Dzień dobry! Witam się z Wami w połowie tygodnia, standardowo w połowie szalonego tygodnia. Nie mogę się doczekać spokojniejszego czasu, a tak naprawdę w najbliższej przyszłości będzie tylko coraz bardziej szalenie. Przed nami dwa większe wyjazdy i kilka mniejszych, plus musimy pogodzić wiele różnych innych obowiązków i zobowiązań i dlatego wiem, że to będzie na maksa intensywny czas. Damy radę, jakkolwiek zawsze narzekam, tak potem jestem turbo zadowolona, że tyle się dzieje i mamy wszyscy sporo rozrywek.
A dzisiaj mam dla Was recenzję korektora! Dawno nie było u mnie kolorówki w recenzjach, makijażowych rzeczy, z tego względu, że mam z tym największy problem jeśli chodzi o zdjęcia. Bo napisać, że kolorówka jest spoko lub nie to jedno, ale fajnie byłoby to pokazać na jakichkolwiek zdjęciach, a w tym zawsze byłam słaba, ale chcę trochę urozmaicić, dlatego dzisiaj będzie o korektorze od Miss Sporty!
Miss Sporty Hydrating multi use concealer
Korektor znajduje się w typowym opakowaniu, jak na te produkty. Oczywiście nie ma co oczekiwać, że zobaczymy tutaj większość informacji, bo po prostu nie ma na to miejsca, kartonika żadnego nie było, ale na szczęście mamy Internet, gdzie znajdziemy wszystko, co nam trzeba. Mamy tutaj przeźroczyste opakowanie, przez które doskonale widać zużycie oraz kolor. W środku znajduje się duża gąbeczka, która w ostatnim czasie zrewolucjonizowała tego typu opakowania. Z jednej strony ułatwiają aplikację, ale z drugiej strony zajmują miejsce. Ja lubię, bo szybciej jestem w stanie nałożyć produkt na twarz, na większe partie, tam gdzie mnie to interesuje.
Konsystencja jest okej, ani za gęsta ani za rzadka, przypomina mi trochę gęstsze farby, co jest okej. Łudziłam się, że kolor będzie idealny dla mnie, ale ostatecznie okazał się być trochę za ciemny - przynajmniej tak, jak ja stosuję głównie korektory. A ja stosuję je głównie w celu rozjaśnienia niektórych miejsc, np. pod oczami. Kolor jest idealny dla mnie do zakrycia pewnych niedoskonałości, ale że z nimi praktycznie się nie borykam, to przynajmniej wiem, że starczy mi ten korektor na długo.
Muszę przyznać, że korektor bardzo wygodnie nakłada się tam, gdzie chcemy go nałożyć. Precyzyjna aplikacja też nie stanowi problemu, jesteśmy w stanie gąbeczkę tak obrócić, żeby zaaplikować niewielką ilość produktu w konkretne miejsce. Tak samo, jak nie ma problemu z aplikacją, też nie ma problemu z blendowaniem. Korektor pięknie wtapia się w skórę i już nałożony fluid, myślę, że w dni, kiedy zależy nam na lżejszym makijażu jesteśmy w stanie zrobić bazę makijażu tylko tym korektorem i efekt będzie na pewno zadowalający!
Korektor świetnie kryje to, co ma ukryć. ale nie tworzy efektu maski ani żadnego sztucznego efektu. U mnie jest idealnie w kolorze mojej skóry, dlatego fajnie się nadaje żeby zakryć niedoskonałości czy zaczerwienienia, ze wszystkim radzi sobie świetnie. Stosowałam go przez chwilę tak, jak zazwyczaj używam korektorów, ale ja jednak wolę mieć coś jaśniejszego pod oczami, aczkolwiek musze przyznać, że korektor nie jest ciężki, jest fajny, lekki, a kryje idealnie. Więc dla ciemniejszych karnacji lub dla mnie, jak w końcu się opalę będzie jak znalazł.
Mimo że ja nie potrzebuję zazwyczaj korektora do krycia niedoskonałości, to fajnie jest mieć taki kosmetyk, fajnie jest mieć coś pod ręką, co w kryzysowej sytuacji uratuje nasz wygląd i doda nam pewności siebie. W moim przypadku to będzie na maksa wydajny korektor, który będzie mi służył długo. Ogólnie bardzo polecam, jest lekki, ale kryjący, dodatkowo nie wysusza skóry, nie podkreśla suchych skórek, ani nie wchodzi w załamania, nie waży się. Fajnie kryje to, co ma kryć, nie obciążając przy okazji skóry. Jest naprawdę fajnym produktem!
I tak o to wracamy na poprawne tory, jeśli chodzi o recenzje kosmetyków do makijażu, szafka u mnie pełna, a recenzji to tyle, co kot napłakał, ale wierzę, że to dopiero mój początek. Jaki jest Wasz ulubiony korektor? Bo u mnie króluję zdecydowanie te jaśniejsze od koloru mojej buzi. Ale mimo wszystko dla tego, też znalazłam zastosowanie i jestem zadowolona.
A o to moje zadowolenie jak zawsze dba Pure Beauty! Uwielbiam te boxy, one są w stanie zapewnić mi wszystkie kosmetyki, jakich potrzebuję, a to jest super! Dzięki temu jestem bardziej otwarta na nowości, bo zapewne w drogerii sięgałabym zawsze po te same sprawdzone produkty, a tutaj nie dość, że testuję, odkrywam to jeszcze trafiam na naprawdę świetne kosmetyki!
[produkt otrzymany w ramach współpracy, ale jego recenzja nie była wymagana]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Bardzo proszę o komentarze na temat notki lub moich wpisów u Was ;))
miło mi, że mam fajnego bloga, ale za pusty komentarz nie dodam do obserwowanych ;))
mimo wszystko lubię z Wami rozmawiać, czy nawet ostrzej konwersować ;)) :DDD