Faceboom Seboom serum z korygującym pigmentem

10 sierpnia 2025

 
Dzień dobry! Jak tam nasz weekend/ Co działacie, co ciekawego robiliście? Co się działo? Ja Wam powiem, że u nas jest aktywnie, ale i pracowicie. Ale nie ma tego złego, ja jestem jak zawsze pozytywnie nastawiona i staram się tak działać, żeby było dobrze, uczę się nie przejmować rzeczami, na które nie mają wpływu, żeby nie szkodziły mojej psychice, chociaż wiem, że łatwo jest mówić, a w rzeczywistości sytuacja często wygląda sytuacja trochę inaczej. Ale damy radę! 
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać serum, które ze mną jest już dość długo, a które ma bardzo fajne właściwości, jakoś zapomniałam o nim, a warto o nim napisać. FaceBoom Seboom to klasa w pełnej okazałości i serum, które nie tylko ma działanie pielęgnacyjne, ale i poprawia wygląd skóry, co jest fajne!

Face Boom Seboom
serum z korygującym pigmentem




Serum znajduje się w szklanej buteleczce z pompką, która znajduje się jeszcze w kartonowym opakowaniu, na którym znajdują się wszystkie najważniejsze informacje. mamy tutaj delikatną pastelową kolorystykę, która mi bardzo pasuje i sprawia, że aż miło się patrzy. Pompka działa bez zarzutu przez cały czas używania, nie zacina się i pompuje idealną ilość produktu na rękę, którą potem nakładamy na twarz. 
Konsystencja jest idealna, nie jest za rzadka żeby spływała z twarzy, ale też nie jest zbyt gęsta, żeby nie była zbyt gęsta. Mi na tym bardzo zależy, bo ja na serum nakładam jeszcze dodatkowo krem oraz SPF< więc wolę, jak te sera są lekkie, idealnie się wchłaniają i nie czuć ich za bardzo na twarzy, a są mimo wszystko genialnym wsparciem w pielęgnacji. Zapach jest delikatny, niewiele wyczuwalny, co jest ok. 


I serum działa naprawdę na wielu płaszczyznach, nie tylko jest tutaj pielęgnacyjnym sztosem, który nawilży i odżywi naszą skórę, który sprawia, że jest ujędrniona i idealnie napięta, który ma działanie kojące i przeciwzapalne, ale na dodatek sprawia, że koloryt jest wyrównany, dzięki czemu w niektóre dni możemy odpuścić sobie makijaż, bo i tak wyglądamy w porządku! Zwalcza oznaki zmęczenia, sprawia ż cienie pod oczami znikają, drobne zmarszczki są zdecydowanie mniej widoczne, no i sprawia, że skóra wygląda świeżo i młodo, dostaje niesamowitego blasku, a wszystkie oznaki zmęczenia znikają, są niewidoczne.
Serum świetni współpracuje ze skórą, jak i z kosmetykami, nie podrażnia ani nie uczula. Poza tym, jakoś tak działa, że skórą się do niego nie przyzwyczaja, więc efekt jest cały czas widoczny.


Uwielbiam tę lekkość, ten efekt pięknie wyrównanego kolorytu naszej cery, uwielbiam tę wielozadaniowość, uwielbiam to, że serum świetnie współpracuje ze wszystkimi produktami, które używam, podoba mi się to, że mam tutaj zapewnioną pielęgnację, ale i działa trochę na zasadzie kremu BB, jak mi nie zależy na pełnym makijażu, ale jednak fajnie jest fajnie wyglądać to takie produkty mi w pełni wystarczają. No bomba!

Kolejne serum do kolekcji, ale tym razem mamy tutaj trochę inne właściwości, co jest mega fajne! A takie cudo oczywiście dzięki Pure Beauty.
Jakie jest Wasze ulubione?


[produkt otrzymany w ramach współpracy, ale jego recenzja nie była wymagana]



lol

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD