Uzdrovisco uzdrawia i nawilża nasze twarze!

18 kwietnia 2020


Dzień dobry! Kwarantanna trwa nadal, mniej lub bardziej mamy już tego wszyscy dość, Ale ja biorę z niej co najlepsze i jak zawsze szukam plusó! Nie wiem, jak u Waś, ale u mnie ta kwarantanna sprawiła, że wyrobiłam sobie sporo dobrych nawyków, jak właśnie np. stosowanie maski na twarz. Dawno nie było tylu masek u mnie na blogu, więc mega się ciesze, że  w końcu to nadrabiam i zużywam swoje zapasy! A i przy okazji mam czas o siebie dbać.
A dzisiaj będzie o masce nawilżającej do twarzy, marki, o której nie słyszałam do jednego ze spotkań blogerskich. Więc, czas na recenzje!

Uzdrovisco, roślinna maska nawilżająca


Maska jest stworzona dla każdej kobiety, w każdym wieku, która zdaje sobie sprawę, że nawilżenie dla skóry jest najważniejsze. Maska zapewni skórze mocną i szybką dawkę nawilżenia, która od razu poprawi stan skóry. Składniki naturalne zawarte w masce mają wielką moc nie tylko nawodnienia, ale i wygładzenia, jak i zwężenia porów skóry. Pomogą również odzyskać komfort, miękkość i gładkość. Poza tym, maska ujędrni i poprawi gęstość skóry, a także da uczucie błogiego relaksu.
Selektywny ekstrakt z rokitnika [13] (100% zalecanej dawki) - poprawia spójności włókien białkowych skóry i jej gęstość oraz jędrność. Działa głęboko, przywraca skórze stan, poprawia wygląd, zapewnia komfort i przeciwdziała wiotczeniu.
Koniczyna [15] (100% zalecanej dawki) - zmniejsza pory skóry, obniża produkcję sebum i zwiększa zdolność do kurczenia sieci kolagenowej, dzięki czemu zwęża pory, redukuje ich wielkość i ilość nawet o 80%.
Glukonolakton [12], algi [14], wit. E [11] i hemiskwalan [4] - silnie nawilżają oraz wzmacniają lipidowo, skutecznie nawadniając skórę.
Inne składniki: olej migdałowy [7], olej buriti [10].

Skład: Aqua, Glycerin, Tripelargonin, C13-15 Alkane [4], Illite, Glyceryl Stearate, Prunus Amygdalus Dulcis Oil [7], Cetearyl Alcohol, Caesalpinia Spinosa Gum, Mauritia Flexuosa Fruit Oil [10], Tocopheryl Acetate [11], Delta - Gluconolactone [12], Hippophae Rhamnoides Kernel Extract [13], Laminaria Hyperborea Extract [14], Trifolium Pratense (Clover) Flower Extract [15], Sodium Stearoyl Glutamate, Isopentyldiol, Caprylyl Glycol, Butylene Glycol, Maltodextrin, Parfum, Hydroxyacetophenone, 1,2-Hexanediol, Phenoxyethanol, Potassium Sorbate, Sorbic Acid.

Sposób użycia: sporą ilość maski należy delikatnie nanieść o dowolnej porze dnia na całą twarz, omijając okolice oczy i unikając rozciągania skóry. Należy ją pozostawić na ok. 20 minut. Nadmiar należy odcisnąć delikatnie w chusteczkę. Stosować najlepiej dewa razy w tygodniu.


Maska znajduje się w super opakowaniu, szklanym słoiczku, przyciemnianym, dzięki czemu maska na pewno będzie dłużej zachowywała swoje właściwości. Poza tym, jest dodatkowo zaszczelniona sreberkiem, więc mamy pewność, że nasze otwarcie, jest tym pierwszym otwarciem.
Tutaj wszystko działa bez zarzutu, bardzo wygodnie się odkręca i zakręca opakowanie, nie ma obaw, ze się samo odkręci czy coś, czuć, że się zasysa, więc nie dostanie się tam żadne powietrze. Maska ma brudno beżowy odcień, taki dość piaskowy, konsystencja jest dosyć rzadka, ale nie spływa z twarzy. Myślę, że bardzo byśmy musiały przesadzić, żeby coś tam nam skapnęło, raczej mało prawdopodobne. Zapach jest dość specyficzny, taki jakby trochę ziołowy, ale też nie mam za bardzo niczego, co pachnie podobnie, ale zapach jest ładny, nawet mi się podoba i nie jest tak, że nie jestem w stanie wytrzymać, kiedy mam tę maskę na twarzy. Po nałożeniu maski na twarz nie zasycha ona zupełnie, mam wrażenie, że tworzy się taka mokra skorupka na twarzy, ale bardzo łatwo ją zmyć.

'Bo w każdej z nas jest więcej niż myślisz. Więcej piękna, więcej pasji, twórczego myślenia, możliwości i siły.'

No i działanie. Ja jestem zachwycona. Rzadko kiedy miałam takie maski w pełnowymiarowych opakowaniach i to mnie mega cieszy, bo mogę ich używać często, tak często jak tylko mi się podoba. Skóra po użyciu jest na maksa nawilżona, odżywiona, uspokojona, a jakiekolwiek podrażnienia są od razu uspokojone. W dodatku jest wygładzona, miła i miękka w dotyku.
Po dłuższym używaniu (co najmniej 1 w tygodniu od jakichś dwóch miesięcy) jestem w stanie przyznać, że skóra jest zdecydowanie w lepszej kondycji, widać, że jest taka zdrowsza, pełna blasku, rozświetlona i tak aż człowiek lepiej się czuje bez makijażu. Czasem warto pomyśleć o tym, że nie ma co się dość 'sztucznie' upiększać tylko warto zadbać o to, co się ma.
I właśnie tego są efekty, od razu widać różnicę, że coś dobrego się zadziało. Mam sporo przebarwień, jak i lekkich zmarszczek mimicznych, więc dodatkowo mogę powiedzieć, że koloryt skóry jest troszkę ujednolicony, a zmarszczki spłycone, więc widać nawodnienie gołym okiem!


I muszę przyznać, ze jest szał! Jest to moje pierwsze zetknięcie z produktem, ale wierzę, że nie ostatnie, bo ta maska mnie naprawdę tak zachwyciła, że chcę więcej i więcej! Działanie jest ekstra, maska ma pojemność 50 ml i kosztuje niecałe 50zł, Może się wydawać dość sporo, ale za saszetki maseczek zapłacicie czasem więcej przeliczając cenę np. za 1 ml. Także bardzo spoko opcja. Macie bardzo fajną maskę, która jest niesamowicie wydajna, więc też wystarczy Wam na dłużej i nie musicie co chwilę kupować, ani nie walają Wam się nigdzie te jednorazowe opakowania. Dla mnie rozwiązanie genialne i chętnie się przerzucę na takie maski. I bardzo Wam ją polecam!


41 komentarzy:

  1. Dla mnie ważne jest to, że jest wydajna. I to mnie mocno zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale ja dawno nie robiłam sobie maseczki na twarz! Lubię kosmetyki, które nawilżają. Właśnie saszetki nie do końca mnie zadowalają.

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat tej maski jeszcze nie miałam, ale wypróbowałam serum i bardzo się z nim polubiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. O, coś zupełnie nowego dla mnie! :) Zdrowe, naturalne i jeszcze w dobrej cenie.Muszę wypróbowac!

    OdpowiedzUsuń
  5. O widzę, że to coś dla mnie, moja cera z pewnością mi podziękuje 😉

    OdpowiedzUsuń
  6. Dawno nie korzystałam z żadnej maski i nie zanosi się na zmiany ;) Może po koronawirusie rozejrzę się za jakąś w jednym z ulubionych sklepów z produktami naturalnymi. Ale ta z notki wygląda ciekawie, nie powiem :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Sama tez chetnie bym po nia siegnela, zwlaszcza ze jest tak dobra :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo mocno zainteresowałaś mnie tą maską. Będę na nią polować. 😊

    OdpowiedzUsuń
  9. nie znam tego produktu, ale maska mnie zaciekawiła:)

    OdpowiedzUsuń
  10. slyszalam ale jeszcze nie mialam

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znam tej firmy. Teraz przydałaby mi się taka maseczka.
    Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też staram się jakoś wyciągać z tej kwarantanny plusy :D Ciekawią mnie kosmetyki Uzdrovisco :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ciekawa maseczka :) choc ja potrzebuje bardziej oczyszczajacych i odzywiajacych :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Coś dla mnie :) Moja cera potrzebuje teraz nawilżenia.

    OdpowiedzUsuń
  15. Uwielbiam kosmetyki z tej firmy, też nie wiedziałabym o niej gdyby nie moja obecność na warsztatach tej marki na influencers about beauty w ubiegłym roku. Składowo są świetne, a można je kupić również w hebe, co bardzo mnie cieszy. Tej maski jeszcze nie miałam, ale zapewne to kwestia czasu;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Siedzenie w domu u mnie też powoduje, że więcej zużywam kosmetyków pielęgnacyjnych do twarzy i jeszcze więcej do rąk :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Markę kojarzę z blogów i czytałam o niej same pozytywy :D musze sie skusić na nia w końcu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Cieszę się, że jesteś zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
  19. Słyszałam o tej marce, sporo dobrego -muszę tą maseczke wypróbować 🙂
    Pozdrawiam
    Lili

    OdpowiedzUsuń
  20. Skoro polecasz, może kiedyś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Brzmi naprawdę dobrze, a Twój opis działania tej maski, zachęca do jej wypróbowania :) Tym bardziej, że ostatnio bardzo często widuję kosmetyki tej marki, więc to chyba znak, że czas ją w końcu poznać ;)

    OdpowiedzUsuń
  22. Ja ostatnio rozpaczliwie szukam wszystkiego, co mogłoby nawilżyć moją nagle super suchą skórę, więc chętnie spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie używałam jeszcze żadnych kosmetyków od Uzdrovisko, ta maseczka jest bardzo zachęcająca :) Jako posiadaczka cery trądzikowej, którą też trzeba nawilżać chętnie bym po nią sięgnęła.

    OdpowiedzUsuń
  24. Dużo słyszałam o tej marce i bardzo mnie ciekawi, ale nie miałam jeszcze okazji wypróbować ich kosmetyków :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Uwielbiam takie naturalne kosmetyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  26. Nigdy nie slyszałam o tej masce, ale Twoja recenzja bardzo kusi aby taka maskomaniaczka jak ja po nia siegneła :-)

    pozdrawaim

    OdpowiedzUsuń
  27. Zainteresowała mnie ta maseczka :) To prawda czasami patrząc na to, że w saszetce mamy 7 ml, a produkt kosztuje 10 zł to wychodzi drożej, niż ten produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Na ten okres nawilżenie się przyda :) ciekawy produkt

    OdpowiedzUsuń
  29. Ja nie miałam okazji poznać. Chętnie bym wypróbowała, skoro jesteś zachwycona. Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
  30. Na razie nie planuję zakupu takiej maski, ale nie wykluczam tego w przyszłości, skoro jest faktycznie dobrej jakości. Niemniej wolałabym upolować jakąś promocję. :)

    OdpowiedzUsuń
  31. Uwielbiam takie produkty! Natura jest bliska mojemu sercu!!! Jednak o Uzdrovisco jeszcze nie słyszałam, czas nadrobić braki. Chętnie przetestuję kosmetyk.

    OdpowiedzUsuń
  32. Myślę, że ta maska mogłaby mi się spodobać :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Nigdy nie słyszałam o tej marce. Ciekawy skład. Widać, że to dobre jakościowo produkty.

    OdpowiedzUsuń
  34. Nigdy wcześniej nie spotkałam się z kosmetykami tej marki, ale zapowiadają się obiecująco.

    OdpowiedzUsuń
  35. Maski nie znam, ale mam dwa inne produkty tej marki i lubię za działanie :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD