ten krem jest dla Was, koniecznie o nim poczytajcie!

Dermedic, Hydrain3 -Hialuro-
krem-żel ultranawilżający


Krem-żel przeznaczony jest do skóry odwodnionej, suchej i bardzo suchej. Ma za zadanie przynieść natychmiastową ulgę skórze suchej, uzupełnić niedobory wody w skórze ograniczając jej utratę, wzmocnić i zregenerować skórę dostarczając minerałów i witamin, stworzyć barierę ochronna naskórka, zabezpieczyć przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych oraz wolnych rodników. Po zastosowaniu skóra będzie miała zdrowy i promienny wygląd. Produkt ma bardzo lekką i nietłustą konsystencję, a także wchłania się bardzo szybko, dzięki czemu nadaje się do stosowania pod makijaż. Innowacyjna formulacja, która została stworzona z najskuteczniejszych nawilżających substancji, utrzymuje właściwy poziom wody w naskórku przez wiele godzin. Zostało udowodnione klinicznie 48-godzinne ultranawilżenie. Ponadto, stan skóry ulegnie poprawie już po tygodniu codziennego stosowania

Skład: Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Urea, Glycerin, Methylpropanediol, Isocetyl Stearate, Sodium Hyaluronate, Betaine, Cetyl Alcohol, Squalane, Tocopheryl Acetate, Polyacrylamide, C13-14 Issopaaraffin, Laureth-7, Acrylates / C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Triethanolamine, DMDM Hydantoin, Iodopropynyl Butylcarbamate, Parfum,Cl 42090.

Sposób użycia: należy nanieść na twarz, szyję i dekolt równomierną warstwę preparatu i pozostawić do wchłonięcia.


Krem żel marki Dermedic znajduje się w ładnym, szklanym słoiczku, który dostajemy najpierw w kartonowym opakowaniu. Na kartoniku znajdują się wszystkie najważniejsze informacje, dotyczące specyfikacji produktu, sposobu użytkowania, składu itp., na słoiczku nie ma z kolei żadnych ważniejszych napisów Jak widzicie krem jest dodatkowo zaklejony folią i mamy pewność, że jesteśmy pierwszymi osobami, które mają do czynienia z produktem, co jest bardzo ważne. Nie przepadam za słoiczkami, bo przy długich paznokciach ciężko jest nabierać produkt w ten sposób, ale można się do tego przyzwyczaić, bo i tak większość kremów znajduje się właśnie w takich opakowaniach.
Krem ma naprawdę mega lekką i żelową konsystencją, super nakłada się go na twarz, szyję oraz dekolt. Niewielka ilość wystarczy, żeby nałożyć na wszystko, więc gwarantuję Wam, że jest bardzo wydajny i wystarczy Wam na długo. Inna rzecz to cudowny i świeży zapach, który codziennie rano sprawia, że nabieram jakoś energii i czuję się niebo lepiej. Krem rzeczywiście bardzo szybko się wchłania i nie pozostawia po sobie żadnego filmu ani lepkiej warstwy i można przechodzić od razu do nakładania makijażu.


Krem dzięki swojej lekkiej formule nadaje się idealnie do stosowania na dzień, na noc przepadam za czymś cięższym i bardziej tłustym. Co zauważyłam po jakimś miesiącu stosowania? Skóra jest w dużo lepszym stanie, jest bardziej nawilżona i odżywiona, a w dotyku gładka i miękka. Dawno nie miałam tak wyglądającej cery, tym bardziej po lecie, kiedy wystawiana jest na działanie promieni słonecznych. W tym roku też przesadziłam z opalaniem, więc kilka razy skończyłam z mega czerwoną twarzą, ale dzięki temu kremowi dużo szybciej doszła do ładu. Regularne stosowanie sprawiło, że nie odczuwałam żadnego poparzenia słonecznego, ściągnięcia skóry, czy pieczenia, zaczerwienienie szybko zniknęło i zamieniło się w ładną i zdrową opaleniznę. Przy okazji, po raz pierwszy nie schodziła mi o dziwo skóra, nie powstały nowe przebarwienia, więc naprawdę efekt jest zniewalający.


Ja jestem bardzo zadowolona z działania tego kremu. W lato miał ciężkie zadanie, głównie po moim hardcorowym opalaniu, i dał sobie radę. Ja byłam w wielkim szoku, bo spodziewałam się przesuszonej i cierpiącej skóry, a nic takiego się nie stało. Moja cera wygląda młodo, promiennie i zdrowo. Krem jest super wydajny, a jego lekka i żelowa konsystencja mnie oczarowała i z przyjemnością będę używać ten krem co rano przez cały rok, bo idealnie nada się nawet na zimę. Bardzo Wam polecam, tym bardziej osobom z wysuszoną i odwodnioną skórą - sprawi, że Wasza skóra będzie bardzo zadowolona!



7 komentarzy:

  1. Nie słyszałam jeszcze o tym kremie, ale dopisuję go do mojej listy zakupów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega interesujący ten krem ;D tak to jeszcze nic z tej marki nie miałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. W takim razie to kosmetyk do prawdziwych zadań specjalnych!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę przetestować :) Co prawda mam skórę tłustą, ale jeżeli chodzi o kremy też używam nawilżające :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Przesłodkie zdjęcia <3 Te strzałki *.* Produktu nigdy nie używałąm :D


    Jestem tu nowa :( Blog <3
    Jeśli się spodoba proszę o follow <3 :* :*

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD