Hej! Jak Wam lecą wakacje? Co działacie i jakie macie plany? Czy może nic nie planujecie i idziecie na spontana? A może jeszcze się nie wzięliście za organizację, bo nie macie pomysłu, inspiracji albo nie wiecie za co się zabrać? No to chodźcie, zaplanujmy wakacje razem! Co prawda my obecnie z naszą prawie dwumiesięczną córką nigdzie dalej nie pojedziemy, ale że ja czuję wyjazdowy niedosyt, to przynajmniej w taki sposób poczuję wakacyjną bryzę.
Wyobraźcie sobie sytuację, że planujecie wakacje za granicą kilkanaście albo i kilkadziesiąt lat temu. Szukacie jakichś noclegów w Internecie, dzwonicie, próbujecie się dogadać, wymieniacie maile, szukacie odpowiedniej mapy, planujecie trasę i jedziecie. Tak w sumie w ciemno, bo w Internecie nie ma za wielu informacji, nie ma zdjęć, nie ma opinii innych użytkowników, nie ma stron rezerwujących noclegi, a nawet średnio o nawigację. Przy okazji, pogoda krzyżuje Wam plany, po drodze skręciliście w złą ulicę, a zaraz trafiacie na roboty utrudniające trasę i szukacie noclegu gdzieś po drodze. Jako dziecko właśnie tak jeździliśmy z rodzicami na wakacje, co dla mnie teraz w dobie Internetu i zasięgu w praktycznie każdym miejscu na ziemi i bardzo rozwiniętej technologii jest czymś niesłychanym i zarazem przerażającym. Cieszę się, że mamy teraz możliwości takie, jakie mamy i że organizacja wakacji jest tak ułatwiona.
Teraz możemy polecieć, gdzie chcemy i kiedy tylko chcemy. Po naszej podróży poślubnej do Kenii wiem że na Afryce nie skończymy i na pewno polecimy w jakiejś inne egzotyczne miejsce. A ja niesamowicie Wam polecam te kierunki podróży z wielu względów. Jest to zupełnie inny świat i kultura. Można się tylu rzeczy dowiedzieć, zwiedzić miejsca z filmów, zobaczyć na własne oczy, coś co do tej pory widziało się jedynie w programach telewizyjnych, poznać nowych ludzi, spróbować ciekawych potraw i wiele, wiele innych! A jeśli mamy teraz takie możliwości pojechać w te miejsca to aż żal nie skorzystać. Na bliskie destynacje zawsze znajdzie się czas, a w te dalsze może być różnie.
Jak zaplanować wakacje do egzotyki?
Mimo wszystko skorzystałabym z biura podróży. Egzotyczne kraje mają to do siebie, że jednak ciężko jest coś zarezerwować na odległość, łatwo jest się naciąć i zostać oszukanym albo zostać na lodzie. Jakkolwiek lubię organizować, tak wydaje mi się, że to by mnie przerosło, rozplanować loty, hotele, dojazdy, przejazdy - no nie wiem, czy bym dała radę. A jadąc na wakacje głównie chcę odpocząć, a nie stresować się, że o czymś zapomniałam. Więc dla mnie biuro podróży - jak najbardziej ;). Przy okazji, biuro podróży daje pewność noclegu, jedzenia i swojego rodzaju bezpieczeństwo oraz wsparcie w kryzysowych sytuacjach. Poza tym, i takich wakacji nie musimy planować z rocznym wyprzedzeniem, jest też wiele opcji last minute oferujących egzotykę w świetnych cenach.
Zastanówcie się też na czym Wam zależy. Są egzotyczne miejsca takie, w których tylko będziecie leżeć i odpoczywać, a są też takie, gdzie będziecie mogli zwiedzić mnóstwo miejsc, wyjechać poza resort, skorzystać z dodatkowych atrakcji, wycieczek fakultatywnych, co bardzo Wam polecam. Warto zajrzeć i w te opcje zanim zdecydujecie się na konkretny kierunek.
I pamiętajcie, żeby dużo czytać przewodników, artykułów i szukać informacji w Internetach czy na blogach, żeby żadna atrakcja Wam nie uciekła przed nosem, żeby wycisnąć z każdego miejsca najwięcej jak to tylko możliwe, warto być przygotowanym na każdą okoliczność, jak np. na Safari w Tsavo :)
Na szczęście jeśli chodzi o pogodę to na Zanzibarze, Madagaskarze czy w Dominikanie pogoda jest zawsze, więc tutaj macie pewność, że będzie ciepło i na pewno nie musicie zabierać ze sobą bluz i dresów 'na zaś'.
O czym należy pamiętać na egzotycznych wakacjach?
W każdym miejscu obowiązuje pewna kultura, która jest inna niż u nas. Osobiście uważam, ze jeżeli już jedziemy w obce miejsce to powinniśmy się dostosować do zasad panujących w tym konkretnym miejscu, z szacunku i nawet z ciekawości. Warto wiedzieć, jakie 'zasady' obowiązują np. na Wyspach Zielonego Przylądka, żeby nie popełnić jakiegoś faux pas.
Nauczona doświadczeniem muszę wspomnieć o chorobach! To jest ważne i trzeba wziąć to pod uwagę. Na niektóre choroby można się zaszczepić, ale i na niektóre można się przygotować zaopatrując się w specjalne prebiotyki albo kosmetyki np. na owady. Wiadomo, że trzeba uważać, ale nie ma się co oszukiwać, różnie bywa.
Czy jest się czego bać?
Pisałam o tym w przypadku wpisach dotyczących Kenii. Ja się trochę obawiałam, bo jednak znajdowaliśmy się na zupełnie innym kontynencie i mogło się wydarzyć wszystko, ale odwagi! Właśnie te czasy są tak genialne, że świat stoi przed nami otworem, że możemy polecieć na Malediwy, że mamy szansę zwiedzić Azję, Australię, więc strach nie powinien nikogo blokować.
Kwestia bezpieczeństwa, wiadomo że w niektórych miejscach może być bardziej niebezpiecznie niż w innych, ale nie oszukujmy się... straszne rzeczy dzieją się wszędzie, nie tylko na wakacjach. A ostrożnym trzeba być nawet w swoim mieście, więc korzystajcie i podróżujcie!
Co musicie ze sobą zabrać w egzotyczne miejsce?
Koniecznie aparat, żeby łapać mnóstwo wspomnień! Kamerka GoPro to też jest świetną opcja, dzięki której mamy świetną pamiątkę z Kenii. A za tym idzie oczywiście dużo pamięci w telefonie.
Dużo ciekawości, bo to co Was czeka w egzotycznych krajach przechodzi na pewno Wasze oczekiwania. Nie można się spodziewać tego, co nas tam czeka, wszystko Was może zaskoczyć, bo wszystko będzie inne i nowe i to jest niesamowite.
Koniecznie weźcie. kremy z wysokimi filtrami, jak i dobre balsamy po opalaniu! Tam słońce jest tak zdradliwe, że wystarczy 5 minut, żeby potem cierpieć 2 dni. Poza tym, świetną opcją będzie wachlarz i mgiełka/woda termalna czy zwykły atomizer na wodę ze sprayem na upały. Uwierzcie mi, że Was to uratuje nie raz!
Macie ochotę na jakieś takie odległe miejsce? A może byliście i macie coś ciekawego do dodania? Mi obecnie bardzo marzy się Dominikana, Wyspy Zielonego przylądka no i Malediwy od zawsze. Mam nadzieję, ze kiedyś będę mogła Wam wrzucać wpisy i z tamtych miejsc tak jak z Kenii!
[wpis sponsorowany]
Ja lecę do Włoch.
OdpowiedzUsuńKocham podróże, super pomysł ❤
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam wakacje na wsi i tam czuję się najlepiej.
OdpowiedzUsuńJa na razie nie myślęo o takich wycieczkach, gdyż mam dwójkę dzieci. Ale w przyszłości kto wie.
OdpowiedzUsuńmarzą mi się takie cudowne wakacje gdzieś dalej :) póki co to nieco bliżej będę odpoczywać na Lazurowym Wybrzeżu we Francji.
OdpowiedzUsuńMnie się marzy powrót do Meksyku jako turystka, Gwatemala i pół Ameryki Południowej, może też Wietnam. :) A poza tym od niedawna Azory, choć to już nie taka egzotyka. :) Największym problemem na takich długich wyjazdach jest dla mnie cena i długi lot. Jeśli chodzi o bezpieczeństwo i kwestie zdrowotne, to zależy od miejsca, nie da się ukryć, że Gwatemala, Brazylia czy nawet Meksyk są dużo bardziej niebezpieczne niż hmm nie wiem, Toskania albo Grecja, ale też nie znaczy to, że cokolwiek złego się stanie, bo najprawdopodobniej nie. ;)
OdpowiedzUsuńMając doświadczenie z Kolumbii i słuchając o doświadczeniach innych osób z Tajlandii uważam, że samemu też można spokojnie coś zorganizować, wręcz łatwiej było mi ogarnąć pożądane bilety na kolumbijski międzymiastowy autobus niż na polski pociąg... Tak samo znalezienie noclegów czy lotów - żaden problem, wystarczy internet. Nieco trudniej było z organizacją niektórych atrakcji na miejscu, ale są też miejscowe biura, z Meksyku czy Kolumbii, nie wspominając np. o Gruzji, pamiętam też taksówkarzy bardzo chętnych do współpracy - ale to z kolei może kosztować. Trzeba tylko pamiętać, że w niektórych krajach jest dużo łatwiej, kiedy zna się używany tam język, odchodzi stres o dogadanie się.
Wadą samodzielnej organizacji był tylko konieczny wkład pracy, bo trzeba było wszystkiego poszukać i wszystko rozplanować. I ewentualne błędy czy ominięcie czegoś. A niewątpliwą zaletą możliwość zwiedzania we własnym tempie, kluczenia po uliczkach, więcej kontaktu z innymi ludźmi, no i cena - jeśli chodzi o wycieczki objazdowe, nie ma opcji znalezienia za taką cenę, za jaką się ją zorganizuje samodzielnie. Ale też wiem, że o ile zorganizowany wyjazd do Brazylii już mnie nie przeraża, o tyle na własną rękę bym się nie odważyła.
Nigdy nie ciągnęło mnie do egzotyki i raczej nie planuje wakacji na południe od Polski. Ciągnie mnie za to do Skandynawii, na rosyjską tundrę czy na Alaskę. Chciałabym też zobaczyć Transylwanię:) Na pierwszym miejscu jest jednak Norwegia i mam zamiar niedługo spełnić to marzenie:)
OdpowiedzUsuńJa bym chętnie gdzieś daleko się wybrała :). Dawno nie miałam porządnego wypoczynku i sporo bym dała nawet za kilka dni ciszy i spokoju choćby w górach, czy gdziekolwiek :P
OdpowiedzUsuńAż się rozmarzyłam :) póki co siedzę grzecznie w robocie i nie myślę o urlopie, ale te białe piaski, lazurowe wody i owoce tak słodkie, jak płynne słońce, ach❤
OdpowiedzUsuńBardzo ładne miejsca i zdjęcia ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam; )
Kenię mam na swojej liście :) - marze o takim travellowym urlopie- ale zobaczymy jak wyjdzie- Covid rzadzi się swoimi prawami niestety. W Afryce bylam tylko raz - z koleżanką pojechałyśmy same do Maroka ( które zwiedziłyśmy miejscowymi środkami transportu- był ta porzygoda- i dla mnie to cud ,że udało mi się mimo raku znajomości arabskiego i francuskiego zrealizować plan tej podróży- przejechałyśmy ponad 1000 km łacznie ale zdecydowanie było warto :-)
OdpowiedzUsuńObecnie marze o Stanach i dalszej części Azji - ale to musi jeszcze chwilkę ze względu na obecną sytuacje poczekać.
Ja raczej zwykle w podróż jadę sama ( w sensie sama wszystko ogarnaim i organizuję - lubię tę swobode :-) )- choć to też ma swoje minusy bo nie wszystko przewidzisz i w razie komplikacji sama muszę je rozwiązać.
Trzymaj się cieplutko
U nas niezłe tropiki są :D
OdpowiedzUsuńZ uwagi na pandemię teraz podróżujemy wyłącznie po Polsce. Też jest pięknie, choć nie powiem... egzotyka kusi nas coraz bardziej...
OdpowiedzUsuńPiękne egzotyczne wakacje... kto wie, może kiedyś???
OdpowiedzUsuńPuki co zwiedzamy Polskę... ale bardzo mi się marzą, wakacje pod palmami 😊!!!
Jeśli chodzi o jakiś pobyt gdzieś za granicą ja preferuję tylko Europę :D
OdpowiedzUsuńNie marzę na razie o egzotyce, marzę na razie o Polsce, o zwiedzeniu Polski, kilku miejsc w sąsiadujących z Polską państw, ale nie sięgam zbyt daleko marzeniami podróżniczymi :D Tak czy siak post bardzo przydatny :)
OdpowiedzUsuń