Dzień dobry! Święta, święta i po świętach ! Kto jest w tym ze mną? Mamy idealnie weekend po świętach i muszę przyznać, że to najlepsze, co mogło się przytrafić. Można odpocząć, posprzątać, pochować większość zabawek chwilowo niepotrzebnych. Ale wszyscy rodzicie chyba zdają sobie sprawę z tego, jak jest. Na szczęście mamy weekend i mamy możliwość parę rzeczy sobie ogarnąć, mamy czas i przestrzeń na to, żeby odpocząć. I nawet dzisiaj wstaliśmy dopiero o 10 i uwierzcie mi - czekałam na to 5 lat!
A skoro można się relaksować i odpoczywać to oczywiście mam dzisiaj dla Was maskę do twarzy o cudownym nawilżającym działaniu! Po świętach bywa różnie, jest gonitwa, dużo się dzieje, ciągle jeździmy i czasem nie ma czasu na to, żeby faktycznie siąść i odpocząć. A takie maski w płacie uwielbiam, bo one zmuszają do tego, żeby w końcu odsapnąć. No i Clarena ostatnio przejmuje moje półki w łazience, ciekawe jak się to dalej potoczy! Więc jazda!
Clarena Hydro ECC mask
hydroalgowa maska w płacie
Maska hydroalgowa jest w żelowej płacie, znajduje się na specjalnej plastikowej podstawce, która jest idealnym podajnikiem maski, dzięki czemu bardzo wygodnie wyciąga się ją z opakowania i nakłada na twarz. Maska jest dość śliska, więc tutaj naprawdę mamy chwile wytchnienia i odpoczynku! Jak już nałożymy ją na twarz najlepiej jest się położyć, żeby maska została w miejscu. W dotyku jest mega przyjemna, chłodna, co sprawia, że jest jeszcze milej. Maska jest też bezzapachowa, więc tutaj jest na plus.
Po 20 minutach, możemy ściągnąć maskę i powiem Wam, że wow! Po twarzy widać od razu taką różnicę, że szok! Skóra jest uspokojona, jakiekolwiek podrażnienia od razu zostają złagodzone, skóra wygląda na zdrowszą, jaśniejszą i bardziej wypoczętą! Efekt jest naprawdę zadziwiając. Skóra jest tak pięknie nawilżona i nawodniona, że nawet nie wiedziałam, że aż tak bardzo tego potrzebowałam. Skóra w dotyku była milsza, gładsza i bardziej miękka. Rewelacja.
Maska okazała się być poświątecznym hitem! Ta różnica, jaką zobaczyłam po ściągnięciu maski to wow. Składniki aktywne dają tutaj z siebie wszystko, cudowne nawilżenie, nawodnienie, a zarazem regeneracja. Zdecydowanie maska przyczynia się do odnowienia naszej skóry, a także do zrelaksowania naszej duszy. Idealny moment na położenie się i odpoczynek. Clarena daje z siebie tutaj wszystko, w jednej masce mamy ukryte to, co najlepsze dla naszej skóry. Ona też świetnie się sprawdzi na spokojny wieczór, ale i przed większym czy ważniejszym wydarzeniem.
I jak ja się cieszę, że Pure Beauty kryje w sobie zawsze takie cuda, cuda, które służą mojej skórze, cuda, które sprawiają, że wyglądam lepiej, bardziej promienniej i tak świeżej. No mega!
Jak tam Wasze nastroje po świętach? Też dzisiaj oddajecie się błogiemu lenistwu i relaksowi?
[wpis reklamowy]







.png)



Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD