Dzień dobry! Co tam u Was słychać? Trochę mnie tutaj nie było przez ostatni tydzień, ale miałam bardzo dużo roboty, dodatkowo niunia od ząbkowania się pochorowała i tak sobie jakoś dajemy radę. Mam nadzieję, że to już za nami, bo mimo że pogoda wróciła jesienno/zimowa to ja mam plany na wyjazdy, na wycieczki i chcę je bardzo realizować!
A ja mam denko, w końcu coś więcej udało się zużyć, ale dalej to nie jest to, co by mnie wystarczająco zadowoliło. Zaskakująco dużo dzieciowych rzeczy tym razem, ale też mam dość spore zapasy, więc dobrze, że udaje się wszystko zużywać, powoli, do przodu, a ja wierzę, że w końcu się odgruzuje.
W ulubieńcach znalazły się, Ziaja, liście manuka, pasta do głębokiego oczyszczania twarzy przeciw zaskórnikom, to jest mój hit w peelingach manualnych. Uwielbiam tę pastę, świetnie oczyszcza skórę i cudownie ją pielęgnuje. Sprawia, że jest w dużo lepszym stanie. Tak samo w temacie włosów, Natura Siberica, rokitnikowy kompleks olejków do końcówek włosów - ohh uwielbiam ten produkt! Nie wiem czy teraz gdzieś jeszcze go dostanę, bo wiadomo jest to rosyjski produkt, ale jak nie znajdę odpowiedniego zamiennika, to będzie mi bardzo smutno! Alouette, mokry papier toaletowy, który jak już ostatnio pisałam jest bardzo przydatny. Uwielbiam go używać w publicznych toaletach, czy w domu w trakcie okresu, bardzo dobrze mi się go używa i bardzo dobrze działa. Dodatkowo Apart, kremowe mydło w płynie, chyba nie muszę mówić, że uwielbiam mydła w płynie, dużo bardziej niż takie normalne. Ładnie pachnie, dobrze myje, nic więcej mi nie trzeba.
Zielone Laboratrium, szampon detoksykujący do włosów, proteiny owsa i zielona herbata - uwielbiam ten szampon! Co prawda zapomniałam o nim i niedawno wygrzebałam z końca szafki, ale na szczęście. o, jak cudownie ten szampon oczyszcza skórę głowy to jest hit, ma dość mocny miętowy zapach, że zdarza się, że mi podrażnia oczy, ale to nie ma znaczenia. Ten szampon dodatkowo dodaje objętości, odbija włosy u nasady i co najlepsze, przedłuża świeżość włosów! Co dla mnie, młodej mamy jest cudownie ważne ;).
Isana, oczyszczająca woda do twarzy, aloes i ogórek - powiem tyle - dramat. Na skórze za dużo nie robił, a tak mi podrażniał oczy, że nie byłam w stanie go używać.
Soraya, serum regenerujące do skóry suchej i wrażliwe - jest świetne! Co prawda to tylko próbka, ale jak tylko zużyję wszystkie swoje sera i olejki to na pewno się skuszę na to serum. Super łagodziło twarz, otulało ją dobrym nawilżeniem i no ekstra sprawa!
Babydream, extra sensitive, delikatne chusteczki dla dzieci - nie muszę mówić, że są super, bo u mnie idą jak woda.
Kindii, waciki kosmetyczne - tak samo są super, świetnie się sprawdzają nie tylko w pielęgnacji, przy myciu itd, ale do mycia twarzy po jedzeniu są najlepsze i tak samo do czyszczenia katarku, jak leci z nosa. Brak podrażnień, a to jest super!
Dada, waciki kosmetyczne - kupiłam je z ciekawości i muszę przyznać, że cenowo wychodzą lepiej, jak Kindii, a jest ich więcej w opakowaniu, a są tak samo świetnie! I dostępne w hebe jak coś ;)
Linomag, olejek do kąpieli - był super, woda się lekko pieniła, była leciutko tłusta, a dzięki temu skóra naszej córki była dobrze oczyszczona i do tego nawilżona, miękka i gładka - super ;)
Dentinox, żel na dziąsła - w pierwszej fazie ząbkowania nie wiem, jak ja bym przeżyła bez niego. Bardzo polecam!
Ufff, done!
Fajne denko :) Szampon mnie bardzo zaciekawił :)
OdpowiedzUsuńCo u mnie? Spadł śnieg i niestety to nie prima aprillisowy żart :D Szkoda, bo było już naprawdę ładnie i też już liczyłam, że zacznę jeździć, zwiedzać różne miejsca :)
OdpowiedzUsuńCałkiem spore denko! :) Znam jedynie Pastę do oczyszczania marki Ziaja i też ją bardzo lubię ;)
OdpowiedzUsuńciekawe denko ;)
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze tym razem Isana się nie sprawdziła. Wielka szkoda.
OdpowiedzUsuńŚwietne zużycia. Pastę z Ziaji uwielbiam, ale dawno nie miałam, najwyższy czas do niej wrócić. :)
OdpowiedzUsuńIsana dla mnie to w ogóle jest dramat. Miałam kilka kosmetyków, żaden się nie sprawdził. Za to zaciekawiłaś mnie tym szamponem. :)
OdpowiedzUsuńŁadne zużycie
OdpowiedzUsuńŚwietne denko 😀
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe denko. Na początek zaczną od przetestowania tego szamponu oczyszczającego.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne denko, sporo ciekawych produktów wypatrzyłam :)
OdpowiedzUsuńDentinox, - zgadzam się, cudowny środek. też go używałam jak moje dzieci ząbkowały.
OdpowiedzUsuńNie miałam żadnego w tych produktów, chciałabym poznać ten szampon z Zielonego Laboratoria ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nic z Twojego denka.
OdpowiedzUsuńja nakupowałam chusteczek nawilżających dla dzidzi na zapas. Bo to się na pewno nie zmarnuje a potem nie trzeba będzie szukać
OdpowiedzUsuńZ tej serii Ziaji Liście Manuka, bardzo lubię żel do mycia twarzy:)
OdpowiedzUsuńMiałam płyn do demakijażu oczu, z Isany, i bez rewelacji.
Pozdrawiam
Fajne :D
OdpowiedzUsuńMiałam z Isany z tej samej serii mleczko do demakijażu i to była maskara.
OdpowiedzUsuńZaciekawił mnie szampon Zielone Laboratorium:)
Bardzo ciekawe produkty, mam ochotę wypróbować pastę do twarzy na zaskórniki, przydałoby się mojej skórze porządne oczyszczenie 😊
OdpowiedzUsuńJa mam zawsze sentyment do Ziaji. Też mam problem z zanieczyszczeniami, które robią mi się tylko na linii żuchwy. Może ta pasta mi pomoże...
OdpowiedzUsuń