BingoSPA, peeling błotny i maska algowa

19 września 2020


Dzień dobry w sobotę! Co tam, jak tam? Ten czas leci coraz szybciej i ucieka nieubłaganie, aż dziwnie, Ale, ale ja się cieszę, uwielbiam jesień, uwielbiam te chłodne i zimne poranki, że aż czuć mróz. Ale jest fajnie! dawajcie znać, czy też tak to odczuwacie, czy jesteście zadowoleni czy tęsknicie już za latem?
Dzisiaj mam dla Was recenzje kosmetyków marki BingoSpa; peeling oraz maska do twarzy. Więc zapraszam do zapoznania się z moją opinią.


Oba produkty znajdują się w takich samych opakowaniach. Butelki, na opakowaniu znajdziecie bardzo podstawowe i skrócone informacje. Dodatkowo te 'odblaskowe' naklejki odbijają światło tak bardzo, że już w ogóle ciężko cokolwiek się doczytać. Zamknięcie na 'klik' jest nawet solidne, ale nie byłabym pewna, że na bank się gdzieś tam nie otworzy. 
A przechodząc do szczegółów.


BingoSPA, średni peeling błotny do twarzy
z kwasem mlekowym i kwasami AHA

Średni peeling błotny zawiera 10% naturalnego błota z Morza Martwego, 3%mielonych pestek moreli,, łupin z orzechów włoskich i słodkich migdałów i 50%-owe kwasy owocowe. Peeling ma za zadanie usunąć martwy naskórek, oczyszcza i szybciej regeneruje skórę. W przypadku cery tłustej, peeling dodatkowo będzie oczyszczał zatkane pory i je zwężał. Poza tym, peeling zwiększy poziom nawilżenia skóry, zmniejszy przebarwienia, stymuluje syntezę kolagenu, dzięki czemu poprawi się elastyczność, gładkość i wygląd skóry. Skóra po aplikacji peeling będzie oczyszczona, wygładzona, podatna na inne produkty, poprawi się też krążenie.


Skład: Aqua, Maris Limus, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Prunus Armeniaca Seed Powder, Juglans Regia Shell Powder, Prunus Amygdalus Dulcis Shell Powder, Cetyl Alcohol, Passiflora Edulis Fruit Extract, Saccharum Officinarum Extract, Citrus Medica Limonum Extract, Ananas Sativus Extract, Vitis Vinifera Extract, Lactic Acid, Citric Acid, DMDM-Hydantoin, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Phenoxyethanol, BHT.

Sposób użycia: peeling należy rozprowadzić na twarzy, szyi, omijając okolice oczu, kulistymi ruchami należy masować skórę, a następnie spłukać wodą. 


Konsystencja tego peelingu jest bardzo gęsta i trochę trzeba się namachać, żeby wycisnąć go z opakowaniach, ale nie jest to niewykonalne oczywiście. Zapach jest bardzo błotny, nie wiem w sumie jak pachnie błoto, ale mam wrażenie, że właśnie tak. Aczkolwiek zapach mi nie przeszkadza, chociaż konsystencja mogłaby być wygodniejsza w aplikowaniu. 
Jeśli chodzi o stosowanie to ja wolę konkretniejsze peelingi, mocniejsze zdzieraki. Tutaj tych drobinek peelingujących nie ma jakoś dużo, a i też nie czuć ich jakoś bardzo na twarzy. Jednak cały masaż wykonuje się fajnie, nie ma też problemów ze zmyciem i nie brudzi jako tako umywalki!
Efekty nawet są. Bałam się, że skoro nie czuję mocy peelingu to i ta skóra nie będzie do końca wypeelingowana. Aczkolwiek, muszę przyznać, że skóra jest gładka, miękka i miła w dotyku. Jest to taki efekt akurat, wystarczający, ale nie spektakularny.
Na szczęście, peeling mnie nie uczulił ani nie zapchał, dlatego jest okej. Nie jest jakiś super, ekstra, bomba. Wolę mocniejsze peelingi, wolę czuć ścieranie martwego naskórka, a tutaj coś mi nie gra, czegoś mi brakuje.



BingoSPA, maska do twarzy
kompleks algowy

Maseczka zawiera kompleks algowy aż z pięciu najaktywniejszych alg oraz kolagen. Ma za zadanie odnowić naskórek, wzmocnić ściany naczyń, aktywizować procesy zachodzące w skórze, poprawić jej koloryt, a także wykazuje działanie antyrodnikowe i nawilżające. Skóra po użyciu będzie zregenerowana, dotleniona, nawilżona, wygładzona i nabierze promiennego wyglądu.


Skład:  Aqua, Glycerin, Fucus Vesiculosus Extract, Laminaria Digitata Extract, Spirulina Maxima Extract, Porphyra Umbilicalis Extract, Ascophyllum Nodosum Extract, Collagen, TEA, Acrylates/ Steareth-20 Methacrylate Copolymer, Acrylates/ C10-30 Acryl Acrylate Crosspolymer, Propylene Glycol, Parfum, Lilial, Linalool, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Sodium Benzoate, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, DMDM-Hydantoin, Phenoxyethanol.

Sposób użycia: należy nałożyć maseczkę na oczyszczoną skórę twarzy omijając okolice oczu, pozostawić na ok. 15 minut po czym zmyć letnią wodą. Najlepiej stosować 2-3 razy w tygodniu.


Maska, ma bardzo fajną, idealnie gęstą konsystencję, nie ma problemów z wydobywaniem jej z opakowania ani z nakładaniem na twarz. Nie przelewa się przez palce, nie spływa z twarzy, tutaj wszystko gra. Zapach jest też przyjemny, nawet delikatny, ale nic konkretnie mi nie przypomina. Aczkolwiek jest całkiem spoko.
Maska nawet szybko zasycha na twarzy, ale nie całkowicie, nie zasusza skóry i nie powoduje żadnego ściągnięcia czy innych nieprzyjemności. A nawet zdarzało się, że trzymałam ją na twarzy dłużej niż 15 minutach głównie dlatego, że a to się zagapiłam albo gadałam przez telefon i tak wyszło. Więc spoko jest to, że nic się nie stanie, jak przeciągniemy ją na skórze.
I teraz działanie. Działanie jest fajne. Skóra jest fajna, miła i gładka w dotyku. Czuć lekkie nawilżenie i odżywienie skóry, wygląda ona tak jaśniej, radośniej. Bardzo mi się podoba. Co prawda nie będzie to moja ulubiona maska, bo są takie które robią więcej, ale ta też jest przyjemna ;). Więc jeśli mam ją akurat pod ręką i jej użyję, to wiem że nie zaszkodzi, a coś tam zawsze pomoże.


Jak widzicie ja do Bingo Spa jako tako nie jestem przekonana. Za samą marką nie przepadam, mimo że zdarzają się świetne produkty (np. do włosów), ale wydaje mi się, że więcej produktów w moim mniemaniu to średniaki z brakiem szans na cuda ;).
Dajcie znać, co Wy myślicie o tej marce! :)


31 komentarzy:

  1. Ja totalnie nie znam kosmetykow tej marki, ale jakos tez czasem mnie kusza a czasem totalnie do mnie nie trafiaja :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dotychczas nie słyszałam o tej marce i póki co na razie mnie do siebie nie przekonuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam tych produktów i nie kupię bo chcę spektakularnych efektów i też tak jak Ty wolę mocne peelingi

    OdpowiedzUsuń
  4. nigdy nie stosowałam tej marki...

    OdpowiedzUsuń
  5. Maska algowa mnie zaciekawiła, z marki niczego jeszcze nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Szkoda, że to tylko średniaki. Nie miałam jeszcze produktów tej marki, ale może któryś sobie wypróbuję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten peeling aż prosiłby się o opakowanie takie, jak krem - wtedy byłby łatwiejszy do używania.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie czują się przekonana do wypróbowania tych produktów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Maskę mam w zapasach, jestem ciekawa, jak się u mnie sprawdzi :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba się skuszę na wypróbowanie.

    OdpowiedzUsuń
  11. mialam kiedys sporo produktow tej marki i bylam zadowolona

    OdpowiedzUsuń
  12. Ta maska mi się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Peeling błotny to raczej nie dla mnie, ale maska całkiem niezła :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nigdy nie miałam nic z tej marki, to chyba nawet lepiej skoro są to produkty średniej jakości :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Tez uwielbiam jesień 😍
    Nigdy nic z tej marki nie miałam ,ale sporo negatywnych opinii o tej marce czytałam ...
    Maska mnie kusi ,ale czy po nią sięgnę-zastanowie się
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  16. kiedyś miałam kosmetyki do peelingu błotnego, jednak za dużo z tym było bałaganu.

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja kiedyś często sięgałam po produkty do pielęgnacji stóp tej marki, bo były naprawdę dobre :) Tutaj bardziej przekonuje mnie maska ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja kilka razy używałam pilingu tej marki i byłam średnio zadowolona - tak jak napisałaś - cudów nie zdziałał ;-)

    OdpowiedzUsuń
  19. Ja jakoś mam nie po drodze z Bingo Star. Chyba nigdy nic od nich nie miałam i jakoś tak mnie te ich kosmetyki nie kuszą :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak średniaki, to nie warto sobie nimi zawracać głowy :)dzięki za tę recenzję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. nie lubię produktów tej firmy. Uczulają mnie...

    OdpowiedzUsuń
  22. Dużo słyszałam o tej marce, pamiętam jak kiedyś była promowana na każdym kroku, ale szczerze nie miałam żadnego produktu i żaden mnie nie kusi :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Miałam kiedyś od nich sól do kąpieli i jakieś masło do ciała. Ale nie zachwyciło...
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze nigdy nic nie miałam tej marki i prawdę mówiąc jakoś mnie do tego nie ciągnie :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja bardzo lubię takie kosmetyki. Pozwalają się odżywić i poczuć świeżej

    OdpowiedzUsuń
  26. jejku ja już nie nadążam z tą ilością produktów, które wchodzą na rynek! Czy można ją porównać do takiej maski algowej, które kładą w gabinetach kosmetycznych? Czy oprócz tego, że co nie co wygładza skórę to można sobie odpuścić? Nie używałam tej marki stąd nie mam wyrobionego zdania. :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Używałam kilku kosmetyków tej marki, ale u mnie również wypadły średnio.

    OdpowiedzUsuń
  28. Muszę wypróbować kosmetyki tej firmy :-)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD