Ziaja - naturalne, bosko pachnące żele pod prysznic

24 sierpnia 2021

 
Hej! Co tam u Was słychać? Ja już jesień czuję w powietrzu na maksa! Poza tym, powoli szykujemy się na wrzesień, na nasz wyjazd i na moją ulubioną jesień. Już się nie mogę doczekać tych długich wieczorów pod kocem, z herbatą i przed telewizorem - o tak! To jest coś, czego na maksa nie mogę się doczekać. Co prawda ta jesień będzie inna pod wieloma względami, ale wierzę, że jak najbardziej będzie pozytywna i że będzie fajnie, bo na tym zależy mi najbardziej!
A dzisiaj mam dla Was recenzję żeli pod prysznic od marki Ziaja, które robią już mocne wrażenie samym wyglądem oraz nazwami ;)

Ziaja, naturalne żele pod prysznic



Księżycowa pitaja, figa włoska oraz mięta herbaciana: składniki pochodzenia naturalnego, łagodne dla skóry oraz środowiska, delikatne składniki myjące, łatwość spłukiwania, wegański, 
Myją i zapewniają pachnącą higienę, dbają o skórę, dają wyjątkowy powiew świeżości, pozostawiają przyjemny zapach na skórze.

Powiem w wielkim skrócie, ale wszystko się tutaj zgadza. Produkty rzeczywiście super pachną, dzięki nim prysznic jest turbo przyjemny, nie podrażniają ani nie wysuszają skóry, co dla mnie jest bardzo ważne obecnie, bo nie mam za bardzo czasu na smarowanie się balsamem, więc to jest sztos. Opakowania mają bardzo duże, więc wystarczą nam na długo, tym bardziej, że są mega wydajne! Niewiele potrzeba wylać na myjkę, żeby się umyć i żeby była idealna ilość piany, więc bomba. Zatyczka też się nie psuja, nie zacina ani sama się nie otwiera, więc ja jestem bardzo zadowolona. No nie mam im nic do zarzuceni - jeżeli szukacie fajnych produktów, które pachną sztosowato, a na dodatek są ogólnodostępne i tanie - to bierzcie te. Bo czad!

Ziaja, księżycowa pitaja


Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Decyl Glucoside, Inulin, Fructose, Laureth-2, C12-13 Alkyl Lactate, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Sodium Benzoate, Parfum, Linalool, Hexyl Cinnamal, Citronellol, Coumarin, Geraniol, Citric Acid. 

Ten zapach jest zdecydowanie moim ulubionym! Bardzo świeży, ale i delikatnie owocowy, słodki i taki energetyzujący. Aż chce się działać po prysznicu z tym żelem - poważnie. To jest zdecydowanie coś co lubię, a muszę przyznać, że nie przepadam za słodkimi zapachami. Aczkolwiek tutaj musicie mi uwierzyć, że wszystko jest tak fajnie i idealnie wyważone, że można się myć - czad!

Ziaja, figa włoska


Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Decyl Glucoside, Inulin, Fructose, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, C12-13 Alkyl Lactate, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Parfum, Linalool, Hexyl Cinnamal, Hydroxyctronellal, Coumarin, Limonene, Citric Acid. 

Ta wersja zapachowa jest akurat dosyć męska. Nie jest to taki stricte męski zapach, że uciekałabym spod prysznica, ale jednak nie jest też full kobiecy, bardziej idzie w stronę męskości. Aczkolwiek w dalszym ciągu uznaję ten zapach za przyjemny i ładny, ale musiałabym się wysmarować jakimś turbo pachnącym balsamem po - obowiązkowo!

Ziaja, mięta herbaciana


Skład: Aqua, Cocamidopropyl Betaine, Disodium Laureth Sulfosuccinate, Decyl Glucoside, Inulin, Fructose, C12-13 Alkyl Lactate, PEG-120 Methyl Glucose Dioleate, Sodium Chloride, Sodium Benzoate, Parfum, Linalool, Geraniol, Citric Acid. 

Ten zapach to jest dopiero energetyk w żelu pod prysznic, ale nie chodzi mi o to, że pachnie tak jak energetyki, na szczęście nie! Ale tutaj mięta jest tak bardzo wyczuwalna, że hej i znowu aż chce się działać, chce się żyć i w ogóle. Zapach jest sztos, ale też trzeba lubić zapach mięty, bo jeżeli ktoś bardzo nie lubi to może mu przeszkadzać. Dla mnie jest spoko. 

Więc jakby ktoś się jeszcze zastanawiał to ja bardzo polecam! Dajcie znać, czy kojarzycie albo widzieliście już gdzieś te żele? 


14 komentarzy:

  1. Pierwszy raz je widzę. Chyba się na jakiś skuszę.

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze ich nie widziałam, ale nazwy zapachów zachęcają: )
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie miałam żadnego żelu od Ziaji, ale zapewne pięknie pachną:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam produkty tej marki. Tych żeli jeszcze nie miałam, ale kupię na pewno.

    OdpowiedzUsuń
  5. Słyszałam sporo dobrego o tych żelach i na pewno na któryś się zdecyduję. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Pitaja najbardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie spotkałam się z tymi żelami pod prysznic, ale bardzo mnie nimi zaciekawiłaś :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam tę markę! :) Balsamy, kremy, no i żele - rzeczywiście pachną boską no i fajnie działają na skórę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Odkąd używam żeli z Bath and Body Works, totalnie nie jestem na bieżąco jeśli chodzi o nowości drogeryjne. Żele przyciągają wzrok szatą, a co do zapachu myślę, że mi by przypadł do gustu ten z miętą ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Dawno nie byłam w Ziaji, ale widzę, że warto będzie tam zajrzeć :)
    A przez Ciebie to ja widzę, że Jesieniara przemawia :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pierwszy raz widzę te żele. Ziaja po raz kolejny pozytywnie zaskakuje. Muszę za nimi rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  12. tak, zapachy mają świetne. Niestety mój P jest takim wrażliwcem, że już po pierwszym użyciu dostał wysypki. Ja za to miałam okropnie suchą skórę po tym żelu :(

    OdpowiedzUsuń
  13. Ooo, nie widziałam ich jeszcze. Bardzo lubię kremowe mydła z Ziaji, ciekawe jak się żele sprawdzą :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD