LaQ żel pod prysznic
Class & Success magnolia i różowy pieprz

11 czerwca 2025

 
Dzień dobry! Jak się macie? Powiem Wam, że jak było przez chwilę ekstra tak teraz jest kolejny zjazd energetyczny. Jestem wykończona, a mamy dopiero środę. Nie szykuje się na razie żaden większy odpoczynek, więc tutaj liczę na nie wiem co. Czekam na jakiś urlop, którego na razie nie będzie, bo jest praca do zrobienia i trzeba się jakoś z tym ogarnąć najpierw. Nie mówiąc już o milionie innych zaległości, które na mnie czekają. 
Ale wracając do kosmetyków, pocieszam się, że jest jeszcze ta pielęgnacja, która przypomina mi, że muszę o sobie pamiętać i że warto o siebie też zadbać, zatrzymać się, zastanowić, odsapnąć i odlecieć myślami gdzieś daleko od problemów. A dzisiaj mam dla Was recenzję kolejnego żelu pod prysznic fenomenalnej marki LaQ o jeszscze fajniejszej nazwie class&success!


LaQ  żel pod prysznic
Class & Success - magnolia i różowy pieprz




Żel znajduje się w znanej nam butelce, dość sporej, z pompką i z przepiękną etykietą. Dla mnie marka LaQ to mistrzostwo świata pod kątem marketingu, opisów kosmetyków i ilustracji. Uwielbiam te świetne postaci, wymyślne nazwy, piękną kolorystykę i całokształt, bo prezentują się te produkty ekstra, co zresztą sami widzicie, nie muszę chyba tutaj nic mówić.. :) Na opakowaniu oczywiście mamy najważniejsze informacje, pompka się nie zacina, świetnie dozuje produkt i wszystko tutaj gra.
Żel pod prysznic od LaQ ma super lekką konsystencję, która fajnie się pieni. Nie jest to szalone pienienie się, a wystarczający efekt, żeby prysznic był łatwy i przyjemny. Ja stosuję myjki i bardzo sobie chwalę taki prysznic. Ale zdarza mi się też stosować bez myjki i tak samo uwielbiam. Prysznic jest super.
Niestety muszę przyczepić się do zapachu, zdecydowanie nie moje nuty zapachowe. Nie czuć tu za bardzo magnolii, nie ma tu kwiatowego ładnego zapachu, jest coś ostrego, nie wiem czy tak pachnie pieprz, ale jeśli tak to nie jest to zapach dla mnie. 



Zapach zapachem, ale poza tym, to żel ma same świetne właściwości! Cudownie myje skórę, nie podrażnia jej, nie wysusza, muszę przyznać, że nie ma potrzeby używania balsamu do ciała po prysznicu, co w moim przypadku zalatanej mamy to ważna kwestia! Żel świetnie otula skórę, myję ją, wygładza i zmiękcza. Sprawia, że jest oczywiście czysta, ale i zadbana. 
Wszystkie właściwości tego żelu sprawiają, że prysznic jest po prostu przyjemny, miły i pachnący - jeśli komuś odpowiada taki zapach. Ja te żele uwielbiam i na pewno będę sprawdzać kolejne zapachu, tutaj ten zapach mi po prostu nie podszedł.


Dlatego nie ma co się zrażać, jeśli chodzi o zapach, tym bardziej że jest to subiektywna opinia i na to nie mamy wpływu, czy zapach nam się podoba czy nie. Ja wiem, że te żele są świetne, idealnie nadają się do delikatnej i wrażliwej skóry, super pielęgnują, nie wysuszają ani nie podrażniają, co jest mega ważne! Dodatkowo zapach jest idealnie mocny, że można przepaść w tym aromacie, co mi się bardzo podoba w wersjach, których zapachy mi się bardzo podobają. 
Ten u mnie odpada ze względu na zapach, ale mam następny w kolejce, który zapowiada się idealnie!


Dajcie znać, czy mieliście ten zapach i jak on się u was sprawdził? Jestem bardzo ciekawa waszych opinii, i napiszcie jakie wersje zapachowe Wam się podobają najbardziej!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD