świąteczne pralinki od Laq

21 grudnia 2020


Dzień dobry! W tym tygodniu mamy święta! Szok, jak szybko to minęło, a jak pomyślę sobie, że w czwartek już wigilia to jakoś to do mnie nie dociera. Tak bardzo lubię ten czas przedświąteczny, że aż mi smutno będzie za tydzień, bo to już po świętach, pod choinką nie będzie prezentów i tak uo. Minie i byle do sylwestra, jak sylwester to mam nadzieję, że wszystkie rzeczy zdążą mi dojść, bo inaczej się wkurzę! Wiem, wiem o kwarantannie, ale i tak trzeba sobie dogodzić! 



A skoro święta już praktycznie zaraz, to dzisiaj będzie świątecznie. Kto jest na insta to wiecie, że kupiłam sobie jeden zestaw świątecznych kosmetyków i stwierdzam, że to był strzał w 10 pod kątem ilości. Tym razem trafiło na LAQ, zestaw składa się z trzech produktów i zapraszam do mojej opinii! Może akurat ktoś na ostatnią chwilę zakupi taki zestaw? Myślę, że to umyli ten czas świąteczny w łazience :). 


Powiem Wam tak, cały zestaw prezentuje się na maksa rewelacyjnie! Nie mogłam się napatrzeć i otworzyłam go dopiero 1 grudnia i wtedy zaczęłam używać. Uwielbiam dbanie o każdy szczegół, a tutaj tak naprawdę wszystko do siebie pasuje. Wykorzystane materiały, design świątecznych produktów, no ja uwielbiam - a mnie można kupić takimi rzeczami, o czym Laq chyba doskonale zdaje sobie sprawę! Tutaj wszystko się ze sobą łączy, a ja to uwielbiam! poza tym, są różne zestawy, możecie wybrać mniejsze lub większe i w razie w, znajdziecie na pewno w korzystniejszych cenach niż na oficjalnej stronie Laq ;), ja się aż przeraziłam, bo zestaw kupiłam prawie 2x taniej niż sugeruje to Laq ;).
I przechodzę do szczegółów!

Laq, pralinkowy żel pod prysznic
Naturalny żel pod prysznic o zapachu pralinki, oparty jest na łagodnych substancjach myjących pochodzenia roślinnego. Zawiera składniki nawilżające, takie jak: mocznik, witaminy B3, kwas mlekowy oraz inozytol, dzięki czemu żel nawilża i wzmacnia barierę ochronną skóry. 

Skład: Aqua, Glycerin, Cocamidopropyl Betaine, Sodium Lauroyl Methyl Isothionate, Sodium Methyl Oleoyl Taurate, Lauryl Glucoside, Coco-Glucoside, Sodium Lactate, Sodium PCA, Glycine, Fructose, Urea, Niacinamide, Inositol, Lactic Acid, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Citric Acid, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum.


To nie jest mój pierwszy żel pod prysznic, więc potwierdzam, że one są turbo wydajne! Ja przez 3 tygodnie regularnego użytkowania zużyłam może jakąś 1/4 całego opakowania, więc jeszcze sporo przede mną pralinkowych pryszniców, co mnie cieszy oczywiście. Poza tym, opakowanie bardzo fajne, wszystko na plus. Czasem zdarza się, że dozownik się lekko zatyka i część żelu w nim zasycha, ale wystarczy o tym pamiętać i co jakiś czas to czyścić ;).
Zapach jest rewelacyjny! Żel pachnie pięknie, jak czekoladowe pralinki, co dla mnie w obecnej sytuacji, kiedy mam dietę bez słodyczy, cukru itd, to jest najlepsza rzecz na świecie! Żel pachnie tak smakowicie, że mogłabym go zjeść, jak pralinkowa gorąca czekolada, no rewelacja! Nic dodać, nic ująć - to był świetny wybór na ten rok i jestem mega zadowolona. 
Żel nie wysusza, nie podrażnia, nic złego nie robi. Ja zawsze używam z myjką, więc trochę się pieni, nie jakoś bardzo, ale jak najbardziej wystarczająco, więc czad!


Laq, pralinkowy peeling od ciała
Bo nawet peeling wymaga oszlifowania! I właśnie dlatego został stworzony ten super słodki peeling w lekko pieniącym się musie. Cukier usunie martwy naskórek is prawi, że skóra będzie idelanie wygładzona, a substancje myjące oczyszczą ją. Peeling myjący zawiera ekstrakty roślinne i masło shea, glicerynę, ekstrakt z lnu, płatków owsianych i mleka ryżowego. Ma również działanie ujędrniające i antycellulitowe, dzięki zawartości ekstraktów z zielonej kawy, cynamonu, imbiru i papryki.

Skład: Sucrose, Glycerin, Aqua, Sorbitol, Sodium Lauroyl Isethionate, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Chloride, Butyrospermum Parkii Butter, Cinnamomum Zeylanicum Bark Extract, Green Coffee Bean Extract, Capsicum Annuum Fruit Extract, Zingiber Officinale Roor Extract, Oryza Sativa Extract, Avena Sativa Kernel Extract, Linum Usitatissimum Seed Extract, Levulinic Acid, Potassium Sorbate, Sodium Benzoate, Parfum.


Peeling jest odkręcany i znajduje się w dość niskim słoiczku, co oznacza, że musimy w nim grzebać, żeby wydobyć produkt, ja tego nie lubię i lubić nie zacznę, ale jestem w stanie to chwilowo jakoś przezwyciężyć. Ogólnie szanuję za dodatkowe wieczko chroniące, bo to zawsze jest na plus.
Zapach ma w dalszym ciągu piękny i pyszny, ale zdecydowanie mniej intensywny niż żel. Konsystencja jest iście piankowa, musowa - ja jeszcze nie miałam do czynienia z takim peelingiem i początkowo nie ogarniałam, co by tu z tym zrobić, ale co praktyka to praktyka ;). Powiem Wam, że peeling ma dość sporo drobinek peelingujących, ale są one fajnie delikatne, mimo to jest czuć peeling na skórze i ściąganie tego martwego naskórka, co mi się bardzo podoba! Przyznaję się bez bicia, że trochę go nadużywam i na pewno nie musiałabym go nakładać aż w takich ilościach na skórę, ale nie umiem inaczej, więc pewnie niedługo się u mnie skończy. Aczkolwiek jest największym atutem jest to, że pozostawia skórę nie tylko super oczyszczoną i gładką, ale cudownie nawilżoną i natłuszczoną (ale nie tłustą!). Jest to odczuwalne przy paru kolejnych pryszniców, kiedy nie używam peelingu, a czuję, że moja skóra jest super gładka i miękka - no czad.
Byłabym zachwycona, gdyby był bardziej wydajny i opakowanie inne, ale jak na potrzeby świąt, to w sumie taki produkt jest dość wystarczający, chociaż dla mnie niewart swojej ceny, więc dobrze, że kupiłam taniej w zestawie ;).

Laq, naturalny mus do mycia twarzy
Lekki mus do mycia twarzy ma za zadanie zapewnić cerze delikatne oczyszczenie bez zaburzania jej naturalnego pH, dzięki zawartości shea i wysokiej jakości gliceryny roślinne usunie zanieczyszczenia i pozostaw skórę jedwabiście gładką i dobrze nawilżoną. Poza tym, idealnie sprawdzi się w codziennej pielęgnacji cery normalnej, suchej i wrażliwej.

Skład: Glycerin, Aqua, Sorbitol, Sodium Lauroyl Isethionate, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Sodium Chloride, Copaifera Officinalis Resin, Glyceryl Isostearate, Palmitoyl Hydrolyzed Wheat Protein, Potassium Cocoyl Hydrolyzed Wheat Protein, Panthenol, Glycyrrhetinic Acid, Allantoin, Lecithin, Olea Europaea Fruit Oil, Levulinic Acid, Theobroma Cacao Seed Extract, Juglans Regia Leaf Extract, Vanilla Planifolia Fruit Extract, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Parfum, Cl 15510.


Mus znajduje się w takim samym opakowaniu, jak peeling. Musimy grzebać, więc produkt wchodzi pod paznokcie, ale ja na święta mogę się nawet poświęcać, damy radę! Poza tym, też zawiera dodatkowo wieczko ochronne i zapach ma tak samo delikatny, jak peeling. Chociaż tutaj zapach jest intensywniejszy w użytkowaniu, co jest w sumie fajne. 
Pierwszy raz używałam takiego musu tak w ogóle i co mogę powiedzieć? Jestem mega zadowolona! Coś innego niż zwykły żel, czy peeling, ta konsystencja jest dla mnie trochę magiczna, więc idealnie wpasowuje się w klimat świąt. Super się nią oczyszcza twarz i efekty są naprawdę zadowalające. Wieczorem oczyści twarz z resztek makijażu, czy innych zanieczyszczeń z całego dnia, a rano świetnie pobudza do działania! Skóra jest fajnie zmatowiona, ale nie szara i taka bez wyrazu, tylko widać, że nie traci blasku i promienności.
Ja jako nowicjusz jestem zachwycona. I ciekawa jestem takich codziennych produktów od Laq, wiecie nie z edycji świątecznej, więc możecie się spodziewać, że będą się tu pojawiać!


Dajcie znać, jakie Wy świąteczne kosmetyki macie w tym roku, jeśli w ogóle i czy znacie markę Laq! Jestem mega ciekawa, czy możecie mi polecić jakieś inne kosmetyki! 



26 komentarzy:

  1. Uwielbiam takie świąteczne kosmetyki
    Cudeńka

    OdpowiedzUsuń
  2. Właśnie kilka dni temu przyszedł do mnie cały zestaw świąteczny z Laq! Nie mogłam się oprzeć i musiałam zamówić i po Twojej recenzji chyba za chwilę biorę go w obroty :D Uwielbiam te standardowe musy do mycia twarzy szczególnie oczyszczający i peelingujący :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetne produkty :) Uwielbiam czekoladowe zapachy pod prysznicem <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupełnie nie znam tej marki, ale widzę, że jest warta uwagi:).

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam tej marki, ale byłabym bardzo zadowolona z takiego prezentu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Miałam ich mus peelingujący - sztos! Pozostałe, w tym ten pralinkowy chciałabym wypróbować! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ale cudownie zapakowane. bardzo mi się podoba :)

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Marki nie znam, ale opakowania są urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja bardzo żałuję, że nie dałam się skusić LaQ na ich promkę 1+1 na Black Friday. Uwielbiam ich musy do mycia twarzy, a ten zestaw pralinkowy teraz chodzi za mną i nie chce wyjść mi z głowy :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tej marki ,ale Twoim wpisem bardzo zainteresowałaś mnie tym świątecznym zestawem, chętnie się na niego skuszę. Przesyłam świąteczne pozdrowienia 🎄

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie znałam marki, urocze opakowania ❤

    OdpowiedzUsuń
  12. nie znam marki owej:) ale produkty urocze:D

    OdpowiedzUsuń
  13. Też zaopatrzyłam się w ten zestaw i jutro zamierzam go wypróbować <3

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam jeden z musów do mycia twarzy tej marki i muszę przyznać, że jest bardzo przyjemny :) W tym zestawie najbardziej ciekawi mnie ten pralinkowy zapach :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Takie pralinki to ja naprawdę lubię:D
    Aromatycznych Świąt Bożego Narodzenia i Szczęśliwego Nowego Roku!

    OdpowiedzUsuń
  16. Myślałam, że to coś do jedzenia :P
    Piękne opakowania :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetny zestaw prezentowy i piękne opakowania <3

    OdpowiedzUsuń
  18. Podoba mi się bardzo ten zestaw. Ja z ich musów do twarzy lubię ten peelingujący :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Skusiłam się na mus LaQ, mam nadzieję, że też będę z niego zadowolona :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Mój tata dostał pod choinę zestaw produktów tej marki. Później go zapytam jak wrażenia :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Mysle ze polubilabym je takze po Swietach w zimowe dni i wieczory :D

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD