Kosmiczna Odyseja 7520.
manicure hybrydowe, Neess

07 stycznia 2017


Może pamiętacie, jak jakiś czas temu chwaliłam się przesyłką od marki Neess, w sumie otrzymałam dwie przesyłki, które połączyłam w tym wpisie w jedno ogromne rozpakowywanie prezentów. Pewnie już o tym pisałam, część z Was może o tym wiedzieć albo czytałyście o tym na swoich blogach, ale zawsze byłam średnio nastawiona do lakierów hybrydowych. Zawsze twierdziłam, że mi to niepotrzebne, bo po pierwsze mam sporo lakierów zwykłych, a po drugie czasem i zwykły lakier potrafi u mnie przetrwać tydzień. Wow. Ale powiem Wam szczerze, że przepadłam...


Dokładnie o całym zestawie do robienia manicure hybrydowego napiszę Wam już niedługo, Nie mogłam się doczekać i zabrałam się za malowanie paznokci praktycznie od razu po zapoznaniu się z zawartością. Na sam początek stwierdziłam, że wezmę klasyczną czerwień 7549, która pasuje na każdą okazję, ale to był mój pierwszy ever manicure hybrydowy, który miałam i który wykonywałam sama i stwierdziłam, że nie będę robić zdjęć, bo wyszło bardzo źle haha. Więc zaczynam od lakieru hybrydowego, który trafił w moje ręce jeszcze przed tym całym zestawem, cudownie mieniący się granat, lekkie drobinki, prawdziwe niebo nocą pełne gwiazd - skąd nazwa Kosmiczna Odyseja, numerek 7520.


Kolor jest piękny, nie ma w sobie typowego brokatu, a cudownie mieniące się drobinki, kolor jest głęboki oraz intensywny. Jest bardzo w moim guście i gości na moich paznokciach już od Sylwestra. Może i nie pasował do mojej kreacji, Ale do tej nocy, do zabawy na pewno tak.
Oczywiście zdaje sobie sprawę, że jak na razie moje hybrydy nie są cudowne, ale nie mam zamiaru na tym zarabiać, będę się ograniczać tylko do moich paznokci więc pozwolę sobie na pewne braki i powolną naukę na własnych błędach. Mam wrażenie, że moje hybrydy są lekko za grube, chociaż tylko na niektórych paznokciach haha. Na zdjęciach widać lekko prześwitujące paznokcie, czego nie widać tak naprawdę, ale mam problem z samymi końcówkami. One się nie chcą malować haha. na szczęście lakiery hybrydowe nie wysychają, więc mogę się bawić, dodawać lakieru gdziekolwiek mi się podoba i robić tak, żeby było w miarę w porządku :). Ale coś co zauważyłam, to ten lakier jest bardziej gęsty niż czerwień.




Tak, uczepiłam się cotton balls'ów, które cudownie komponują się z tym lakierem. Muszę Wam powiedzieć, że pokochałam hybrydy... Ich trwałość jest dla mnie tak cudowna, rewelacyjna, wspaniała i idealna, że ja przepadłam. Mogę myć włosy, myć naczynia, po tygodniu, półtora, a paznokcie wyglądają jakbym dopiero co je pomalowała. Nie muszę się martwić, że kolejnego dnia gdzieś idę, a mi może się coś odbić na paznokciach, albo wystarczy zwykły kolczyk, żeby już było z nimi coś nie tak. Z nimi robię co chcę i nie patrzę na nic.
Nie mam tez porównania z innymi lakierami hybrydowymi. Inne testowała dla mnie przyjaciółka - mistrzyni paznokci. Aczkolwiek, ja jestem bardzo zadowolona. Bo i samo malowanie jest naprawdę proste, utwardzane w lampie, co mimo wszystko przyspiesza sprawę. Ja z normalnym lakierem, nie mogę nic robić rzez jakąś godzinę półtora żeby z lakierem nic kompletnie się nie stało, a tu? Miodzio. Nie spodziewałam się, że będę aż tak zachwycona ;). Jesteście ciekawi innych kolorów? Już niedługo !





49 komentarzy:

  1. Bardzo ładny kolor, ostatnio za mną też taki chodzi.

    OdpowiedzUsuń
  2. Boski kolor <3
    Super, że jesteś zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ten granat jest prześliczny. Też marzę o takiej hybrydzie :) Pięknie się prezentuje na pazurkach.
    A u mnie dziś króluje róż z Semilaca ;) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przepiękny kolor. Właśnie takie najczęściej goszczą u mnie na paznokciach. Uwielbiam wszelakie odcienie niebieskiego :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ale śliczny ten kolor, sama niedawno zaczęłam zabawę z hybrydami i też jestem nimi zachwycona :) Czekam na inne twoje stylizacje paznokciowe, pozdrawiam cieplutko ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam teraz na paznokciach bardzo podobny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale ładny kolorek!
    nie miałam jeszcze styczności z tą firmą, ale chyba muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja od niedawna zaczęłam robić hybrydę na swoich pazurkach i też przepadłam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. ten niebieski jest prześliczny :) bardzo mi się podoba
    Firmy nie kojarzę

    OdpowiedzUsuń
  10. Jeśli hybryda nie chce "siedzieć" na końcówkach i "spełza" z nich, to zwykle trzeba dokładniej odtłuścić - też miałam z tym początkowo problem i u mnie pomogło :) Kolor cudny, jak raz się wkręcisz w hybrydy to już przepadłaś :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten lakier jest genialny, uwielbiam tego typu kolory.
    Tak wgl masz światełka z biedronki? :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie znam tych hybryd ;) Ja akurat w niebieskich paznokciach nie czuję się dobrze - jestem monotematyczna i używam prawie zawsze tych samych kolorów ;p ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Miałam kiedyś podobny odcień Essie, Aruba blue jeśli dobrze pamiętam ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. fajny kolorek :)

    by-klaudiaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolorek jest piękny ale mnie jakoś do hybryd nie ciągnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja też przepadłam jak zaczęłam używać lakierów hybrydowych :) A kolorek śliczny :)

    OdpowiedzUsuń
  17. i just follow your blog
    nice work
    Greetings from Greece.
    www.beautyisallaround6.blogspot.gr

    OdpowiedzUsuń
  18. Sama bym je z chęcią przetestowała. Zwłaszcza, że są dla mnie nowością i nie miałam z tą marką styczności . Lubię testować nowe marki hybrydowe<3
    JustynaPolskaFashion&MakeupArtist

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczny niebieski.. szkoda, że mnie się taki nie trafił :P

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja też się ciągle ucze robić hybrydy ;) ale wiadomo praktyka czyni mistrza :) Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  21. Uwielbiam takie mroczne kolorki.

    OdpowiedzUsuń
  22. Ciekawy kolor :)
    evildivination.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  23. śliczny! moja siostra ma lampę do hybryd i bardzo podobny lakier, podoba mi się ten odcień :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ale śliczny kolor :D Mega mi się podoba taki 'galaktyczny'

    OdpowiedzUsuń
  25. ładny kolorek :) lubię tego typu odcienie, zresztą mało jest takich kolorów które nie są w moim typie :P

    OdpowiedzUsuń
  26. Śliczny kolor, bardzo mi się takie podobają :)

    OdpowiedzUsuń
  27. fany kolorek, taki karnawałowy :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Ładny, intensywny kolor :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Nie przepadam za niebieskościami u siebie, ale lubię podziwiać na innych :)

    OdpowiedzUsuń
  30. wyrobisz się, kwestia ćwiczeń i przyzwyczajenia. Oj pamiętam, jak się zapierałaś, że hybrydy nigdy w życiu, a tu proszę. Kolorek bardzo mi się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  31. takie brokaty są mega, widziałam dzisiaj gdzieś nową kolekcję semilaca tam są same takie brokatowe <3

    OdpowiedzUsuń
  32. Fajny kolorek! Chciałam coś takiego na sylwestra, ale nie miałam w domu nic podobnego :(

    OdpowiedzUsuń
  33. Mi też zwykłe lakiery całkiem długo trzymają, ale nie ma porównania z trwałością hybryd. Również i ja na maksa wciągnęłam się w paznokciowe stylizacje. Lakiery zamawiam z Em-Nail, niedawno odkryłam również ich pyłki, więc mam jeszcze więcej frajdy podczas zdobienia pazurków.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD