Blogmas #6 Spędź święta aktywnie, a potem się najedz :)!

06 grudnia 2017


Osoby, które mnie znają wiedzą, że dupa mnie swędzi i usiedzieć na niej nie mogę. Muszę coś robić, a najlepiej kilka rzeczy jednocześnie. Nie potrafię nawet oglądać filmu tylko i wyłącznie, zawsze muszę coś robić w między czasie rozwiązuje krzyżówki, ogarniam bloga i o dziwo, właśnie tak jest mi się najłatwiej skupić. Dzisiaj będzie właśnie o ruszeniu dupy, bo co z tego, że święta, zimno, mokro i śnieżnie, wtedy też można zrobić coś fajnego. A, że za niedługo będziemy się objadać, to tym bardziej :D.


Nie mówię, że sama korzystam ze wszystkich poniższych propozycji, co drugi dzień i jestem full aktive, fit i nie jem w ogóle czekolady. Oczywiście, że nie. Uwielbiam jeść, ale i uwielbiam się ruszać, ale w moim mieście za dużego manewru nie mam, żeby robić to, co bym chciała, więc zazwyczaj siedzę na dupie haha, ale może akurat uda mi się kogoś z Was zainspirować ;).


Przedstawiam Wam mój ulubiony kanał na youtube, z którym ćwiczę od dwóch miesięcy. Znajdziecie tam dosłownie wszystko! Workouty na nogi, tyłek, ręce, brzuch, całe ciało, żeby spalić kalorie, 10 minutowe, 45 minutowe, cokolwiek chcecie, cokolwiek lubicie tam znajdziecie. Uwielbiam z nimi ćwiczyć, bo zawsze ćwiczę z kim innym, zawsze te ćwiczenia są inne, mogę sobie wybrać co chcę robić, niektóre workouty są mega męczące, ale zazwyczaj przejścia są powolne, damy radę wszystko zrobić. Do części z nich wystarczy Wam tylko mata i dobre nastawienie i można ćwiczyć, a i są efekty ;).

SQUASH
Jeden z niewielu sportów, które uwielbiam, bo nie musicie zbierać całej chętnej drużyny ani mieć sprzętu. Wystarczy Wam miejsce, gdzie jest wszystko i jedna chętna osoba i można działać. Naprawdę, da się zmęczyć, pobiegać, spalić kalorie i fajnie spędzić czas! Zakwasy też będą, a to lubię! Żałuję, że w Nisku nie mam nikogo, kto chciałby ze mną chodzić na squasha, ale jak tylko to się zmieni to przynajmniej raz w tygodniu będę grać :).

ESCAPE ROOM
O tym Wam już kiedyś pisałam przy okazji rzeczy, które można robić w Zakopanem, kiedy pada deszcz. Świetna opcja, żeby zmęczyć trochę mózg, a jak się człowiek wkręci to czuje się, jak jakiś detektyw, który rozwiązuje najważniejszą zagadkę świata. Godzina mija bardzo szybko, a niektóre zagadki są trudne, inne łatwiejsze. Cała ta otoczka i moment, w którym idziecie o krok dalej, coś rozkminiliście, otworzyliście jedną kłódkę i próbujecie otworzyć kolejną, wszystko to jest genialne. Na pewno jeszcze nie raz pójdę na coś takiego ;)

PAINTBALL
Ojj, pamiętam jak swojego czasu jeździliśmy na paintball'a przynajmniej raz w miesiącu i decydowanie najlepiej było zimą! nie dość, że dodatkowe, grube ubrania Was chronią przed strzałami to nie jest Wam jakoś mega gorąco, biegacie więcej żeby się rozgrzać, a i można się rzucać na ziemię, bo śnieg Wam i tak nic nie zrobi. Rewelacja, dobrze, że sobie o tym przypomniałam to trzeba skminić jakiś wyjazd! Zresztą, patrzcie jaka groźna byłam prawie 7 lat temu haha.



GOKARTY
Świetna opcja dla osób, które uwielbiają jeździć szybko, a zimą nie poszaleją Zawsze fajnie wspominam gokarty, mimo że jeździć za bardzo na nich umiem, zdarzyło się wjechać w inny pojazd, zdarzyło się lekko rozwalić tor, ale dobra zabawa ma to do siebie, że czasem wymyka się spod kontroli :D. A jeżeli nic się nikomu nie dzieje to jest wszystko w granicach normy. Ja uwielbiam ;).

JOGGING
Ostatnio podziwiam coraz więcej osób na instagramie, które biegają w taką pogodę. Da się? Oczywiście, że się da, jeżeli się tylko chce. Ja biegać nie lubię, więc szanse, że pójdę pobiegać nawet w lecie są niskie, ale może akurat ktoś z Was odkryje zajawkę? Znam sporo osób, na które właśnie jogging ma tak cudowny wpływ, że aż miło się patrzy ;).

BASEN
Kocham pływać, zawsze uważałam, że ja urodziłam się w wodzie. Często słyszy się, że jak ktoś się topi to do wody już nie wejdzie. Bullshit. Topiłam się raz, krztusiłam się strasznie i mimo że miałam wtedy może z 5  lat, pamiętam wszystko tak dokładnie jakby to było wczoraj. I co? N następnego dnia wlazłam z powrotem do wody i był fun, fun, fun i dalej nie boję się pływać. Więc, czas na basen!

KRĘGLE
Nigdy nie byłam na kręglach, a jest to rzecz, która chodzi za mną już od dobrych kilku lat, żeby w końcu pójść, spróbować i przekonać się o co kaman i czy faktycznie będę takim lamusem, jak mi się wydaje haha. Dajcie znać, czy byliście na kręglach kiedykolwiek i czy Wam się spodobało :). Możecie też pisać, czy to rzeczywiście jest takie trudne, na jakie wygląda ;).

KULIG, BAŁWAN
Kulig był moim planem na ten rok, żeby zorganizować coś takiego. Musiałam niestety go oddalić, ale kto wie? Po wigilii, po blogmasach będzie bardzo dużo czasu, więc myslę, że to dalej jest bardzo prawdopodobne, że jednak taki kulig zorganizuję haha. Ognisko, alkohol, sanki, śnieg i zajebiści ludzie, czego chcieć więcej? A no, bałwana! Od kilku lat obiecuję sobie, że zrobię tego cholernego bałwana i nigdy to nie dochodzi do skutku. Trzymajcie za mnie kciuki, żeby w tym roku mi się udało ;)!


Tak jak mówiłam, to są tylko propozycje, z których sama mam zamiar skorzystać ;). Dajcie znać, co Wy lubicie robić aktywnego w grudniu i w czasie świąt, a na pewno dopiszę do mojej listy 'to do' i w końcu się przekonam, czy to zajawka dla mnie czy jednak nie.
No i mam nadzieje, że Święty Mikołaj Was dziś odwiedził! ;)


9 komentarzy:

  1. Ja własnie postanowiłam się porządnie odchudzić przed sylwestrem ciekawe co mi z tego wyjdzie.
    Moja ulubiona aktywność grudniowa to zdecydowanie łyżwy! :D
    🎄 zapraszam do mnie na świąteczny konkurs

    OdpowiedzUsuń
  2. na kulig na razie jest zbyt mało śniegu oby za 3 tygodnie dopisał.

    OdpowiedzUsuń
  3. Kręgle lubię :) Ja to chce się w końcu po raz pierwszy w życiu wybrać na łyżwy!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Też nie potrafię wysiedzieć na filmach :D

    OdpowiedzUsuń
  5. W tym roku muszę w końcu ulepić bałwana ;D

    OdpowiedzUsuń
  6. O kulig tak! Oby tylko święta były białe ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Escape room to cos co lubie najbardziej :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Basen również uwielbiam! Do escape roomu muszę się wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja niestety mieszkam na totalnym zadupiu i do większości z tych rozrywek nie mam dostępu. A chętnie pogralabym w squasha, paintballa czy skorzystalbym z escape roomu 😊

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD