Cukrzyca ciążowa, wady, zalety, wskazówki i ciekawostki

27 lipca 2021

 
Hej! Co tam u Was słychać? U mnie w ostatnim czasie wieczne świętowanie spowodowane moimi ostatnimi badaniami krzywej cukrowej! Tak, moja cukrzyca ciążowa na chwilę obecną odeszła w zapomnienie (prawdopodobnie do kolejnej ciąży). Wyniki krzywej: 95/153/104 i jak wynik na czczo jest trochę wyższy niż mógłby być to jest dalej w normie, a i tak cieszy, bo z glukometru wyszło mi aż 109, co mnie przeraziło i zestresowało już na całe badanie, ale na szczęście wyniki są super! I na razie mogę jeść pączki dowoli. Ale! Z tej okazji będzie wpis dotyczący cukrzycy ciążowej, trochę o wadach, zaletach, jak i o wskazówkach i ciekawostkach ;).

Wady cukrzycy ciążowej

Wiadomo, nie można jeść wszystkiego. Na okres ciąży trzeba zrezygnować ze sowich ulubionych słodyczy, napojów, a czasem nawet i zdrowych przekąsek, które w cukrzycy wcale takie zdrowe nie są. Trzeba się pilnować, bo niektóre owoce nie są dobre w cukrzycy ciążowej, jak np. banany czy winogrona, a ja na początku ciąży mogłam jeść tylko banany, więc masakra. Nie ma jednego dobrego menu dla wszystkich w cukrzycy ciążowej czy przepisu, niestety... prawda jest taka, że każdy służy co innego i każdemu cukier może wybić po czym innym. Mi np. cukier wybijało po pomidorach, które powinny być w miarę w porządku w cc. Ciągłe mierzenie cukrów jest czymś do czego można się oczywiście przyzwyczaić, ale jednak jest to takie męczące i wkurzające, człowiek się spieszy, je tak, żeby zdążyć wrócić na mierzenie cukrów labo żeby zmierzyć cukier jeszcze przed wyjściem, albo nie mierzy wcale i już się robi problem. Regularne jedzenie dla mnie też było problemem, nigdy nie jadłam śniadań i w ogóle nie lubiłam jeść, a tu nagle musiałam  zjeść zaraz po wstaniu, musiałam jeść co 2-3 godziny, no i musiałam jeść zaraz przed snem, i dlatego ciężko jest mieć cukrzycę na wyjazdach czy imprezach. Rozkminiałam, czy brać swoje jedzenie, czy brać insulinę, jak długo tak będziemy, czy znajdę coś dla siebie do jedzenia, a i tak wiedziałam, że po takich odstępstwach od siedzenia w domu wybije mi rano cukier, i tak było prawie zawsze ;). No i cały czas z tyłu głowy jest ta myśl 'Jaki ja mam cukier? Czy nie zaszkodzę dziecku?' I od tej myśli nie da się uciec... a nie jesteśmy w stanie mierzyć cukru, co minutę (chyba że używacie sensor), a na początku musicie testować i sprawdzać, co Wam służy, a co nie. A prawda jest taka, że cukier może Wam wybić w każdej chwili, nie tylko po godzinie, więc tak naprawdę nie ma się pewności ani do konkretnych rzeczy ani do konkretnych posiłków i do tego czy są właśnie odpowiednio zbilansowane. A czasem cukrów na czczo nie da się ogarnąć dietą i trzeba wprowadzić insulinę, ja insulinę dostałam już na samym początku, ale udało mi się ok. 3 miesiące walczyć dietą i mieć niskie cukry rano, ale potem już się poddałam, z braku sił i ciągłego stresu rano wolałam wbijać insulinę i mieć pewność, że przynajmniej w nocy i rano będzie wszystko okej ;).

Zalety cukrzycy ciążowej

Ale.. jak to? Co ja gadam? Jak to, cukrzyca ciążowa ma jakieś zalety? Czy ja oszalałam? Nie, jakkolwiek głupio to nie zabrzmi, ja jestem wdzięczna za to, że tę cukrzycę ciążową miałam, ona ma dużo wad, ale ma największą zaletę, a mianowicie dbamy o zdrowie swoje, jak i nasze dziecka. Gdyby nie cukrzyca zajadałabym słodycze cały czas, wolałabym pewnie zjeść fast fooda niż coś zdrowego i domowego, ulegałabym każdym możliwym zachciankom, bo w ciąży wolno, a to na pewno odbiłoby się negatywnie na mnie, jak i na małej. Poza tym, schudłam - obecnie ważę 3 kg mniej niż przed ciążą. I to jest super, bo powrót do formy jest hiper ułatwiony dzięki cukrzycy. Chudłam przez parę miesięcy, schudłam w sumie jakieś 5kg tak do 11 tygodnia, a do wagi sprzed ciąży dobiłam dopiero w 30 tygodniu, a dwa dni przed porodem miałam jedynie 5kg na plusie. No i próbuje się nowych smaków, ja naprawdę nie wiedziałam, że kasza gryczana jest taka dobra, tak samo pełnoziarnisty makaron zaczął mi smakować, a chleb z niskim IG to najlepszy chleb, jaki jadłam do tej pory! Polubiłam to zdrowe jedzenie, polubiłam kopę warzyw do każdej szamy, polubiłam niektóre owoce, jak i gorzką czekoladę, a z kolei nie smakują mi chipsy i niektóre słodycze. Okej zjem parę, ale na dwóch się kończy, bo mi nie podchodzą. 
Nie oznacza to, że jem teraz w 100% zdrowo, bo zajadam pączki, ciasteczka, batoniki ale są to zdecydowanie ilości takie 'zdrowe'. 

Wskazówki, ciekawostki, cukrzyca ciążowa

Tak, jak już wspominałam każdej osobie służy i szkodzi co innego. Oczywiście istnieją listy produktów z podanym wskaźnikiem IG (im mniejszy tym lepszy), ale to nic Wam jeszcze nie gwarantuje. Musicie próbować, testować, sprawdzać, jeść, mierzyć i kombinować. Im bardziej rozdrobnione i/lub przetworzone warzywa i owoce tym większa szansa na wybicie cukrów, dlatego owoc jak najbardziej super, ale do zjedzenia cały, z kolei jeśli chcecie wycisnąć z niego sok lub zrobić smoothie to już bym się dwa razy nad tym zastanowiła, bo te cukry mogą być wyższa, podobnie jest z surową marchewką i tą ugotowaną w zupie, oczywiście surowa jest 'lepsza'. Podobna sprawa jest z ziemniakami. Jeśli lubicie ziemniakami tak, jak ja to niestety, ale mają dość wysoki IG, ale możecie je zjeść podgrzane dzień po ugotowaniu wtedy ten cukier będzie niższy niż po zjedzeniu świeżych ziemniaków zaraz po ugotowaniu. Produkty da się zbilansować, np. jeśli jecie coś, co ma wysokie IG zjedzcie to z czymś z turbo niskim IG, jak np jajka mają 0, więc one obniżą IG wszystkiego z czym je zjecie. Wszędzie znajdziecie coś dla siebie na każdej imprezie, u znajomych itd., serio, zawsze znajdą się odpowiednie przekąski dla Was, jak i sałatka. Nawet jeśli musicie coś z niej wyciągnąć to luz, każdy to zrozumie. Ja otwarcie mówiłam o cukrzycy ciążowej i nikomu nie przeszkadzało to, że z sałatki zostawiałam górę kukurydzy na talerzu. Pijcie zawsze dużo wody, wysypiajcie się i nie dajcie się zwariować. Stres podbija cukier, nagłe wybudzenie też, zawsze się śmiałam, że czasem chmura na niebie podnosi mi cukier na czczo, a czasem jej brak. Poza tym, pojedyncze wyskoki cukru to nie koniec świata, dziecku zaszkodzi ciągle wysoki cukier, nie oznacza to, że można zjeść pizzę raz w tygodniu, ale mi cukier potrafił wybić po idealnie zbilansowanym posiłku. 


Jeśli już będziecie słodkimi mamami to skupiajcie się na zaletach, bo one naprawdę są i są super, a cukrzyca ciążowa to nie koniec świata :) Trzymajcie się!


15 komentarzy:

  1. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło: ) dobrze że już jest ok
    Pozdrawiam: )

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja na szczęście nie miałam cukrzycy ciążowej podczas ciąż. Fajnie, że popełniłaś taki wpis.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo przydatny wpis, myślę, że często bagatelizuje się cukrzycę ciążową, a to duży błąd :) fajnie, że czujesz się dobrze, życzę zdrowia Tobie i maleństwu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam tego problemu, ale temat jest mi bliski, ponieważ przyjaciółka zmagała się z nią

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ważny post dla przyszłych mam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta przypadłość na szczeście mnie ominęła, ale bałam się o to, bo jestem genetycznie obciążona cukrzycą i muszę uważać czy to w ciaży czy poza nią.

    OdpowiedzUsuń
  7. Fajne, rozsądne podejście do tematu, ja co prawda w ciąży jeszcze nie byłam, ale zawsze przerażała mnie ta cukrzyca ciążowa.

    OdpowiedzUsuń
  8. Super wskazówki . Moja przyjaciółka miałam z tym problem.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ważny post dla przyszłych mam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Moja mama miała cukrzycę ciążową przy mojej siostrze. Początkowo ją to przeraziło, ale później udało się to wszystko jakoś ogarnąć a ciąża minęła błyskawicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Super, gratuluję dobrych wyników

    OdpowiedzUsuń
  12. Na szczęście ten temat mnie nie dotyczył.

    OdpowiedzUsuń
  13. Super, że poruszasz takie tematy. Dla wielu kobiet w ciąży, ale też przyszłych mam mega przydatny wpis 😊

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja z jednej strony cieszę się, że cukrzyca ciążowa mnie ominęła bo nie znoszę się kuć🙈 ale z pewnością łatwiej by mi było zejść z wagi bo jednak te nadprogramowe +5kg po ciąży mi zostało 😔

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD